Pirelli rozważy możliwość zwiększenia liczby mieszanek opon
Firma Pirelli rozważy możliwość zwiększenia w przyszłym roku liczby mieszanek opon do sześciu, ale decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero po zakończeniu testów opon na sezon 2018.W Hiszpanii za sterami bolidu SF70H zasiada Antonio Giovinazzi. Firma Pirelli także pierwszego dnia testów na Hungaroringu sprawdzała swoje nowe opony wraz z Valtterim Bottasem i ekipą Mercedesa.
Testy te są ostatnim przed ostatecznym terminem złożenia w FIA szczegółowej specyfikacji konstrukcji nowego ogumienia, który wypada na 1 września.
Włoski producent może jednak wstrzymać się jeszcze do 1 grudnia z nominacją liczby mieszanek na sezon 2018.
Do tego czasu Pirelli odbędzie jeszcze testy a torze Paul Ricard z Mercedesem (7-8 września), w Mexico City z Sauberem i Force India (31 października i 1 listopada), a także na Interlagos z McLarenem (14-15 listopada).
Wzorem ubiegłego roku po zakończeniu mistrzostw w Abu Zabi wszystkie zespoły przeprowadzą tzw. test walidujący nowe opony na sezon 2018 (28-29 listopada).
Obecnie zespoły Formuły 1 w sezonie mają do dyspozycji pięć mieszanek: ultra-miękką, super-miękką, miękką, średnią oraz twardą.
Szef działu F1 Pirelli, Mario Isola przekonuje jednak, że decyzja o liczbie dostępnych mieszanek w sezonie 2018 zapadnie dopiero po tegorocznych testach.
"W zależności od wyników zdecydujemy o liczbie mieszanek [na sezon 2018]" wyjaśniał. "W mojej opinii powinniśmy pójść w kierunku sześciu mieszanek, co jest możliwe."
"Jeżeli przyjrzymy się regulaminowi, liczba mieszanek to nasza propozycja dla FIA, a Federacja zazwyczaj ją akceptuje, gdyż nie ma powodu, aby ją odrzucać."
"Tak naprawdę w tym roku homologowaliśmy 10 mieszanek-pięć podstawowych i pięć zapasowych [na wypadek problemów z nowymi bolidami]."
"Nie potrzebujemy ku temu porozumienia z zespołami. Po wyścigu w Abu Zabi mamy dwa dni testów ze wszystkimi zespołami. To ma być test sprawdzający nowy produkt, aby zespoły miały szansę przetestować go wcześniej."
"Pod koniec listopada musimy więc być gotowi z dostarczeniem ostatecznej wersji opon na sezon 2018."
Chwilę później włoski producent będzie musiał już nominować konkretne mieszanki na pierwsze zaoceaniczne wyścigi sezonu. W myśl regulaminu musi to uczynić na 14 tygodni przed takim wyścigiem.
komentarze
1. iceneon
Wystarczy przejść o jeden poziom w dół (na bardziej miękkie), zostawić nazwy i liczbę mieszanek.
2. JS73 PorcoTiago
Żeby tylko nie wprowadzali ekstra-hiper miękkiej mieszanki.
3. s1986seba
To teraz będą jeszcze Hipersofty.
W 2019 MegaTubrboSofty itp
Trochę to chyba przesada, moim zdaniem max 3 rodzaje by wystarczyły. Zresztą kiedyś były tylko dwie (te rowkowane, z białym paskiem na bieżniku miękka, a bez paska twarda) i też było dobrze.
Aktualna twarda mieszanka jest chyba do skasowania, prawie nie używana, a to by było nawet ciekawie, gdyby na torze mocno niszczącym opony (np. Barcelona) trzeba by było min. 3-4 pit stopy by dojechać.
4. TheTrain
@s1986seba. No niezupełnie były 2 mieszanki na sezon. Owszem. Jeżeli spojrzymy na erę Bridgestona to punktu widzenia przeciętnego kibica faktycznie były tylko 2 mieszanki na wyścig, ale tak na prawdę na każdy wyścig sezonu przygotowywana była specjalnie dobrana para mieszanek, zapewniających podobne zachowywanie się na każdym torze. Obecnie jest 5 mieszanek, które są niezmienne przez cały sezon ( chyba, że ze względów bezpieczeństwa, ale i tak są one "pobierane" z homologowanych przed sezonem rezerwowych mieszanek/typów opon.
Prawdopodobnie Pirelli czeka na Suzukę z decyzją, czy należy pozbyć się opon "Hard" w obecnej specyfikacji, czy nie.
Poza tym warto pamiętać, że samochody w 2018 znowu przyspieszą. nikt nie stoi w miejscu i każdy chce ulepszyć, czyli przyspieszyć swoje auto. Jak ? Przez zwiększenie mocy z jednostki napędowej i zwiększeniem docisku z mechanicznego i z aero, który przenoszony jest na asfalt właśnie przez opony. A większy docisk, to większe tarcie, czyli szybsze zużycie ogumienia. W mojej opinii pozostawią praktycznie niezmienione opony na przyszły sezon w obawie przed powtórką z 2013 roku, gdzie pod naciskiem włodarzy stworzono bardzo agresywne mieszanki, w celu dużej ilości pitstopów. A dodatkowa alokacja opon zostanie dostarczona na tory typu Monako, Canada, Singapur i nie zdziwię się, jeżeli będzie nazwana w stylu " PirelliStreet" W Baku pewnie jej nie zobaczymy z racji ogromnych przeciążeń wzdłużnych na hamowaniach do pierwszego i trzeciego zakrętu.
5. s1986seba
@4
Do pierwszego akapitu - sorry, nie wiedziałem że tam było więcej niż dwie mieszanki, a może wiedziałem, tylko zapomniałem :)
A co do reszty to się ogólnie zgadzam, jedyne co mi się obecnie nie podoba, to zbyt twarde opony na których można spokojnie przejechać cały wyścig, a jedyna zmiana jest wymuszona przepisami.
Górna granica twardości powinna być taka by za cholerę nie dało się zrobić wszystkich kółek na jednym zestawie
6. veterynarz
Niedługo skończą im się kolorki do oznaczania mieszanek.
7. Panorafix
Mam lepszy pomysł. Niech Pirelli wybór opon zostawi zespołom. Każdy zespół z istniejących 5 wybiera 2 według własnego "widzimisie". Dopiero będą ciekawe strategie wyścigowe :) 1 zespół bierze miękkie i Super miękie, drugi Ultra miękkie i Hardy. Byłoby ciekawie :D
8. Fanvettel
Po co nowa mieszanka jak i tak wszyskich nie używają.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz