Nowy format kwalifikacji został po raz trzeci odrzucony
To się nie uda. Podczas poniedziałkowego zebrania Formuła 1 po raz kolejny przedstawiła swój pomysł z wyścigiem kwalifikacyjnym. I po raz kolejny zespoły go odrzuciły.Dla przypomnienia: nowy format kwalifikacji, nad którym dyskusję po szalonym Grand Prix Włoch rozniecił dyrektor Formuł 1 Ross Brawn, zakładał sobotni wyścig o odwróconej kolejności. Co to by oznaczało w praktyce? Kierowcy zostaliby ustawieni na polach startowych w odwrotnej kolejności względem pozycji zajmowanych w klasyfikacji generalnej i wyniki tejże nietypowej czasówki zdecydowałby o ustawieniu w prawidłowym, niedzielnym Grand Prix.
Podczas poniedziałkowego wideospotkania, w którym wzięli udział wszyscy szefowie zespołów, dyrektorzy F1 z prezydentem FIA Jeanem Todtem na czele, dyskutowano nad wprowadzeniem innowacyjnego formatu w kolejnym sezonie podczas kilku wybranych Grand Prix.
Portale RaceFans oraz The-Race.com zgodnie donoszą, że po niedługiej wymianie zdań nawet nie poddano tej propozycji pod głosowanie.
To już trzeci raz kiedy Formuła 1 lobbowała za takim urozmaiceniem kwalifikacji. Wcześniej głównymi oponentami wprowadzenia nowego formatu był tylko Mercedes i związane z nim zespoły, ale jak pokazały ostatnie publiczne wypowiedzi, do tego obozu najprawdopodobniej dołączyli się również inni.
Swoje stanowisko przeciwko "reverse-grid" wyrazili m.in. Sebastian Vettel, George Russell, Jean Todt, czy Toto Wolff.
komentarze
1. Raptor202
Dajcie sobie spokój z tym formatem, to i tak nie przejdzie.
2. Mayhem
To takie dziwne ? Skoro jest idiotyczny to został odrzucony...
3. Kruk
I cale szczescie-hehehehe.
4. Del_Piero
Głupi pomysł został odrzucony. No niebywałe.
5. Raptor202
Naprawdę mnie dziwią te pomysły. Już abstrahując od samej idei tego formatu. Dyskusja na ten temat była podejmowana chyba z 5 razy i za każdym razem kończyła się tak samo. Zresztą podobnym absurdem jest temat wyścigu w Miami. Nikt tego nie chce poza samym Liberty, ale co tam, pchajmy to dalej.
6. lucasdriver22
Jak zmieniać format kwalifikacji to coś podobnego na wzór Formuły E
7. Xandi19
No kiedy robisz szajs techniczny i chcesz go poprawić takimi zabiegami jak Hamilton przebijający się przez stawkę.
Pamiętam dwa poprzednie zmiany formatu. 2016 rok i kazdy kto kończył po czasie swoje okr. odpadał jak Filipe Nasr z Saubera. Vettel i Kimi robią kółko i pod koniec kwali są już w jeansach i kurtce.
2005 miał coś w sobie ale już pierwsze kwale w Australii pokazały ogromną losowosc. Fisi wygrał z przewagą 2 sekund chyba.
8. Kowiq
Uczepili się tego "rewelacyjnego" pomysłu jak pijany płotu. Już prędzej zadanie zdałby format, w którym każdy ma tylko jedno kółko i startują w kolejności miejsc w sezonowej* punktacji. Najlepsi mają mniej nagumowany tor, dochodzi losowość spowodowana ewentualnymi zmianami pogody, zaś eliminujemy problemy z tłokiem na torze, więc pod tym względem czystość przejazdu zależy jedynie od kierowcy, doboru opon itp.
Ale w przeciwieństwie do odwracanej kolejności nie nagradzamy najgorszych karząc jednocześnie najlepszych. No i ci w słabszych bolidach nie będą wyglądali żałośnie nie mając jak obronić się przed startującymi z końca stawki w lepszych maszynach.
* w pierwszym wyścigu sezonu punktacja ubiegłorocznych mistrzostw, debiutanci na końcu (wg wieku / daty uzyskania licencji, punktów do licencji czy innego kryterium)
9. LeadwonLJ
Szkoda, bo oni chyba zapomnieli, że ścigają się dla kibiców. Jak nagle stracą wszystkich fanów na trybunach i przed telewizorami to to wszystko się rozpadnie. Tą kasę napędzają kibice.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz