Haas nie wie, co się stało
Romain Grosjean i Kevin Magnussen nie wiedzą, dlaczego dysponowali tak słabym tempem wyścigowym. Francuz zakończył Grand Prix przedwcześnie, z kolei Duńczyk nie był w stanie nawiązać walki o punkty."Na starcie niczego nie widziałem, potem zostałem uderzony w tył. Samochód był za bardzo uszkodzony, by kontynuować. Straciłem sporo czasu zjeżdżając do boksów z przebitą tylną oponą. To zawsze ryzyko, gdy zaczynasz wyścig w miejscu, w którym nie chciałeś go zaczynać. Powinniśmy być na 8. pozycji, ale jest jak jest. We wtorek podczas testów spróbujemy zrozumieć, dlaczego brakowało nam tempa. Nie jeździmy tak, jak powinniśmy."
Kevin Magnussen, P13
"Nie wiem, co się stało. Nie byliśmy optymistami co do naszego tempa po piątkowych treningach, ale sądziliśmy, że nieco się poprawiliśmy po modyfikacjach. Niesamowite, że zakwalifikowaliśmy się na 6. miejscu, a potem nagle całkowicie brakowało nam tempa. Mamy sporo pracy do zrobienia, by zrozumieć, o co chodzi."
komentarze
1. Marcin 1977
Pech pech przyroda...Hass trudno
2. josef
Co wy z tym Hassem? Haas, a nie Hass! Niech tak dalej jeździ to może się go pozbędą i wezmą kogoś lepszego.
3. TomPo
Haas ma dwa problemy. Pierwszy to mechanicy, a drugi to kierowcy.
Pierwszych trzeba dotrenowac i rozwiazac ew. problemy techniczne przy kolach.
Tych drugich trzeba zastapic kims innym. Proponuje Russel, Kubica, gdy Williams upadnie.
Oczywiscie malo realne, zwazywszy ze Russel to kierowca Merca, ale nie takie rzeczy F1 juz widziala.
4. dnb
3. TomPo też tak pomyślałem zespół ma potencjał, ale kierowcy coś nie bardzo: "nie wiem co sie stało i niczego nie widziałem" hehe
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz