Horner: pierwszy rok z Hondą będzie okresem przejściowym
Christian Horner nie chce stawiać przed swoim zespołem zbyt wysokich oczekiwań na sezon 2019, kiedy to jego bolidy będą napędzane silnikami Hondy."W porównaniu do konkurencji, Honda musi zrobić jeszcze konieczne postępy."
Horner tradycyjnie podkreśla również, że nie jest zadowolony tego jak ułożył się dla jego zespołu ostatni rok wieloletniej i jakby nie było pełnej sukcesów współpracy z Renault.
"Chcieliśmy więcej" mówił. "Mogliśmy wygrać w Bahrajnie i mieć podwójne podium w Chinach i Monako. Jesteśmy jednak jedynym zespołem, który może zagrażać Ferrari i Mercedesowi."
komentarze
1. Daro22
Tylko w monako i chinach to nie z winy renault tylko z głupoty Maxa nie zanotowali podwójnego podium.
2. KTP
Jeszcze nie jeżdżą na Hondzie a już zaczynają narzekać że muszą coś zrobić z tym silnikiem... :D
3. dominof1
Pierwszy pszejściowy, a w drugim: Samochód mamy dobry, nie wygrywamy przez silniki. Nie za to płacimy!!! itp. itd.
4. Spargus
Strasznie cieszy mnie świadomość, że Riccardo odchodzi z RBR, bo tylko On powstrzymywał mnie przed postawieniem krzyżyka na tym zespole. Teraz z czystym sumieniem będę mógł cieszyć się z każdego DNF Redbulla :D Po prostu ich nie trawię od czasów błazenady, jaką odstawiali za czasów Vettela i Webbera. A że teraz mamy tam jeszcze Verstappena x2, to nic nie zwiastuje, żeby w moim nastawieniu do nich coś miało się zmienić.
5. TomPo
Sezon otwarcia, sezon walki o wszystko i sezon walki o honor xD
A tak serio... wszyscy (bez wzgledu na upodobania) powinnismy kibicowac Hondzie.
Inaczej dostaniemy taki oto obraz:
Merc, Ferrari, Renault i reszta teamow satelickich walczaca o zlotą gume do majtek.
A z tej trojki bedzie walka Merc (jedno nazwisko) vs Ferrari (jedno nazwisko) i Renault osamotnione na 3 pozycji.
Jesli nie chcecie takiej F1 do 2021 (albo i dluzej) to kibicujmy Hondzie.
6. Del_Piero
Może ta Honda to kolejny powód transferu Ricciardo? Nie wierzę, że Honda nagle nauczyła się robić mocne i wytrzymałe silniki. RB ryzykuje upadkiem jak McL
7. nonam3k
Lepiej powiedzieć ze pierwszy rok będzie przejściowy a jak się okaże w trakcie sezonu ze zaczną wygrywać to nie będzie rozczarowania jak w przypadku Mclarena który z Renault miał w końcu zacząć walczyć :)
8. nonam3k
6. Tylko ze w tym sezonie na torze więcej razy zepsuł się bolid RBR z silnikiem Renault
9. R4F1
Co najmniej 50% winy słabych wyników McLarena to wina Hondy i to jest fakt. Można czepiać się filozofii "size zero", można wypominać, że McLaren nie dawał takiej swobody w projektowaniu jednostki, no ale ktoś w Hondzie chyba przystał na takie warunki, więc zakładał, że dadzą radę coś takiego wyprodukować. Teraz po GP Węgier czytam zachwyty Toro Rosso nad silnikiem Hondy, ale jeśli spojrzeć na ostatnie lata to Alonso zawsze w Budapeszcie kończył z punktami, nawet w 2015.
RBR będzie w przyszłym roku w dużo lepszej sytuacji niż McLaren w 2015, po pierwsze ze względu na te 3 sezony, przez które McLaren był platformą testową (wszystkie zmiany koncepcji silnika, zmiany kadrowe Hondy itp. itd.). Po drugie dlatego, że przez cały sezon 2018 mają dane dotyczące zarówno silnika Hondy jak i Renault. Chyba ciężko o większy komfort. Mogą już teraz nakierowywać ich na właściwą ścieżkę rozwoju i to testować w wyścigach, a jednocześnie jeździć z względnie "bezpiecznym" PU od Renault. Można się o to spierać, ale gdyby zagrali vabanque to już w 2018 mieliby PU od Hondy też w RBR.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz