2008-03-14
Piątkowa konferencja prasowa
W piątek po treningach FIA tradycyjnie zorganizowała konferencję prasową, na którą tym razem zaprosiła takich kierowców jak: Sebastien Bourdais (Toro Rosso), Giancarlo Fisichella (Force India), Timo Glock (Toyota), Heikki Kovalainen (McLaren Mercedes), Nelson Piquet Jr (Renault), Mark Webber (Red Bull Racing). Poniżej przezentujemy wybrane wypowiedzi kierowców.R E K L A M A
Pytanie: Dla większości z was, nowy sezon niesie ze sobą nowe rzeczy, co możecie na ten temat powiedzieć?
Sebastien Bourdais: Ja od początku sezonu ciągle spotykam się z nowymi zagadnieniami. Pierwsza rzecz to oczywiście tor, którego muszę się nauczyć i pod tym względem poranek był dobry. Krok po kroku odkrywałem Albert Park i szło mi całkiem przyjemnie. Warunki na torze zmieniały się jednak bardzo szybko, wydawało się, że popołudniu poradzimy sobie tak samo jak w pierwszej sesji, tymczasem okazało się, że nie mieliśmy tyle szczęścia. W drugiej sesji przejechałem bardzo mało okrążeń, więc nie ma za bardzo, o czym mówić.
Nelson Piquet: To było wspaniałe uczucie również dla mnie, poznawać tor krok po kroku. Jazda bolidem daje całkowici inny obraz toru, niż spacer dookoła niego. W samochodzie zaczyna się odczuwać wszystkie wyboistości. To nie jest łatwy tor a ja niestety nie przejechałem zbyt wielu okrążeń, z powodu problemów z bolidem i mimo iż rzeczy nie ułożyły się tak jak zaplanowaliśmy to jestem szczęśliwy i czekam na jutrzejszy dzień.
P: Giancarlo jak układają Ci się sprawy w nowym zespole?
Giancarlo Fisichella: Tak, oczywiście to nie jest nowy tor dla mnie, jest natomiast nowy zespół, nowy wyzwania i to wygląda bardzo obiecująco. Zrobiliśmy duży krok na przód podczas zimowych testów i dziś nie było tak źle, więc jestem zadowolony z dotychczasowej współpracy z zespołem. Oczywiście jest jeszcze mnóstwo do zrobienia i na pewno nie będzie łatwo.
P: Mark osiągnąłeś dziś bardzo dobry czas, ale to wciąż 0,9 sekundy za McLarenem, a może nie powinniśmy odbierać tej różnicy jako zbyt dużej?
Mark Weber: Nie przywiązujemy większej uwagi do wyników piątkowych testów. Bolid sprawuje się całkiem nieźle, ciągle ciężko nam jest utrzymać go w stabilnej formie, ale pracujemy nad tym. Mimo to jestem bardzo zadowolony z bolidu, chłopaki wykonali naprawdę kawał dobrej roboty. Nasze treningi dziś przebiegły dosyć spokojnie, nie mieliśmy problemów z niezawodnością. Jesteśmy w dobrej formie, aby odpowiednio przygotować samochód do kwalifikacji. Myślę, że nie jesteśmy drugim najszybszym teamem, ale będziemy walczyć o małe punkty w wyścigu. Zobaczymy jak pójdzie nam jutro.
P: Czego oczekujesz od bolidu i zespołu po ostatnim roku pracy?
MW: Oczywiście niezawodność bolidu była bardzo słaba w zeszłym sezonie. W tym roku zespół pracował nad tym bardzo mocno, aby osiągnąć poziom niezawodności, na którym są wszyscy. Jak do tej pory niezawodność naszego bolidu jest bardzo imponująca i musimy upewnić się czy jest taka sama jak innych zespołów czy może nawet lepsza. Ciągle musimy jednak rozwijać samochód, który jest bardzo czuły na warunki panujące na torze. Dziś było bardzo gorąco i wietrznie, dlatego przejechanie kliku zakrętów było dosyć trudne.
P: Jaka wiadomość dla fanów przed weekendem?
MW: Nie powinniśmy spodziewać się tej samej pozycji jutro, ponieważ mamy zaplanowany inny program treningu. Byłem w ogóle zaskoczony, że skończyliśmy dzień na tak wysokim miejscu. Inni kierowcy jeździli pewnie z większą ilością paliwa. Jeśli jednak weekend będzie przebiegał po naszej myśli a bolid utrzyma niezawodność to mamy szansę na punkty, jestem tego pewien.
P: Giancarlo miałeś dziś na torze kilka ciężkich chwil, czy były one spowodowane słabą przyczepnością toru?
GF: Tak, po pierwsze głównym problemem był silny wiatr, który sprawiał, że bolid zachowywał się bardzo niestabilnie w zakrętach, był bardzo nieprzewidywalny podczas dohamowania. Właściwie tor jak na piątek nie był taki zły, ale oczywiście jutro a zwłaszcza w niedzielę, kiedy będzie więcej gumy na torze będzie dużo lepiej.
P: Heikki, jak myślisz, gdzie jest twoja pozycja w zespole? Myślisz, że jesteś numerem dwa?
Heikki Kovalainen: Jestem o to pytany przy każdej okazji, zawsze odpowiadam tak samo i może w końcu to pytanie przestanie być zadawane. Stawiam się na równi z Lewisem. Faktem jest, że Lewis miał dużo lepszy sezon w poprzednim roku ode mnie, jego osoba przyciągała większą uwagę, jest też w zespole dłużej niż ja. Jest dla mnie rzeczą zrozumiałą, że ludzie podążają za nim, co nie zmienia faktu, że nasze bolidy są takie same.
Silnik jest, taki sam i jeśli chodzi o możliwość pokazania swoich możliwości na torze to mamy równe szanse, a to się dla mnie liczy. Moim zadaniem jest wykonać jak najlepszą pracę i być lepszym od niego. To jest mój cel, ale oczywiście muszę się wiele nauczyć. Jest jeszcze wiele rzeczy, które muszę zrobić, aby móc rozmawiać na ten temat, więc lepiej przestańmy o tym mówić, niech tor wszystko wyjaśni.
P: Czy czujesz jakąś presję?
HK: Nie, czuje się bardziej komfortowo, niż w poprzednich latach mojej kariery. Oczywiście zespół chce być najlepszy w Formule 1, motywacja i determinacja ludzi pracujących, dla McLarena jest olbrzymia. Każdy chce wygrywać wyścigi i mistrzostwo, ale jak już mówiłem ja wciąż mam wiele do nauki i nie wyznaczam sobie, żadnego konkretnego celu na ten sezon. Będę starał się poprawić swoją jazdę w porównaniu do zeszłego sezonu i na tyle dobrze współpracować z zespołem, aby osiągać dobre rezultaty.
P: Timo, podczas testów w Barcelonie uzyskiwałeś świetne czasy, ale mówiłeś jednocześnie, że są problemy.
Timo Glock: To Jarno uzyskał najlepszy czas w Barcelonie a my mieliśmy sporo problemów. Opony nie pracowały tak jak, powinny ale uogólniając testy były pozytywne, szczególnie, jeśli chodzi o długie przejazdy. Mieliśmy naprawdę sporo problemów, ale kiedy dziś wsiadłem do bolidu było już znacznie lepiej.
P: To ważne, aby mieć doświadczonego kolegę z zespołu?
TG: Dla mnie to znakomita okazja, ponieważ wystarczy podpatrzeć, co robi drugi kierowca i można się naprawdę dużo nauczyć, tak jak ja od Jarno. On jest naprawdę dobry, potrafi dobrze ustawić bolid i być bardzo szybkim na pojedynczym kółku.
P: To samo pytanie dla Nelsona.
NP: Oczywiście dla mnie to również świetna sprawa, że mam koło siebie Fernando, ale także korzysta na tym cały team. Zespół go potrzebował po niezbyt udanym sezonie, bolid w 2007 roku nie był zbyt dobry. Świadomość, że mam w zespole jednego z najszybszych kierowców w stawce pozwala mi czerpać z tego korzyści, słuchać, co mówi, analizować jego jazdę, to jest naprawdę dobra sprawa. Myślę, że jeśli miał bym wybrać partnera do zespołu z całej stawki kierowców wybrałbym właśnie Fernando.
P: Co do dzisiejszych treningów, jakie były problemy?
NP: Musieliśmy wymienić skrzynię biegów i udało nam się to dopiero pod koniec drugiej sesji, więc straciliśmy dużo czasu.
P: Sebastian, czy ciężko Ci było przystosować się do Formuły 1, jak bardzo musiałeś zmienić styl jazdy?
SB: Oczywiście, bolid jest całkiem inny w porównaniu do tego, którym jeździłem wcześniej. Samochód serii Champ Car jest o 200 kg cięższy i ma sliki, warunki na torach w Stanach są również całkiem inne niż tutaj. Największy problem dla mnie stanowią rowkowe opony.
Bardzo trudno jest znaleźć przyczepność bez względu na to, co dzieje się na torze, do tego dochodzą zmienne warunki na torze i czasami jest ciężko. Trzeba się, więc przystosować, ale ogólnie jest całkiem nieźle. Miałem szczęście, że podczas zimowych testów jeździliśmy bardzo dużo, ponad 7000 kilometrów, więc zebrałem sporo doświadczenia. Muszę się jednak mnóstwo uczyć, ponieważ są nowe tory i nowe przepisy.
P: Jak myślicie, który z kierowców będzie mistrzem świata w tym sezonie?
MW: Kimi
GF: Prawdopodobnie Kimi
HK: Bez komentarza
GF: Heikki, powiedz Heikki
TG: Musimy poczekać i zobaczyć jak zakończą się pierwsze wyścigi. W tym momencie nic nie wiadomo, po kilku pierwszych wyścigach można ocenić, w którym kierunku wszystko idzie. Ja powiedziałbym Nelson!
NP: Ja miałem zamiar powiedzieć Timo
TG: Kimi
NP: Ja również chciałem powiedzieć Kimi
SB: Oczywiście nie było jeszcze pierwszych kwalifikacji, więc ciężko coś powiedzieć. Na pewno faworytem jest kierowca, który w zeszłym sezonie wygrał mistrzostwo.
P: Heikki, Kolega z zespołu czy rywal?
HK: Lewis
Sebastien Bourdais: Ja od początku sezonu ciągle spotykam się z nowymi zagadnieniami. Pierwsza rzecz to oczywiście tor, którego muszę się nauczyć i pod tym względem poranek był dobry. Krok po kroku odkrywałem Albert Park i szło mi całkiem przyjemnie. Warunki na torze zmieniały się jednak bardzo szybko, wydawało się, że popołudniu poradzimy sobie tak samo jak w pierwszej sesji, tymczasem okazało się, że nie mieliśmy tyle szczęścia. W drugiej sesji przejechałem bardzo mało okrążeń, więc nie ma za bardzo, o czym mówić.
Nelson Piquet: To było wspaniałe uczucie również dla mnie, poznawać tor krok po kroku. Jazda bolidem daje całkowici inny obraz toru, niż spacer dookoła niego. W samochodzie zaczyna się odczuwać wszystkie wyboistości. To nie jest łatwy tor a ja niestety nie przejechałem zbyt wielu okrążeń, z powodu problemów z bolidem i mimo iż rzeczy nie ułożyły się tak jak zaplanowaliśmy to jestem szczęśliwy i czekam na jutrzejszy dzień.
P: Giancarlo jak układają Ci się sprawy w nowym zespole?
Giancarlo Fisichella: Tak, oczywiście to nie jest nowy tor dla mnie, jest natomiast nowy zespół, nowy wyzwania i to wygląda bardzo obiecująco. Zrobiliśmy duży krok na przód podczas zimowych testów i dziś nie było tak źle, więc jestem zadowolony z dotychczasowej współpracy z zespołem. Oczywiście jest jeszcze mnóstwo do zrobienia i na pewno nie będzie łatwo.
P: Mark osiągnąłeś dziś bardzo dobry czas, ale to wciąż 0,9 sekundy za McLarenem, a może nie powinniśmy odbierać tej różnicy jako zbyt dużej?
Mark Weber: Nie przywiązujemy większej uwagi do wyników piątkowych testów. Bolid sprawuje się całkiem nieźle, ciągle ciężko nam jest utrzymać go w stabilnej formie, ale pracujemy nad tym. Mimo to jestem bardzo zadowolony z bolidu, chłopaki wykonali naprawdę kawał dobrej roboty. Nasze treningi dziś przebiegły dosyć spokojnie, nie mieliśmy problemów z niezawodnością. Jesteśmy w dobrej formie, aby odpowiednio przygotować samochód do kwalifikacji. Myślę, że nie jesteśmy drugim najszybszym teamem, ale będziemy walczyć o małe punkty w wyścigu. Zobaczymy jak pójdzie nam jutro.
P: Czego oczekujesz od bolidu i zespołu po ostatnim roku pracy?
MW: Oczywiście niezawodność bolidu była bardzo słaba w zeszłym sezonie. W tym roku zespół pracował nad tym bardzo mocno, aby osiągnąć poziom niezawodności, na którym są wszyscy. Jak do tej pory niezawodność naszego bolidu jest bardzo imponująca i musimy upewnić się czy jest taka sama jak innych zespołów czy może nawet lepsza. Ciągle musimy jednak rozwijać samochód, który jest bardzo czuły na warunki panujące na torze. Dziś było bardzo gorąco i wietrznie, dlatego przejechanie kliku zakrętów było dosyć trudne.
P: Jaka wiadomość dla fanów przed weekendem?
MW: Nie powinniśmy spodziewać się tej samej pozycji jutro, ponieważ mamy zaplanowany inny program treningu. Byłem w ogóle zaskoczony, że skończyliśmy dzień na tak wysokim miejscu. Inni kierowcy jeździli pewnie z większą ilością paliwa. Jeśli jednak weekend będzie przebiegał po naszej myśli a bolid utrzyma niezawodność to mamy szansę na punkty, jestem tego pewien.
P: Giancarlo miałeś dziś na torze kilka ciężkich chwil, czy były one spowodowane słabą przyczepnością toru?
GF: Tak, po pierwsze głównym problemem był silny wiatr, który sprawiał, że bolid zachowywał się bardzo niestabilnie w zakrętach, był bardzo nieprzewidywalny podczas dohamowania. Właściwie tor jak na piątek nie był taki zły, ale oczywiście jutro a zwłaszcza w niedzielę, kiedy będzie więcej gumy na torze będzie dużo lepiej.
P: Heikki, jak myślisz, gdzie jest twoja pozycja w zespole? Myślisz, że jesteś numerem dwa?
Heikki Kovalainen: Jestem o to pytany przy każdej okazji, zawsze odpowiadam tak samo i może w końcu to pytanie przestanie być zadawane. Stawiam się na równi z Lewisem. Faktem jest, że Lewis miał dużo lepszy sezon w poprzednim roku ode mnie, jego osoba przyciągała większą uwagę, jest też w zespole dłużej niż ja. Jest dla mnie rzeczą zrozumiałą, że ludzie podążają za nim, co nie zmienia faktu, że nasze bolidy są takie same.
Silnik jest, taki sam i jeśli chodzi o możliwość pokazania swoich możliwości na torze to mamy równe szanse, a to się dla mnie liczy. Moim zadaniem jest wykonać jak najlepszą pracę i być lepszym od niego. To jest mój cel, ale oczywiście muszę się wiele nauczyć. Jest jeszcze wiele rzeczy, które muszę zrobić, aby móc rozmawiać na ten temat, więc lepiej przestańmy o tym mówić, niech tor wszystko wyjaśni.
P: Czy czujesz jakąś presję?
HK: Nie, czuje się bardziej komfortowo, niż w poprzednich latach mojej kariery. Oczywiście zespół chce być najlepszy w Formule 1, motywacja i determinacja ludzi pracujących, dla McLarena jest olbrzymia. Każdy chce wygrywać wyścigi i mistrzostwo, ale jak już mówiłem ja wciąż mam wiele do nauki i nie wyznaczam sobie, żadnego konkretnego celu na ten sezon. Będę starał się poprawić swoją jazdę w porównaniu do zeszłego sezonu i na tyle dobrze współpracować z zespołem, aby osiągać dobre rezultaty.
P: Timo, podczas testów w Barcelonie uzyskiwałeś świetne czasy, ale mówiłeś jednocześnie, że są problemy.
Timo Glock: To Jarno uzyskał najlepszy czas w Barcelonie a my mieliśmy sporo problemów. Opony nie pracowały tak jak, powinny ale uogólniając testy były pozytywne, szczególnie, jeśli chodzi o długie przejazdy. Mieliśmy naprawdę sporo problemów, ale kiedy dziś wsiadłem do bolidu było już znacznie lepiej.
P: To ważne, aby mieć doświadczonego kolegę z zespołu?
TG: Dla mnie to znakomita okazja, ponieważ wystarczy podpatrzeć, co robi drugi kierowca i można się naprawdę dużo nauczyć, tak jak ja od Jarno. On jest naprawdę dobry, potrafi dobrze ustawić bolid i być bardzo szybkim na pojedynczym kółku.
P: To samo pytanie dla Nelsona.
NP: Oczywiście dla mnie to również świetna sprawa, że mam koło siebie Fernando, ale także korzysta na tym cały team. Zespół go potrzebował po niezbyt udanym sezonie, bolid w 2007 roku nie był zbyt dobry. Świadomość, że mam w zespole jednego z najszybszych kierowców w stawce pozwala mi czerpać z tego korzyści, słuchać, co mówi, analizować jego jazdę, to jest naprawdę dobra sprawa. Myślę, że jeśli miał bym wybrać partnera do zespołu z całej stawki kierowców wybrałbym właśnie Fernando.
P: Co do dzisiejszych treningów, jakie były problemy?
NP: Musieliśmy wymienić skrzynię biegów i udało nam się to dopiero pod koniec drugiej sesji, więc straciliśmy dużo czasu.
P: Sebastian, czy ciężko Ci było przystosować się do Formuły 1, jak bardzo musiałeś zmienić styl jazdy?
SB: Oczywiście, bolid jest całkiem inny w porównaniu do tego, którym jeździłem wcześniej. Samochód serii Champ Car jest o 200 kg cięższy i ma sliki, warunki na torach w Stanach są również całkiem inne niż tutaj. Największy problem dla mnie stanowią rowkowe opony.
Bardzo trudno jest znaleźć przyczepność bez względu na to, co dzieje się na torze, do tego dochodzą zmienne warunki na torze i czasami jest ciężko. Trzeba się, więc przystosować, ale ogólnie jest całkiem nieźle. Miałem szczęście, że podczas zimowych testów jeździliśmy bardzo dużo, ponad 7000 kilometrów, więc zebrałem sporo doświadczenia. Muszę się jednak mnóstwo uczyć, ponieważ są nowe tory i nowe przepisy.
P: Jak myślicie, który z kierowców będzie mistrzem świata w tym sezonie?
MW: Kimi
GF: Prawdopodobnie Kimi
HK: Bez komentarza
GF: Heikki, powiedz Heikki
TG: Musimy poczekać i zobaczyć jak zakończą się pierwsze wyścigi. W tym momencie nic nie wiadomo, po kilku pierwszych wyścigach można ocenić, w którym kierunku wszystko idzie. Ja powiedziałbym Nelson!
NP: Ja miałem zamiar powiedzieć Timo
TG: Kimi
NP: Ja również chciałem powiedzieć Kimi
SB: Oczywiście nie było jeszcze pierwszych kwalifikacji, więc ciężko coś powiedzieć. Na pewno faworytem jest kierowca, który w zeszłym sezonie wygrał mistrzostwo.
P: Heikki, Kolega z zespołu czy rywal?
HK: Lewis
komentarze
1. kura1987r
Popatrzcie na wypowiedż Nelsinho
podpisali go Nelson Piruet..... ;-)
2. djmarquss
Hehe "Nelson Piruet"
3. maso
Sorrki z tym Piruetem, ale sam jest sobie winien :)
4. aniakowall
tak,tak,
5. piotrkowall
tak,tak
6. Sue
końcówka konferencji najlepsza :D
7. daniel316
no, niezła ;) chcociaż za dużo z tej konferencji nie można się dowiedzieć :)
8. tweety1980
jak dla mnie to bezsensu cala ta konferencja prasowa
9. kowal466
rzeczywiscie konie najlepszy (-:
10. Lottar
gdzie pisze Nelson Piruet???
11. choleryk
pytanie:
czy jest jakaś taka taka możliwość dzielenia się emocjami na żywo... zauważyłem, że jest tu kilku znawców-miłośników.... bardzo bym się ucieszył, gdyby ktoś mnie - laikowi coś podpowiedział, choćby podczas kwalifikacji..
12. Marti
W jednej kwestii kierowcy F1 50 lat temu mieli zdecydowanie lepiej: nie musieli udzielać konferencji prasowych i odpowiadać na tandetne pytania dziennikarzy :-).
13. quick B
To sobie chłopaki pożartowali. Ciekawe czy będą tacy z siebie zadowoleni w poniedziałek.
14. walerus
Nie no Heiki mówi Lewis - Hamil że Heiki za nim wszędzie chodzi - - i się pytam - czy to jest miłość - czy tylko tak się zdaje nam.......;-)
15. Z.Stardust
Kova już wpadł w maclarenowe trybiki. Ale cieszy mnie też to, że Piquet zauważa różnicę między chodzeniem i jeżdżeniem - to w niektórych sytuacjach będzie można uznać za sukces.
16. choleryk
nie kasujmy chłopaka za to, że jego ojciec był wielki
owszem, dzięki nazwisku znalazł się w elicie, ale nie za nic... musiał wcześniej gdzieś jeździć.../ jeśli ma ktoś info co zdziałał to z góry dzięki
17. walerus
ojciec go za rączkę prowadził - ot taka jego kariera....
18. dziarmol
2008-03-14 20:42:15 walerus-potrzeba dużo dużooooooooooooo wazeliny poz.
19. tomtdk
czy to milosc ,czy to juz kochanie....
20. creashan
panie adminie, czy jeszcze można typować?
21. maso
Typować wyniki można od godziny 8:00 w poniedziałek po ostatnim GP, do godziny 22:00 w piątek poprzedzający następne GP.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz