Latifi otrzymał trzy punkty karne
Nicholas Latifi oprócz 10-sekundowej kary stop&go "zarobił" dziś także trzy punkty karne. Wszystko za przejechanie obok rozbitego bolidu Maksa Verstappena.Po tym jak lider wyścigu rozbił się na prostej startowej, reszta kierowców została poinstruowana, aby przejechać przez aleję serwisową. Spod polecenia wyłamał się właśnie kierowca Williamsa, który posłuchał komendy inżyniera "stay out" i bezpardonowo minął rozbity wrak Red Bulla oznaczonego numerem 33. Dlatego sędziowie po zawodach przeanalizowali to zajście i zadecydowali o dodatkowej karze w postaci punktów.
"Po wypadku Verstappena na prostej start-meta, dyrektor wyścigowy nakazał kierowcom użyć alei serwisowej, co było sygnalizowane z odpowiednim wyprzedzeniem", czytamy w notce sędziowskiej.
"Podczas gdy reszta pojechała za samochodem bezpieczeństwa, Latifi zignorował instrukcję i dzięki temu wyprzedził dwóch zawodników, którzy zachowali się prawidłowo. Sędziowie ustalili, że wszystkie zespoły zostały poinformowane w odpowiednim czasie i również Latifi otrzymał konkretne polecenie. Z związku ze złamaniem artykułu 39.8 i 39.5 sędziowie zdecydowali się na nałożenie kary dziesięciu sekund i trzy punkty karne."
Przez karę odbytą na torze Kanadyjczyk spadł z 13. na 16., ostatnią lokatę. Dla 25-letniego zawodnika to pierwsze punkty karne w karierze w F1.
komentarze
1. Toja
To nie prawda . Inżynier mu powiedział stay out
2. rysiek45
Tej łajzie to i 300 pkt to mało ...
3. berko
@2
A Ty czytać nie potrafisz? Sprawę zawalił inżynier, jakbyś oglądał wyścig to może byś coś skumał.
4. rysiek45
Co nie zmienia tego , że to łajza ,,..
5. Raptor202
@4 Niby co ci zrobił? Latifi to jeden z najbardziej neutralnych kierowców w stawce, w dodatku jeździ w słabym zespole, a nie spisuje się tam jakoś tragicznie. Co w nim jest takiego potwornego?
6. MeekeFan
@4 Pisze Rysiek w pidżamie sprzed komputera. Przekonałeś mnie kolego :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz