Norris widział szansę na 4. pozycję, Ricciardo odpadł w Q2
W McLarenie wszystko wróciło do normy. Daniel Ricciardo po tym, jak na Silverstone zabrakło mu do Lando Norrisa tylko 0,002 sekundy, na Węgrzech znów nie dotrzymał kroku Brytyjczykowi i nie wszedł za nim do finałowego segmentu czasówki. Australijczykowi pozostaje liczyć na to, że jutro skorzysta na alternatywnej strategii.Daniel Ricciardo, P11 "Było naprawdę blisko, żebym awansował do Q3, ale cóż, pozytyw jest taki, że będę mógł wybrać sobie opony. Dziś przydarzyło mi się coś, z czym kilkukrotnie już zetknąłem się w tym sezonie - gdy próbowałem urwać te dodatkowe kilka dziesiątych, okazało się, że jest to bardzo, bardzo trudne. Myślałem, że moje kółko było przyzwoite, a w rzeczywistości sporo mu brakowało. Wyciągniemy z tego wnioski i postaramy się jutro zrehabilitować. Mam nadzieję, że wszyscy, którzy wystartują na używanych oponach, będą mieli problemy, na których my skorzystamy."
komentarze
1. Danielson92
Ciąg dalszy blamażu Daniela trwa. Norris wyciska ile się da, a Daniel cieniuje. W tym sezonie już nie ma szans na pokonanie Norrisa. Niesamowite, że gość z takim talentem, umiejętnościami tyle czasu nie potrafi dogadać się z samochodem.
2. cypis00
@1 bo może jechał na pośrednich oponach?
a norris na miękkiej. stad ta różnica...
3. Danielson92
Przecież ciągle jest między nimi duża rożnica. Daniel nie potrafi trzymać tempa Lando. W wyścigach jeszcze jako tako mu idzie, ale w czasówkach jednak odstaje.
4. berko
@2. cypis00
RIC jechał na miękkich oponach. Nie ma co na siłę go tłumaczyć, jeździ mega słabo w tym sezonie i nie ma się co oszukiwać, lepiej nie będzie. Trzeba czekać na nowe rozdanie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz