Red Bull stara się zamknąć stratę
Max Verstappen przyznaje, że był w stanie trzymać tempo rywali, ale to za mało, by rzucić im wyzwanie. Liczy, że poprawki przywiezione do Barcelony pomogą Red Bullowi w walce z Ferrari i Mercedesem."Generalnie mieliśmy dobry wyścig. Cały czas widziałem Mercedesa i Ferrari, starałem się zamknąć stratę. Na starcie nie mogłem ściąć zakrętu, bo zostałem zablokowany. Przez to wyprzedził mnie Perez. Nie chciałem ryzykować wszystkiego na początku. Przejechaliśmy nieco więcej kółek na miękkiej mieszance niż rywale i dobrze czułem się w bolidzie, zwłaszcza na średniej mieszance w drugim przejeździe. Zamknąłem stratę o siedem/osiem sekund. Po wirtualnym samochodzie bezpieczeństwa straciłem temperaturę w oponach i nie mogłem jej odzyskać tak szybko, jak rywale. Na tym torze to kluczowe, bo na zimnych oponach zaczynasz się ślizgać, a ja nie chciałem ryzykować pozycji. Nasze tempo w Barcelonie będzie rzecz jasna zależeć od poprawek, jakie przywieziemy. Mam nadzieję, że zyskamy na konkurencyjności i zamkniemy część straty."
Pierre Gasly, DNF
"Ten weekend był lepszy niż poprzednie wyścigi. Czułem się dobrze w bolidzie i jeździłem tak, jak tego chciałem. W Q1 zrobiłem dobre okrążenie. Wiedzieliśmy, że start z alei serwisowej wszystko nam utrudni. Mieliśmy jednak wystarczająco szybki bolid, by powalczyć o powrót na punktowane miejsca. Byliśmy już na szóstej pozycji, ale niestety przydarzyła się awaria wału napędowego. Generalnie wszystko zmierza w dobrym kierunku i coraz bardziej się adaptuje. Zmieniłem trochę podejścia, a bolid jest bardziej przewidywalny. Nadal mam nad czym pracować, ale jest coraz lepiej."
komentarze
1. ferrus
Brakuje mi trochę Mad Maxa z poprzedniego sezonu, jak się ogarnął to wyścigi zrobiły się nudne... nie ma komu się rozbijać.
2. kodor
W sumie nie wiem, czy pisząc "zamknąć stratę" chodziło o "close the gap", pewnie chodziło o zmniejszenie różnicy - nigdy nie spotkałem się z takim stwierdzeniem jaki został użyty w tytule i tekście :) Ale odchodząc od tego - przewidywalny Max ma swoje plusy i minusy, mnie bardziej jest szkoda Gasly'ego, który gdy widać, że zaczyna rozumieć i czuć prowadzenie bolidu, nagle boryka się z awarią... Wielka szkoda, że nie dojechał chociaż za Maxem, gdyż byłyby to mocne punkty i dla niego i dla samego zespołu.
3. ds1976
W ustach VER określenie "nie chciałem ryzykować" brzmi jak największy koszmar F1!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz