Honda celuje w trzy zwycięstwa Verstappena w końcówce roku
Szef działu Hondy F1, Masashi Yamamoto, odniósł się do szans Maxa Verstappena na mistrzowski tytuł w sezonie 2021. Japończyk uważa, że trzy triumfy Holendra w ostatnich rundach powinny w zupełności wystarczyć, aby pokonać Lewisa Hamiltona.Na sześć wyścigów przed końcem tegorocznych zmagań Maxa Verstappena i Lewisa Hamiltona dzieli... sześć punktów. Obaj kierowcy toczą niesamowitą walkę od początku roku, o czym najlepiej świadczy fakt, iż już pięć razy wymieniali się na pozycji lidera mistrzostw świata.
Przez większość sezonu to Holender dysponował lepszym sprzętem, aczkolwiek po weekendzie w Turcji, podczas którego Mercedes miał zdecydowanie najlepsze tempo, w roli faworyta stawia się siedmiokrotnego mistrza świata.
Masashi Yamamoto uważa jednak, że Verstappen ma nadal duże szanse, by zdobyć pierwszą mistrzowską koronę w karierze:
"Nasz plan zakłada, że musimy koniecznie obronić prowadzenie w klasyfikacji podczas weekendu w Teksasie. Po Meksyku oraz Brazylii trzy rundy odbędą się na Bliskim Wschodzie. Zanim przyjedziemy do Abu Zabi, zamierzamy rozwinąć nasz bolid tak, by znowu być najmocniejszym zespołem w stawce", mówił szef działu Hondy F1, cytowany przez japońską stronę as-web.
"Byliśmy naprawdę szybcy w Meksyku i Brazylii w 2019 roku. W zeszłym sezonie wygraliśmy w Abu Zabi. Katar i Arabia Saudyjska to duże znaki zapytania, natomiast jeżeli będziemy mieć tę samą szybkość w Meksyku, Interlagos oraz Abu Zabi jak w latach 2019-2020, to ostateczny rezultat powinien być dla nas bardzo korzystny."
"Moim zdaniem w pozostałych sześciu wyścigach możemy odnieść trzy triumfy."
komentarze
1. berko
W sumie fajnie jakby w Meksyku wygrał Perez przed Hamiltonem i Bottasem :)
Ciekawe co by zrobił RB, jakby Perez jechał w Meksyku po zwycięstwo a Maksymilian na P2, czy kazaliby Checo przepuścić Buca czy nie.
2. Zirdiel
@1
Oczywiście, że zamieniliby ich pozycje, zrobiłby to każdy zespół, nie ważne kto to by nie był.
3. berko
@2
Tylko czy Perez, jadąc domowy wyścig posłuchałby się zespołu?
4. Davien 78
@ A czy w nocy jest ciemno? Przecież nie ma co się zastanawiać nawet. Na 100% multi culti 21 by poszło. Inaczej Perez musiałby zaparkować daleko od garażu RB i zwiewać czym prędzej z toru. Zresztą nie ma co fantazjować że Per będzie przed Ver bo do pięt mu nie dorasta. Tak naprawdę Ver trzyma mistrza już jedną ręką i tylko kolizja lub awaria mu mogą ten tytuł zabrać. Meksyk z racji wysokości jest RB i oby tylko nie dublet. Brazylia wg mnie 50/50. W Austin Ham musi wygrać i to najlepiej przed Bot. Co do Abhu Dhabi nie wiadomo. W zeszłym roku Merc odjechał ten wyścig na skręconych silnikach. Tor wydaje się raczej pod Merca. Obstawiam 60/40 na Ver jako noweho mistrza.
5. giovanni paolo
1. Ale ty mówisz o faktach? Czy projektujesz sobie bo nienawidzisz "trzech H"?
6. Werter
@berko Nikomu nie kibicuję w walce o tytuł, nie bronię Verstappena i nie zamierzam ale leci ignor za buca.
7. karolpli
@1 perez sam od siebie by przepuscil maxa. pewnie chcialby jeszcze chwile w redbullu pojezdzic i rozumie, ze takie przepuszczenia sa waznymi punktami dla niego zapisamymi w zeszycie helmuta.
8. XandrasPL
to niech sobie zrobią swój własny zespół i niech celują. Tam Japońce dadzą sygnał, że można coś podkręcić i nagle jebnie.
9. AS34
@1 Jeżeli Max prowadziłby w klasyfikacji po GP USA, a Lewis miałby problemy to raczej mógłby wygrać
10. CzerwonyByk
Różnie może się to potoczyć. Przy takiej przewadze osiągów, jakie Merc miał w Turcji, to na sprzyjających torach prawdopodobnie będzie dublet. W drugą stronę, na torach Red Bulla, przez to, że Perez jeździ w kratkę, to Hamilton może dojeżdżać 2 i nawet 3 wygrane wyścigi Maxa, gówno mu dadzą. Pisałem to kilka dni temu, że Bottas może okazać się kluczowy na koniec sezonu, bo co by o nim nie mówić, to często potrafi wykorzystać przewagę w osiągach.
11. Glorafindel
Mercedes za taką akcję przepuszczenia Ham przez Bot byłby wysmiewany, Bot też że jest pipą, że Merc traktuje Bot jak pachołka.... Ale analogiczna sytuacja w RB? Oczywiście że "Perez zrobił by to sam z własnej woli" , "każdy team by tak zrobił".
RB dalej będzie inwestował i rozwijał tegoroczne auto. Ciekawe czy uda im się pokonać Merca który odpuścił rozwój auta i już nie przywozi nowych elementów od Silverstone. Idą va banque. Jak nie teraz to nigdy. Nie było by takiej rywalizacji gdyby nie zmiany areo na przyszły sezon.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz