McLaren zdziwiony słabszym tempem podczas kwalifikacji
Zespół McLarena podczas kwalifikacji na torze w Bahrajnie wypadł poniżej oczekiwań, ale liczy na znaczącą poprawę podczas wyścigu. Ekipa z Woking została dzisiaj nieco upokorzona przez Toro Rosso, którego bolid na silnikach Hondy, na szybkim torze był zdecydowanie szybszy niż konstrukcja wyścigowa MCL33 napędzana jednostkami Renault."Dzisiejszy dzień nie był wspaniały- nasza forma kwalifikacyjna była gorsza niż się spodziewaliśmy. W treningu było okay, ale w kwalifikacjach straciliśmy prędkość i już w Q1 mieliśmy problemy."
"Nasze tempo na pojedynczym okrążeniu nie jest jeszcze zoptymalizowane- nie potrafimy wycisnąć wszystkiego z opon i musimy znaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy."
"Nasze tempo wyścigowe jak do tej pory jest lepsze niż kwalifikacyjne, a wczoraj podczas długich przejazdów na zużytych oponach byliśmy konkurencyjni. Dzisiaj rano także. Na rozgrzanym torze bolid spisywał się dobrze, a my dbaliśmy o tylne opony, co może dać nam przewagę podczas wyścigu. Niestety nasze pozycje startowe są zniweczone a my będziemy startować z odległych miejsc. Zobaczymy na co nas stać."
"Brak awansu do Q3 nie jest jednak końcem świata. Nie udało nam się to w Australii, ale w niedzilę udało nam się punktować obydwoma bolidami. Mam nadzieję, że uda nam się to powtórzyć także tutaj. To wymagający tor, a degradacja ogumienia jest wysoka. Niezawodność również stanowi pewną obawę. Musimy pozostać czujni i wykorzystać okazję przy planowaniu strategii. Możliwość wyboru ogumienia daje nam pewną przewagę i postaramy się to zmaksymalizować. Wyścig jest jutro i to wtedy zdobywa się punkty."
Stoffel Vandoorne, P14
"Wszyscy spodziewaliśmy się dzisiaj nieco więcej. Mieliśmy udane sesje wczoraj, a ja czułem się bardzo pewnie w aucie. Wiemy, że jesteśmy w bardzo zwartym środku stawki i każda dziesiąta część sekundy robi tutaj dużą różnicę, więc musimy się poprawić."
"Gdybyśmy wykonali krok do przodu dzisiaj, moglibyśmy powalczyć o awans do Q3, ale wiedzieliśmy, że będzie ciężko. W tak trudnych warunkach wszystko może się szybko zmienić. Mieliśmy trochę pecha, że tak to się potoczyło."
"Nie zrobiliśmy postępu jaki powinniśmy zrobić i musimy dalej naciskać i więcej pracować. Uważam jednak, że jutro będziemy mogli się pościgać. Mamy dobre tempo na długich przejazdach a balans w piątek był niezły. To tor, na którym strategia i opony to skomplikowany temat, więc mamy pewne możliwości. Musimy pozostać optymistycznie nastawieni, tak jak w Melbourne i postarać się wykorzystać błędy rywali."
"Jutro mamy wolny wybór ogumienia. Zapowiada się ciekawy wyścig. W przeszłości degradacja ogumienia na tym torze była kluczowa a my mamy kilka różnych opcji strategicznych. Byliśmy świadkami kilku ciekawych wyścigów na tym torze i postaramy się, aby jutro też tak było."
komentarze
1. sylwek1106
Gdzie to wspaniałe podwozie, które by wygrywało, z dobrym silnikiem??
2. Heniek007
@1 Trzeba zapytać kibica o pseudonimie dexter.
3. Fanvettel
Jak widze to ze McLaren jest gorszy od Toro Rosso to nie wiem czy sie śmiać czy płakać .....
4. belzebub
Gdzie ta walka o podium, co ostatnio mówił Alonso??? Kto stawia, że jeśli Mclaren będzie dalej walczyć o pozycje 5-10 to dla Alonso będzie ostatni sezon w tym zespole i raczej w F1?
5. rowers
Widać, że niektóre zespoły mają problemy z oponami. Co do walki o podium to jakoś wątpię w podium Mercedesa, a gdzie tam McLaren. Mercedes również ma problem ze zrozumieniem opon na tym torze. Można spojrzeć choćby na Hamiltona, który nie potrafił przez cały weekend złożyć dobrego kółka. Bottas narzekał na zmieniające się warunki na torze już od treningów, co oznacza, że nie potrafili znaleźć rozwiązania jeśli chodzi o pracę opon. Zmierzam do tego, że McLaren najprawdopodobniej ma tak samo. Nie jestem w stanie uwierzyć, że nagle tylu kierowców nie potrafi złożyć dobrego kółka. W Australii Lewis 0.6 s z przodu, teraz 0.3 s z tyłu. Chyba nie osłabł o blisko sekunde. Zobaczmy również Haasa, który miał kosmiczne tempo w Australii, a tutaj taka rozbieżność, że Magnussen jest w Q3, a Grosjean odpada po pierwszej sesji... Ogólnie mega dziwne były te kwalifikacje, w życiu bym tak nie obstawił pierwszej dziesiątki.
6. Orlo
Ferdek, co tam przegonienie puszek, wy niedługo prześcigniecie Merca...
7. XandiOfficial
dajcie spokój, może też mają problemy z oponami, jpr każdy weekend jest inny a to że honda się poprawiła to nic dziwnego, zobaczymy czy wytrzyma wyścig a nie wiadomo jak mclaren budował bolid czy pod siebie czy pod silnik renault bo to teraz padną decyzje jak iść w rozwoj czy co i jak myslec nad nowym bolidem jesli renault bedzie odstawało z mocą
mclaren w 2016 gdzie był ? Alonso sobie dojezdzal w punktach, czasami dwu cyfrowych i mial wiecej ich niz massa w williamsie w 2016 roku gdzie Williams do polowy sezonu byl 4 ekipą zdobywając lącznie ponad 80 pkt a potem mclaren na 2017 zaczal probowac od zera niz ulepszać to co było i teraz honda idzie w rozwój i może McLaren osiągami by nie odstawał ale woleli dojeżdżać regularnie niż raz dobrze ale jedynie raz ... i jeszcze raz dajcie spokój, wyścig jest jutro
8. rakes
Wygląda na to, że to Honda pozbyła się Mclarena a nie odwrotnie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz