Alfa Romeo bez punktów w Spa
Zespół Alfa Romeo nie może być zadowolony ze swojego występu w GP Belgii. Obaj kierowcy przekonują, że ich bolid na torze Spa-Francorchamps spisywał się bardzo dobrze, ale żadnemu nie udało się ukończyć wyścigu w punktach. Kimi Raikkonen miał kolizję z Maksem Verstappenem już na pierwszym zakręcie, a Antonio Giovinazzi w samej końcówce musiał zatrzymać się na torze."Niestety mój wyścig zakończył się już na pierwszym zakręcie. Musiałem zwolnić, gdyż Bottas jechał po zewnętrznej a kolejną rzeczą, którą pamiętam było to, że dostałem uderzenie i jechałem na dwóch kołach. Po fakcie można stwierdzić, że bezsensu była dalsza jazda, gdyż mieliśmy duże uszkodzenie podłogi, ale nigdy nie wiadomo co się wydarzy, więc pojechaliśmy cały dystans wyścigu. Szkoda, gdyż mieliśmy dzisiaj mocne auto."
Antonio Giovinazzi, DNF
"Bolid był dzisiaj bardzo mocno i z tego powodu jeszcze bardziej rozczarowujące jest takie zakończenie wyścigu. Nasza strategia była świetna i mogliśmy być w punktach. Przykro mi, ale takie są wyścigi."
komentarze
1. Grafii
Szkoda mi Kimiego. Może Max nauczy się ze jak się jest z tylu to nie można za wszelka cenę odzyskiwać straconej pozycji...
Choć szczerze? Wątpię ze Max coś zrozumie po 1 incydencie, pewno jest przekonany ze Kimi powinien się zatrzymać i go puścić, przecież startował za nim, a on tylko przyspał start.
Niestety pech obu, na pierwszym zakręcie takie rzeczy się czasami zdarzają. Dużo aut i ciasno jest.
2. zzagrobu
"... a Antonio Giovinazzi w samej końcówce musiał zatrzymać się na torze." - no niestety, "musiał". Na jego drodze ni z tego, ni z owego pojawiła się banda :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz