Ricciardo: nie chcę żadnych memów ze mną i Lando
Nowy kierowca McLarena oznajmił, iż wspólnie ze swoim nowym kolegą z ekipy, Lando Norrisem nie zamierzają być "głównymi postaciami" memów związanych z F1.Daniel Ricciardo po dwóch latach spędzonych w Renault postanowił zmienić barwy zespołowe i przenieść się do ekipy McLarena. Siedmiokrotny zwycięzca GP w brytyjskim teamie będzie partnerem Lando Norrisa. Wielu kibicom spodobał się taki transfer, ponieważ mieli nadzieję, iż swobodne podejście do mediów zarówno Australijczyka, jak i Brytyjczyka doprowadzi do różnych śmiesznych sytuacji.
Jednak trzydziestojednolatek przyznaje otwarcie, że nie zamierza wspólnie z Norrisem robić "komediowego show". Ricciardo chce, aby przejście do McLarena pomogło mu uczynić kolejny krok naprzód w jego karierze:
"To jest coś, co chcę powtórzyć jeszcze raz wszystkim, którzy interesują się F1. W szczególności fanom McLarena", powiedział Ricciardo w wywiadzie dla Sky Sport.
"To nie będzie show komediowe. Jadę tam w interesach, aby ulepszyć samochód."
"Moja osobowość raczej się nie zmieni, będę nadal robił to, co lubię. Natomiast nie zamierzam być główną postacią memów czy jak to się tam teraz nazywa."
Kierowca z Perth stwierdził również, że jest zadowolony z tego, iż udało mu się wspólnie z Renault wywalczyć pierwsze podium od wielu lat:
"Mogę opuścić Renault, czując się spełniony. To jest bardzo ważne, aby wiedzieć, że coś mogę wnieść do stajni. Chcieliśmy zdobyć podium i fajnie było zobaczyć uśmiech na twarzy chłopaków. Tak długo na to czekali."
komentarze
1. LeadwonLJ
To przykre, bo kierowcy czasami zachowują się jakby nie mieli uczuć.
Te filmy McL na youtubie naprawdę pokazywały dobrą relację między Carlosem a Lando czego nie ma a przydałoby się np. Renault/Alpine. Mam tylko nadzieję, że McL nie zaprzestanie robienia tych filmów.
Swoją drogą to tylko pokazuje siłę mediów. To przez nie wydawało nam się, że atmosfera między Riciem a Norrisem będzie świetna. Tak samo jak relacje Norrisa z Sainzem, które Carlos skwitował mówiąc, że wcale nie tęskni za Lando.
Myślę jednak, że Carlos nie mówił do końca prawdy, bo jakby powiedział to ludzie znów by się z niego śmiali.
Jednak to co mówi Ricciardo mnie zaskoczyło. On przecież odszedł z RB ze względu na atmosferę i faworyzowanie Maxa. Z nim przecież nie miał oporów aby się wygłupiać nawet po odejściu. Mam nadzieję, że zmieni zdanie i, że tylko każą mu być poważnym, bo przecież wszyscy dobrze znamy charakter Daniela i to jakim pogodnym i zabawnym człowiekiem jest.
2. Raptor202
@1 Ja tę wypowiedź zrozumiałem tak, że Ricciardo nie zamierza być pajacem na pokaz ani tworzyć jakiegoś "duetu klaunów" z Norrisem dlatego, że plebs sobie tego życzy, tylko po prostu chce być sobą. Zapewne jego zachowanie zbytnio się nie zmieni.
3. belzebub
Ricciardo trochę hipokryzją zalatuje. Nie chce być bohaterem memów, ale przecież już jest patrząc na jego dotychczasowe zachowanie, przykładów było dużo.
Jego wypowiedź można odczytać tak, dalej będzie pajacował, ale nie będzie robił tego na zawołanie, tylko wtedy kiedy on będzie chciał.
Generalnie zastanawiam się jednak nad sensem takich wypowiedzi. Czy cechą wyróżniającą kierowcę jest błaznowanie czy postawa na torze? Ricciardo udowodnił, że zarówno może po zakończeniu kariery zacząć występować w cyrku albo kabarecie czy względnie modnym teraz stand upie, jak i całkiem solidnym kierowcą wyścigowym. Jeśli chce być w 100% tym drugim, to w swych wypowiedziach powinien się skupić się tylko i wyłącznie faktycznie na rozwoju swojej kariery, a nie robieniu czy nie robieniu z siebie błazna. Lubię Ricciardo, ale czasami wydaje się, jakby dalej był dzieckiem.
4. Dawid26
Kibicowałem mu na początku ale te jego szampany z butów po prostu mnie obrzydzają. Nie spodziewam się po nim super wyników w nadchodzącym sezonie.
5. Del_Piero
Nie widzę tu żadnej hipokryzji u Ricciardo. Społeczność F1 uważa, że Daniel i Lando będą jakimś motorsportowym odpowiednikiem Chandlera i Joey z Przyjaciół i będą ich obserwować z nastawieniem "no dawajcie, rozbawcie nas, weźcie powiedzcie coś śmiesznego etc." i pewnie Ricciardo chce to po prostu stonować. Osobiście nie uważam by był to wbrew oczekiwaniom jakiś duet lordów memów, tylko po prostu duet kierowców jak każdy inny, a na torze Ricciardo łatwo ogra Norrisa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz