Ferrari otrzymało sowitą karę finansową za incydent w boksach
Zespół Ferrari wygrał GP Bahrajnu ale przy okazji otrzymał sowitą karę pieniężną za niebezpieczne wypuszczenie Kimiego Raikkonena ze stanowiska serwisowego, podczas którego kontuzji doznał jeden z mechaników.Mimo iż koło to nie zostało zdemontowane a wokół niego cały czas była grupa mechaników Fin otrzymał świetlny sygnał do opuszczenia swojego stanowiska.
Nietrudno się domyślić, że potracił przy tym swojego mechanika, który w efekcie doznał złamania nogi.
FIA po wyścigu nałożyła na ekipę karę grzywny w wysokości 50 000 euro, dodając w oświadczeniu prasowym: "Sędziowie uznali, że zespół wypuścił bolid w sposób niebezpieczny i złamał Artykuł 28.13 a). Zespół wypuścił bolid w sposób zagrażający członkom zespołu i doprowadził do kontuzji mechanika."
komentarze
1. Fanvettel
Akurat Ferrari kase ma . Gdyby taka Force India musiala zapłacić tyle kasy to byłoby gorzej .
2. husaria
Mam nadzieję, że połowę z tej kasy otrzyma ten poszkodowany mechanik. Jego zdrowie jest teraz najważniejsze.
3. KolczastyKaktus
Te pieniądze idą do FIA więc poszkodowany z tego tytułu nic nie dostanie. Z pewnością jednak jest ubezpieczony i odszkodowanie będzie dla niego wystarczające ale w takim wypadku nigdy pieniądze nie są najważniejsze. Ferrari na pewno najmniej się przejmuje tą karą. Ich problemem jest kontuzja członka zespołu i odpadniecie Raikkonena z pewnego podium.
4. nonam3k
juz to mowilem. Przy kazdym pistolecie do kol powinien byc przycisk ktory wciska mechanik po prawidlowym zamontowaniu kola , dopiero jak wszyscy w 4 potwierdza przed kierowca pojawia sie swiatlo zielone i wyjezdza
5. kempa007
4. nonam3k i tak jest, ale taki przycisk mozna nacisnac przez nieuwagę lub po prostu może coś zle zadziałać i pójdzie sygnał, a wtedy dzieją się właśnie takie przygody
6. dominof1
"Nietrudno się domyślić, że potracił przy tym swojego mechanika..."
Nie trzeba się domyślać, bo było widać.
A tak na poważnie: cud, jak nie ma otwartego złamania. Nie ciekawie to wyglądało. Oby wrócił do pełnej sprawności.
7. mcjs
Ci ludzie to profesjonaliści, ćwiczą bezustannie żeby w trakcie wyścigu wszystko szło jak należy. Zrobili wszystko automatycznie. Jeśli robisz to samo 99 razy dobrze, nie spodziewasz się, że za setnym razem coś pójdzie nie tak. Poza tym to też są ludzie, popełniają błędy. Czekam na komunikat zespołu z czym dokładnie był problem, skoro nawet nie ściągnęli starej opony.
Dajcie spokój z pieniędzmi, przecież oni wszyscy są ubezpieczeni. Francesco (poszkodowany mechanik) pewnie bardziej żałuje, że będzie wyłączony z gry, może nawet do końca sezonu. Może chociaż zwycięstwo osłodzi mu cierpienie.
8. XandiOfficial
usunęli tankowanie bo były groźne sytuacje z wężami czy rozlewaniem i podpalaniem wszystkiego wokół
bez tankowania ścigają się jak wariaci czy jedni wymienią opony w dwie sekundy i trzy dziesiąte a jedni o dwie dziesiąte wolniej
gdyby wyprzedzanie było łatwiejsze nie byłoby kombinowania szybkimi pitstopami podcinając i ludzie skupili by się na bezpieczeństwie ...
9. Artur fan
te 50000 tyś to temu mechanikowi za ten BÓL i drugie 50000 za prawa autorskie że cały świat to widział
10. Vendeur
@8. XandiOfficial - naucz się proszę analfabeto pisać poprawnie po polsku.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz