Russell twierdzi, że Mercedes i Williams są podobnie wyczulone na wiatr
Zdaniem Brytyjczyka konstrukcje obu ekip są szczególnie czułe na podmuchy wiatru i być może wpłynęło to na ich mierne osiągi w Bahrajnie. Wyjazd na Imolę powinien wszystko odmienić.Chociaż Lewis Hamilton w inaugurującym wyścigu stanął na najwyższym stopniu podium, to w ogólnym rozrachunku Mercedes w Bahrajnie zaprezentował się dość przeciętnie. Zarówno we wszystkich treningach, jak i samych kwalifikacjach na szczycie tabeli plasował się Max Verstappen z Red Bulla, który przegrał niedzielną potyczkę z Brytyjczykiem o 0,4 sekundy.
George Russell uspokaja jednak kibiców liczących na zaciętą walkę o mistrzostwo. Kierowca Williamsa podkreśla, że zarówno FW43B, jak i W12 są wyczulone na wiatr, który na innych torach nie powinien tak mocno doskwierać.
"Czas to jeszcze zweryfikuje, ale myślę, że Mercedes może być z nami na tym samym wózku w tej kwestii. W Bahrajnie oni zmagali się z problemami, które w przyszłości nie będą tak dokuczliwe."
"Z kolei Red Bull, czy Alfa Romeo byli bardziej konkurencyjni niż będą w kolejnych wyścigach. Chodzi o wiatr potrafiący osiągać nawet 50 km/h. Gdy pędzisz samochodem 300 km/h, taki powiew może zrobić różnicę."
"Tor w Imoli jest zupełnie inny. W Bahrajnie mamy do czynienia z wolnymi zakrętami i otwartą przestrzenią. Imola natomiast to szybkie zakręty i mnóstwo drzew, czy budynków wokół. Będzie więc zupełnie inaczej."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz