Marko: Red Bull nie musi dominować na Silverstone
Zespół Red Bulla przed wizytą na otrze Silverstone stara się twardo stąpać po ziemi przyznając, że na szybkim obiekcie może mieć problemy z pokonaniem Mercedesa.Ekipa z Milton Keynes zaliczyła świetny potrójny weekend wyścigowy, wygrywając we Francji oraz dwa razy na domowym torze Red Bull Ring.
Tor Silverstone od lat świetnie pasuje zespołowi Mercedesa, dlatego część obserwatorów uważa, że ewentualna wygrana Maksa Verstappena na ziemi Lewisa Hamiltona może być decydującym punktem w mistrzostwach.
Helmut Marko studzi jednak oczekiwania i nie zgadza się z taką opinią.
"Gdyby to był zwykły wyścig, jego wynik prawdopodobnie mógłby być decydujący" mówił dla Motorsport-total.com. "Ze względu na rozgrywany po raz pierwszy sprint kwalifikacyjny i tylko jedną godzinę treningu, nie nazwałbym wyścigu na Silverstone zwykłym."
"Nie oznacza to, że się boimy wizyty na Silverstone. Nie wygrywamy naszym bolidem na każdym torze, ale wszędzie jesteśmy konkurencyjni."
Marko uważa również, że za tak dobre osiągi jego zespołu na Red Bull Ringu odpowiadały wyjątkowe okoliczności.
"Jesteśmy tego świadomi" mówił 78-letni doradca zespołu Red Bulla. "Oprócz innych rzeczy, wpływ na to miała także specyfika toru i jego wysokość [nad poziomem morza]."
Zespół Mercedesa na tor Silverstone szykuje pakiet poprawek, ale zdaniem Marko będzie stał pod sporą presją na domowym torze.
"Silverstone ma wymiar symboliczny i psychologiczny, ale bardziej dla Mercedesa niż dla nas" mówił. "Obawiam się, że mistrz świata wyłoniony zostanie podczas ostatnich wyścigów sezonu. Mercedes to mocny zespół, a Hamilton, tak jak Max, jest wyjątkowym talentem, ale ma większą rutynę."
"Miło byłoby, abyśmy kontynuowali naszą formę, ale nie przekreślamy Mercedesa."
komentarze
1. Ocato
Jak zdominują Mercedesa na Silverstone, to Mercedes już z pewnością całkowicie oleje obecny sezon i skupi się na przyszłym, a FIA już zacznie rozważać, jak zapobiec kolejnej dominacji jednego teamu.
Możliwe, że Red Bull trochę skręci bolidy w ten weekend, by stworzyć pozory.
2. ekwador15
Na Silverstone ostatnia próba Mercedesa. Mają mieć poprawki i szybki tor z wysokim poziomem docisku, najbliższy chyba Hiszpanii, pokaże, kto zdobędzie tytuł. Jeśli nie pokonają Red Bulla, tytuły są już rozstrzygnięte. Jedyna nadzieja Merca w awariach Hondy też nie jest specjalnie realna, bo niezawodność stoi na wysokim poziomie w Hondzie. Moim zdaniem problemem Merca w Austrii jest nie tylko strata na prostych, ale także brak trakcji taką jaką ma Red Bull. Oglądam te treningi i widzę jak Lewis się męczy, jak ten tył Merca nie daje pewności. Brak tam trakcji. Ogólnie po Hiszpanii coś się stało. Co wyścig błądzą z ustawieniami a Red Bull dając poprawki idzie po swoje. Mieli coś na GP Styrii, mają i na Austrię. Mercedes stracił atuty po zmianach podłogi, ale atak Red Bulla też jest zauważony. Poprawki, dobra forma silnika Hondy i Max robią robotę. Jeśli Max czystym tempem wygra na Silverstone, to wygra każdy kolejny wyścig ???? Lewis podpisując kontrakt widział chyba, że Merc mocno stawia już na rozwój i liczy pewnie, że nawet jak nie uda się w tym roku, to wrócą do gry w 2022.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz