Racing Point pokaże nowe malowanie w Kanadzie
Nowe malowanie zespołu Racing Point zostanie pokazane światu 13 lutego 2019 roku podczas AutoShow w Toronto.Prawdopodobnie wtedy też podana zostanie nowa nazwa zespołu. Lista startowa, opublikowana przez FIA, póki co zawiera jeszcze nazwę Racing Point, ale według słów Otmara Szafnauera, zostanie ona zmieniona.
W sezonie 2019 w barwach ekipy ścigać będą się Sergio Perez oraz Lance Stroll.
Zespół formalnie zlokalizowany jest w Wielkiej Brytanii w Silverstone. Przeniesienie otwarcia sezonu do Toronto w Kanadzie prawdopodobnie związane jest z nowymi właścicielami, na czele których stoi Kanadyjczyk - Lawrence Stroll.
Ojciec Lance'a latem zdecydował się na przejęcie Force India, zmagającego się z bardzo dużymi problemami finansowymi.
Racing Point jest drugim zespołem, który podał datę prezentacji. Należy jednak mieć na uwadze, że ekipa nie zagwarantowała pokazania nowego bolidu. W grudniu 2017 roku Sauber pokazał samo malowanie, którego, jak się później okazało, używał w minionym sezonie.
Pewne jest natomiast, że dwa dni później swoją nową maszynę pokaże Ferrari. Sezon 2019 zaczyna się szybciej, niż poprzedni, więc prawdopodobnie kibice będą musieli czekać odrobinę krócej na zobaczenie kolejnych samochodów.
komentarze
1. PiotrasLc
Bardziej jestem ciekaw barw Hassa bo w tym czarnym może wyglądać mega
2. saint77
Pamiętam komentarz na tym portalu, jeszcze z początku sezonu 2017 po kilku pierwszych wyścigach. Jak to Lence Stroll mizernie radził sobie za kółkiem.
Ktoś napisał wówczas tutaj, że nawet jeśli młody Stroll będzie rozbijał bolid co drugi wyścig to i tak kasa będzie górą i będzie jeździł.
A jeśli żaden zespół nie będzie go chciał to mu tatuś kupi zespół i będzie jeździł w swoim prywatnym zespole.
Wówczas wydawało się to niemal śmieszne a tu proszę, sprawdziło się w 100%.
Tak do przemyślenia dla tych co mają pretensję że "emeryci" blokują młodym miejsca.
A jak beztalęcia za kasę blokują to jest ok?
Przez kogo Ocon stracił miejscę, przez emeryta czy beztalęcie?
3. belzebub
@saint jestem mimo wszystko ciekawy co pokaże Stroll w nowym zespole. A może będzie to niespodzianka.
4. kiwiknick
Teraz się dopiero okaże czego jest warty.
5. saint77
Być może. Określiłem go mianem beztalęcia ale to nie znaczy, że nie ma szansy się ogarnąć.
Chciałem tylko podkreślić fakt, że nie każdy młody trafiający do F1 jest zdolny, jak to się przyjęło powszechnie mówić. Taki Leclerc czy Verstappen to lata świetlne dla Strolla.
Na pewno w bolidzie ForceIndia czy jak on się będzie nazywał odnotuje znaczny progres, tu nie ma wątpliwości. Przecież faktycznie rzecz ujmując to ich konstrukcja była 4 siłą w stawce, skasowanie dorobku punktowego po przejęciu zespołu zaniżyło ich klasyfikację.
Ciężko również będzie porównać jego wyniki z Perezem. Nie wierzę, że w zespole tatusia Lance będzie traktowany na równi z nim. Pokazał to Stroll swoim podejściem do F1 jako do całokształtu: nic mnie nie obchodzi, zróbcie coś abym jechał szybciej. To co będzie jak się okaże, że jest jednak wolniejszy od Pereza?
Historia zna takie przypadki.
6. mafico
Po pierwsze Perez to troche szur więc nie będzie siedział cicho :P dwa - Sergio też ma mocny pakiet sponsorski. Poza tym nie wierze w żadne sabotowanie swojego własnego teamu...
7. Antie
Może zechcą też wystartować jako kanadyjski team na tamtejszej licencji. Ktoś się orientuje czy na tym etapie zgłoszeń na nadchodzący sezon to jest jeszcze wykonalne, skoro na ten moment zgłosili się jako stajnia z UK?
8. saint77
@6. mafico?
Nie wierzysz?
* Mercedes: relacje Hamilton - Bottas
* RBR: relacje Vettel - Webber
* Ferrari: relacje Vettel - Raikonen
Nie mówię o sabotowaniu tylko o relacjach i wsparciu poszczególnych kierowców, wspieranie jednego kosztem drugiego. No chyba że uważasz, że to co robili z Bottasem w tym sezonie nie jest niczym "niezwykłym", to wówczas się poddaję.
9. Frytek
A Ricciardo po ogłoszeniu decyzji ledwo dojeżdżał do mety (O ile dojeżdżał)
10. mafico
Bottas sam się sprowadził do roli pazia to o co chodzi?
Webber miał szanse na wygranie MŚ ale przerżnął z Vettelem końcówke sezonu koncertowo. Poza tym był wolniejszy po prostu.
Z całym szacunkiem do Kimiego , ale jego lata już minęły i Vettel w tym przypadku również był ogólnie szybszy.
Riccardo tak samo został "odcięty" w 2 części sezonu jak Vettel kiedy ogłosił odejście do Ferrari. To z tego m.in wynikała jego porażka z RIC w ost. sezonie redbulla.
Żaden myślący zespół nie sabotuje swoich kierowców. Ale wiadomo że jak walka jest na ostrzu noża to trzeba "postawić" na jednego konia - celem jest WDC i WCC a nie dobre samopoczucie forumowiczów. Wyjątek to był Merc za czasów ROS i HAM = wtedy przewaga była tak poteżna że mogli się bawić w rywalizację.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz