Alfa Romeo Racing ORLEN pokaże bolid tuż przed testami
Ekipa z Hinwil podała datę prezentacji swojej nowej maszyny.Zespół, na który w tym roku częściej będą spoglądać polscy kibice, jest siódmym, który podał, kiedy pokaże kibicom tegoroczny bolid.
C39 zostanie odsłonięty 19 lutego o 8:15, czyli na 45 minut przed rozpoczęciem zimowych testów. Będzie to skromna prezentacja przed garażami Circuit de Barcelona-Catalunya.
Najprawdopodobniej chwilę wcześniej, czyli o 8:00 swój VF-20 odsłoni Haas. O takim rozwiązaniu spekulowało się już od pewnego czasu, powołując się na duńskie media.
Można było spodziewać się, że jeśli amerykańska ekipa zdecyduje się na taki ruch, wcześniej do internetu trafią grafiki nowego auta.
Teraz takie, a nawet dokładniejsze informacje podał także serwis RaceFans. Oprócz tego portal sugeruje, że prezentacja Williamsa odbędzie się 17 lutego. Wtedy na starym samochodzie ma zostać pokazane nowe malowanie, a FW43 ma się pojawić na testach, tym razem pierwszego dnia.
Ekipa z Grove również powinna wtedy wypuścić jednocześnie grafiki FW43 z nowym malowaniem. Nie będą to jedyne "oszukane" prezentacje. Podobnie powinny postąpić też Racing Point i Renault.
Informacje o Haasie i Williamsie nie zostały jednak potwierdzone przez zespoły.
komentarze
1. ahaed
Obawiam się, że Williams nie tylko do zdjęć wystawi stary bolid.
Osobiście uważam, że nim co najmniej pół sezonu przejeżdżą.
2. Andrzej369
@1 Do Hiszpanii Williams będzie jeszcze korzystać z części zaoszczędzonych pod koniec sezonu (czyt. Soczi) :D
Niestety ten sezon może być jeszcze gorszy, a lubiałem kiedyś ten zespół.
3. Heytham1
@1 No co Ty...cały sezon będą jeździć tym starym bolidem. Nie ma sensu inwestować w jakiś nowy projekt tylko na jeden sezon...szkoda kasy.
Claire musi kupić sobie nowe sukienki.
4. HeksonPL
Williams to już dno jak można tak upaść...
5. XandrasPL
Podobno Alfa konstruuje kompletnie nowy bolid, który nie będzie bazował na C38 (2019). Z 2019 na 2020 rok przepisy nie zmieniają się praktycznie żadne. Będzie to tylko ewolucja maszyn tak jakby sezon trwał 43 wyścigi. A Alfa ryzykuje i na jeden sezon robią praktycznie nowy bolid. W sumie można się tego było domyślić bo Alfa jako pierwsza przestała rozwijać zeszłoroczną konstrukcję. Kimi nie mógł nic zrobić a GIO, który zaczynał się rozkręcać nie miał czymś jeździć oprócz poprawek silnika w Ferrrari.
Williams nie ma jaj i kasy aby budować kompletnie nową konstrukcję. Oni naprodukowali tyle części aby nikt się z nich nie śmiał, że po co je teraz tracić. Wszystkie skrzydła, osłony silnika i inne rzeczy, które im pozostały, będą zapasami na 2020. Niech tylko pokażą bolid na testach. Ciekawe ile zmienią aby nikt się nie kapnął, że to ten sam bolid. Ciekawe czy w ogóle zrobią nowe bolidy na bazie starych czy po prostu wyjadą z garażu tym co jechało w Abu Dhabi ale nie wiem czy mogą tak zrobić.
6. kruszon
@5 xandres
Jedynie co zmienią, to naklejki sponsorów i nr kierowców. No jednego kierowcy.
7. Luzak564
Co do Williamsa to pani Claire ma całkowitą rację a mianowicie po co inwestować w coś co i tak będzie przyjeżdżało na końcu, mają super maszynę z zeszłego sezonu, mają super przednie skrzydło które odkręcili w nocy od bolidu Kubicy przed wyścigiem to teraz tylko wystarczy naprodukować na wtryskarce trochę plastikowych części, kupić puszkę farby olejnej aby zmienić malowanie i tym sposobem zostanie trochę kasy a zespół i tak będzie trzymał swój poziom, i tym sposobem nikt nie zarzuci Wiliamsowi że stworzyli coś gorszego niż w 2019 roku,
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz