Wypadek Schumachera kosztował Haasa ok. pół miliona dolarów
Incydent z udziałem Micka Schumachera w trackie trzeciego treningu okazał się bardzo kosztowny dla Haasa. Nie dość, że Niemiec nie wziął udziału w sobotnich kwalifikacjach, to jeszcze na dodatek wszystkie naprawy związane z jego samochodem były warte od 300 000 do 500 000 dolarów.Debiut na torze w Monako jak na razie nie idzie po myśli Micka Schumachera. Młody Niemiec od początku weekendu ma spore problemy z trudnym w prowadzeniu samochodem VF-21, a w trzecim treningu bardzo poważnie roztrzaskał swój bolid.
22-latek uszkodził całą lewą stronę amerykańskiego auta, przez co nie mógł wziąć udziału w sobotniej czasówce. Z tego powodu Schumacher wystartuje do GP Monako z ostatniego pola.
Niektórzy obawiali się, że Haas będzie zmuszony do wymiany całego podwozia, ale szef ekipy, Guenther Steiner wyznał, że ostatecznie jego ludzie nie modernizowali tego elementu:
"Uszkodzenia są naprawdę duże. Przednie oraz tylne skrzydło, kompletnie zniszczone lewe zawieszenie i sekcja sidepod", powiedział Steiner, cytowany przez Motorsport.
"Natomiast podwozie jest całe. Nie musimy go wymieniać, więc powinno być wszystko w porządku. Jednakże nie zmienia to faktu, że uszkodzenia są naprawdę duże."
Szef Haasa został też poproszony o oszacowanie wartości tych szkód:
"Wartość tych szkód może wynosić od 300 000 do 500 000 dolarów. Wiecie, ile kosztuje taki bolid? Samo przednie skrzydło kosztuje 150 000 dolarów."
komentarze
1. nonam3k
Leclerc z alei serwisowej
2. belzebub
@1 A co ma to wspólnego z Schumacherem?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz