Verstappen wraca na fotel lidera mistrzostw, a Perez na podium
W obozie Red Bulla już dawno nie panowały tak radosne nastroje... po rundzie, w której wygrał Mercedes. Nie ma się jednak temu co dziwić, bowiem obaj kierowcy osiągnęli swoje cele, jakie mieli na ten weekend. Max Verstappen wykorzystał karę dla Lewisa Hamiltona i powrócił na 1. pozycję w klasyfikacji kierowców. Obecnie Holender posiada 6-punktową przewagę. Z kolei Sergio Perez po serii słabszych wyścigów w końcu pojechał świetne zmagania, które zakończył na 3. miejscu. Meksykanin przede wszystkim w kluczowym momencie rywalizacji nie dał się wyprzedzić siedmiokrotnemu mistrzowi świata, co przyczyniło się potem do pomyłki strategicznej niemieckiego zespołu.Sergio Perez, P3 "To wyjątkowe podium, gdyż był to trudny i wyczerpujący wyścig, z którego jestem naprawdę zadowolony. Minęło trochę już czasu, odkąd tam ostatni raz się pojawiłem. W ostatnich dwóch/trzech rundach powinniśmy się tam znaleźć, ale mieliśmy zwyczajnego pecha. Zaliczyłem znakomity start, później był jakiś kontakt w pierwszym zakręcie między Fernando (Alonso) a Pierre'em (Gasly'm). Myślałem już, że też go nie uniknę, aczkolwiek skończyło się to dla mnie dobrze. Potem nie czułem się już tak komfortowo podczas pierwszego stintu i straciłem trochę czasu. W drugim przejeździe należało naciskać we właściwych momentach i wykorzystać moje doświadczenie, żeby uplasować się na podium. Lewis doganiał mnie bardzo szybko, a ja wówczas walczyłem z moimi oponami. Byłem pewny, że nas wyprzedzi, aczkolwiek wyszła z tego niezła batalia, z której wyszedłem zwycięsko. Lewis to jeden z najlepszych kierowców, a takie ściganie się z nim to czysta przyjemność. Gdy już stałem na tym podium, zobaczyłem falę meksykańskich flag, a kiedy znajdujemy się tak daleko od domu, to miło było takie coś ujrzeć. Wiele możemy się nauczyć z tych zmagań i nie możemy się doczekać Austin."
komentarze
1. Ilona
Zrobili tyle ile się dało, byłoby fajnie gdyby Perez trzymał ten poziom.
2. Krukkk
Brawo RBR Honda! Po problemach z balansem dwa bolidy na podium, swieto Hondy jak najbardziej udane.
Checo, takiego kierowce chce ogladac na torach!
3. Danielson92
Perez w końcu pojechał kawał wyścigu. Walka i obrona przed Hamiltonem rewelacja. Zasłużone podium. Super się prezentowali z Maxem w tych zmienionych barwach na pudle. Chociaż obydwu nie trawie :-)
4. Skoczek130
Mam nadzieję, że już z tej pozycji lidera nie spadnie. Nie będzie jednak łatwo. Cóż, przetrwać Austin i potem zmaksymalizować osiągi w Meksyku i Brazylii. Powodzenia. :)
5. ahaed
@4. A ja bardzo chce by przegrał. Nie ze względu na Maxa. Nie trawię go ale tytuł mu się należy. To fakt.
Tylko ze względu na starego dziada w zarządzie RBR. Żeby jemu podnieść ciśnienie na "Maxa" ;) .
6. Harman1997
Perez ma przebłyski formy. W austin pewnie wyleci z top 5, oby nie bo lubie pereza i chce zeby regularnie byl na podium ale cala kariere pokazuje ze ma sredia forme z dobrymi przebłyskami jak dzis
7. Michael Schumi
Już dajcie spokój z Perezem. Od czasów odejścia Daniela, Sergio spisuje się chyba najlepiej z pozostałych kierowców partnerujących Maxowi w RBR:
1) Gasly w trakcie jazdy dla RBR tylko jeden raz zajął 4 miejsce (GP Wielkiej Brytanii 2019 r.) - w trakcie pół sezonu (w ciągu 13 wyścigów) - 63 pkt. Średnia liczba pkt na wyścig: 4,84 pkt.
2) Albon zdobył 2 podia - w ciągu 1,5 sezonu (w ciągu 9 + 17 = 26 wyścigów) - 76 pkt. + 105 pkt. = 181 pkt. Średnia liczba pkt na wyścig: 6,96 pkt.
3) Perez zdobył 2 podia i 1 zwycięstwo - w ciągu niepełnego sezonu (16 wyścigów) = 135 pkt. Średnia liczba pkt na wyścig: 8,43 pkt.
Co do Pereza to chciałbym zauważyć, że jest to kierowca spoza ich programu młodych kierowców, który nigdy nie był biczowany Helmutem Marko, a musiał się zmagać z jego komentarzami i nieprzyjemościami na dzień dobry, tak jakby był ich kierowcą od wielu lat. Nie jest to kierowca topowy, ale moim zdaniem można się po nim spodziewać więcej niż po poprzednich kierowcach partnerujących Verstapennowi.
8. Schumi83
Co by nie mówić dzisiejsza walka Pereza z Hamiltonem była piękna . I super że to Perez wyszedł zwycięsko
9. a!mLe$$
@7
w sumie ciężko się nie zgodzić
10. hubertusss
@7 fajne wyliczenia ale trochę bez sensu. Nie uwzględniasz jednego ważnego czynnika. Wzrostu konkurencyjności samochodu. Gdy jeździli poprzedni partnerzy Maxa RB był mniej konkurencyjny wobec Merca. A już wyliczanie jakichś średnich to całkiem śmieszne jest. Perez w tym sezonie wypada słabo. Ma nieliczne przebłyski jak wczoraj. Ale na nic nie ma co więcej niestety liczyć.
11. Michael Schumi
@10 Zwróć jednak uwagę na to, że Max więcej pomocy otrzymał od Pereza. Albon czy Gasly raczej nie walczyli z Lewisem koło w koło (chyba że Albon w Brazylii 2019 r., gdzie już było po mistrzostwach lub w Austrii 2020 r., gdzie jednak Lewis kontynuował jazdę a Max odpadł przez awarię).
12. sliwa007
Niech się Bottas uczy od Pereza czy Tsunody jak się pracuje dla zespołu. Najpierw Tsunoda, który zazwyczaj nic ciekawego nie pokazuje na torze blokował Hamiltona przez wiele okrążeń, wyrabiając kilkanaście sekund przewagi dla Verstappena a później Perez nie dał się wyprzedzić twardo walcząc koło w koło.
Chłopaki załatwili dla Maxa dobrych kilka punktów a co zrobiłby Bottas na ich miejscu? Zjechał by posłusznie na bok, bo przecież "nie widziałem go w lusterkach".
13. Skoczek130
@sliwa007 - widocznie nie zasługują na szacunek ze strony Bottasa. Traktują go jak popychadło przez wszystkie sezony to mają. :p
14. Angry Tiger
Brawa dla RBR
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz