Red Bull dalej ma problemy na miękkich oponach
Zespół Red Bulla dzisiaj dalej borykał się z balansem swojego auta na miękkich oponach. Max Verstappen wszedł do Q3, aby wywalczyć tam 5 pole startowe, a Pierre Gasly tym razem odpadł w Q2, kończąc czasówkę z 13 rezultatem."Przez cały weekend mieliśmy problemy z balansem auta, zwłaszcza, gdy przechodziliśmy na miękkie opony. W kwalifikacjach miałem ogromną nadsterowność a bolid ślizgał się gdy wciskałem gaz co utrudniło przewidzenie tego jak zmieniać balans i jak pokonywać zakręty. Na moim jedynym okrążeniu w Q3 dałem z siebie wszystko i nie sadze, że coś zostawiłem na stole. Oczywiście nie jestem zadowolony z faktu, że starujemy zza Ferrari i Mercedesa, ale jestem prawie zadowolony z piątego miejsca, gdyż po Q1 i Q2 wydawało się, że nie będziemy walczyli nawet o to. Jutro zapowiada się interesujący dzień i podczas wyścigu powinniśmy być bardziej konkurencyjni, gdyż nasze długie przejazdy na średnich oponach były lepsze."
Pierre Gasly, P13
"To nie były idealne kwalifikacje. Od początku weekendu mieliśmy problemy, zwłaszcza z tyłem bolidu. Próbowaliśmy to poprawić, ale nie miałem dobrego wyczucia auta, a gdy jest ta ciasno jak dzisiaj to przegrywamy zdaje się o 0,06 sekundy. Ważne jest, aby wszystko dobrze poskładać do kupy, ale dzisiaj ta nie było. Bolid ma potencjał, a my musimy po prostu znaleźć kierunek, aby wycisnąć z niego wszystko. Na tym torze możemy przynajmniej odrobić straty. Jutro będziemy mocno cisnęli. Chcemy zdobyć punkty i poprawić wynik. Widziałem, że Charles zdobył dzisiaj swoje pierwsze pole position. Zasłużył na nie, gdyż był szybki przez cały weekend. Gratulacje dla niego."
komentarze
1. Del_Piero
Odejście RIC z Red Bulla to sytuacja lose-lose. Red Bull stracił porządnego kierowcę, a RIC stracił dobry samochód. Jak tak dalej pójdzie to GAS wyleci przed końcem sezonu.
2. Mat5
O ile Verstappen pojechał na tyle, na ile stać jego i samochód, o tyle Gasly po raz kolejny zawodzi. Nie dość, że przegrywa z zespołowym kolegą różnicą 0,4s to jeszcze pokonuje go Toro Rosso. Oby się zebrał na jutro, bo jak na razie postawa Francuza zostawia do życzenia. Teraz ma większą szansę na zdobycz punktową niż w Australii.
3. RoyalFlesh F1
Nie wygląda na to, żeby mieli bolid z top 3. Nie byłbym pewny czy ktoś z tyłu nie zaatakuje. Jak widać po silnikach Ferrari, ich ilości w Q3, będzie ciekawie.
4. Raptor202
@1 Sami sobie doprowadzili do takiej sytuacji. Ricciardo nie miał za bardzo innego wyjścia, skoro nie chciał być sprowadzony do roli pachołka Verstappena. Gasly'ego nie trzeba do takiej roli sprowadzać, sam się wystawia swoimi osiągami.
5. TomPo
@1
RBR sam jest sobie winien. Slepo stawiaja na Ver nawet jak ten robi kretynskie bledy.
Zaden szanujacy sie kierowca nie bedzie chcial jezdzic w takim teamie.
Szczerze to mi ich nie zal, bo ani nie trawie Maxa ani Helmuta, Hondzie tylko kibicuje.
6. Kruk
Jest moc na tylnej osi, ale "buda" nie ogarnia...? Hmm...podkręcenie kontroli trakcji baaaardzo wskazane.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz