Q2: Leclerc rozbił się w tym samym miejscu co Kubica
Druga część sesji kwalifikacyjnej po wypadku Roberta Kubicy została opóźniona o 20 minut. FIA musiała bowiem mieć czas na naprawę barier Tecpro, w które uderzył Polak.Charles Leclerc i Sebastian Vettel wyjechali na tor na żółtych oponach, uzyskując w pierwszej turze przejazdów odpowiednio 5 i 12 czas. Charles Leclerc na własne życzenie popełnił jednak poważny błąd na drugim pomiarowym okrążeniu, blokując koła i uderzając w bandy dokładnie w tym samym miejscu co chwilę wcześniej Robert Kubica.
Monakijczyk przestrzelił hamowanie, zblokował lewe przednie koło i zamiast odpuścić i wyjechać na drogę ewakuacyjną, uderzył w bandy na zewnętrznej części toru, komentując przez radio swój manewr krótko: "Ale jestem głupi".
Sesja ponownie została przerwana czerwoną flaga na około 20 minut, a do jej zakończania pozostawało niespełna 8 minut, stawiając jednocześnie pod sporą presją Sebastiana Vettela, który na średnich oponach nie zdołał wykręcić czasu pozwalającego na awans do Q3.
Niemiec w końcówce Q2 wyjechał na tor na miękkich oponach, ostatecznie przechodząc do Q3 z piątym czasem. Najszybszy w Q2 by Max Verstappen,
Do Q3 nie zdołali awansować: Gasly, który w ogóle nie wyjechał na tor i jutro za karę po drugim treningu wystartuje z alei serwisowej, Magnussen, Albon, Ricciardo i Sainz.
komentarze
1. tysu
Ferrari na własne życzenie przegrywa ten tytuł.
Na naprawianie bandy zeszło sporo czasu, a oni założyli żółte gumy, gdzie są problemy z dogrzewaniem opon, a temperatura toru przez ten czas zeszła w dół.
Vettel też praktycznie się tam rozwalił.
2. sismondi
Jutro będziemy patrzeć w większości na Bernda Maylandera ............
3. FanHamilton
Nieeeee!!! Czemu Leclerc :-(
4. XandiOfficial
Myślałem na początku, że to Seb. Szkoda Charlesa. Szło mu najlepiej ze wszystkich podczas tego weekendu.
Każdy mógł popełnić tam błąd. Zwłaszcza dwójka czerwonych jadących na gorszych do rozgrzania gumach. Jeśli opony nie pracują w odpowiedniej temperaturze to jest to niebezpieczne a nie jak piszą debile, że trzeba było jechać wolniej i ostrożniej.
5. Jen
Baku kontynuuje tradycje najbardziej nieprzewidywalnego weekendu. Jutro spodziewam się częstego wyjazdu SC a to może bardzo namieszać w stawce jak w latach poprzednich.
Zwycięzca wcale nie musi startować z pierwszego rzędu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz