Alonso: kolejność w stawce F1 w tym roku nie ulegnie już zmianie
Fernando Alonso uważa, że kolejność w stawce Formuły 1 do końca sezonu nie ulegnie już dużej zmianie."Nie pamiętam mistrzostw, które zmieniały się zbytnio na tym etapie sezonu" mówił dwukrotny mistrz świata F1.
"Nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę bolidy na sezon 2022. Nawet jeżeli w treningach czasami widzimy różne osiągi, gdy dochodzimy do kwalifikacji, to widzimy Mercedesa i Red Bulla walczących o pole position."
"Za tymi dwoma zespołami widzimy McLarena, Ferrari, czasami Alpine i czasami Gasly'ego. Było tak przez pierwszych siedem wyścigów" tłumaczył 39-latek.
"Nie widzę powodu, dla którego to miałoby się dramatycznie zmienić."
Hiszpan, który przez dwa lata pauzował od Formuły 1, aby w tym roku powrócić z fabrycznym zespołem Renault, ścigającym się pod marką Alpine, twierdzi że sam jest zadowolony z tego jak wszystko się rozwija, gdyż obecny sezon stanowi dla jego ekipy jedynie "przygotowanie do większych rzeczy w kolejnych latach."
"Nie jesteśmy w stanie walczyć o czołową czwórkę czy piątkę w żadnym tegorocznym wyścigu" mówił. "Mimo to i tak wiele się uczymy, pracujemy i jesteśmy oddani poprawie naszego auta. McLaren i Ferrari są jednak mocniejsi od nas od pierwszego wyścigu i nie sądzę, że możemy to zmienić."
"Teraz jesteśmy za AlphaTauri i Astonem Martinem, którzy także mają mocne auta, co sprawia że mistrzostwa są interesujące. Domyślam się, że będziemy walczyli o wejście do Q3 a w wyścigach o miejsca od ósmego do dwunastego."
"Jeżeli chodzi o mnie, czuję się dobrze. Mamy za sobą siedem wyścigów a ja byłem w Q3 trzy czy cztery razy. W niedziele zazwyczaj jestem mocny."
"Tracę trochę w soboty, co czasem boli, ale nawet mimo tego jestem zadowolony ze swoich osiągów. Czy stać mnie na coś więcej? Tak, ale myślę, że to wyjdzie jak będziemy mieli możliwość powalczenia o większe rzeczy."
komentarze
1. ZS69
Wielki powrót do F1 tak zapowiadało wiele osób zakończy się niczym i kolejny raz potwierdza się,że każdy ma swój czas a czas Fernando już przeminął i obecnie jego 17 do 130 Maxa tylko to potwierdza.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz