Alfa Romeo nie wie czego spodziewać się w wyścigu
Przez wczorajsze stracenie drugiego treningu kierowcy Alfy Romeo są nieprzygotowani do rywalizacji. Kimiemu Raikkonenowi udało się awansować do Q3, ale Antonio Giovinazzi odpadł już w Q1. Obaj nie mają jednak pojęcia, co przyniesie niedzielny wyścig."Wyciągnęliśmy wszystko z samochodu dzisiaj, więc zrobiliśmy dobrą robotę. Auto prowadziło się dobrze, ale nie wiemy jak będzie wyglądał wyścig, ponieważ straciliśmy wczorajszy drugi trening i nie mamy za sobą długich przejazdów. Pogoda także może mieć wpływ na rywalizację. Słyszałem, że ma być wietrznie, więc zobaczymy co z tego wyjdzie."
Antonio Giovinazzi, P16
"To nie jest łatwy weekend. Drugi trening był dla nas bardzo ważny, by zobaczyć jak może nam pójść w kwalifikacjach i w wyścigu. Tak naprawdę nie wiemy czego się jutro spodziewać. Warunki będą inne niż te, których doświadczyliśmy w pierwszym i trzecim treningu. Zrobimy co w naszej mocy, by spisać się dobrze i powalczyć w środku stawki."
komentarze
1. Raptor202
Ten sezon niesie szanse na podwójne 0-21 w kwalifikacjach - jedno w Red Bullu, a drugie w Alfa Romeo. Nie żebym skreślał na starcie Giovinazziego, ale jakoś potencjału to w tym człowieku nie widzę.
2. hirpek
Zgadzam się. To potwierdza tylko jak dobrym kierowcą jest Kimi. Często czuć mimo słabego samochodu jakiego kalibru jest kierowcą. Niestety "Antoni" nie rokuje.
3. Mat5
@1 nie jest to do końca pewne, jeśli chodzi o Red Bulla. Tutaj mam na myśli Monako, gdzie Verstappen do tej miał tylko jeden weekend wyścigowy, w którym się nie rozbił (2017). A co do Alfy Romeo, to na chwilę obecną taki scenariusz wydaje się być prawdopodobny. Raikkonen jeździ bardzo solidnie, melduje się w TOP 10 i jest prawdziwym liderem zespołu (pierwszy raz od 2013). Giovinazzi niestety mocno odstaje od Fina. Pamiętam GP Australii 2017, gdzie po wyścigu mówiono, że Giovinazzi szybko trafi do Ferrari, ale wtedy partnerem był Ericsson - kierowca z niższej półki od Kimiego. Jeśli Włoch chce zdobywać punkty, to musi się wziąć ostro do pracy, bo jak na razie jego jazda jest bardzo słaba a samochód jak na zespół środka stawki jest bardzo dobry.
4. Raptor202
Według mnie tutaj wychodzi, że zbyt szybko skreślono Vandoorne'a. Giovinazzi odstaje od Kimiego podobnie jak Vandoorne odstawał od Alonso, a chyba nie trzeba przekonywać, który z duetu Alonso-Raikkonen jest lepszym kierowcą.
@3 Teraz na Verstappenie powinna ciążyć mniejsza presja jeśli chodzi o Monako. W zeszłym roku nie dość, że walczył o PP, to jeszcze z Ricciardo. Teraz co najmniej jednego z tych problemów nie będzie miał, więc może uda mu się przejechać czyste kwalifikacje.
5. Mat5
@4 nie zgodzę się z tobą jeśli chodzi o presję. Max w tym roku będzie właśnie pod większą presją. Red Bull na ogół doskonale sobie radzi w Monako a w tym roku Verstappen jest kierowcą numer 1, stąd wobec niego będą większe oczekiwania.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz