Menadżerowie Alonso w Baku odwiedzili Mercedesa i Renault
Fernando Alonso nie ukrywa iż w przyszłym roku będzie chciał zapewnić sobie najlepszy możliwy fotel wyścigowy i wiele wskazuje na to, że nie będzie to już fotel w McLarenie.Flavio Briatore spotkał się na obiedzie z Toto Wolffem i Nikim Laudą. Szef Mercedesa zapytany o to czy podczas spotkania pojawił się wątek Fernando Alonso, odpierał: "Gdy je się obiad z Flavio, nieunikniona jest rozmowa o Fernando Alonso!"
"Niemniej jesteśmy zadowoleni z naszych dwóch kierowców i nie widzimy powodu do ich zmiany. Nie rozmawialiśmy więc o kontrakcie dla Alonso. Rozmawialiśmy o Indy."
Drugi menadżer Alonso, Luis Garcia Abad w padoku toru w Baku widziany był na rozmowach z szefostwem zespołu Renault- Cyrilem Abiteboulem i Alainem Prostem.
Sam Alonso mimo iż weekend w Azerbejdżanie nie układa się po jego myśli jeżeli chodzi o rywalizację na torze, był wyjątkowo zadowolony.
Hiszpan zapytany o to jak układa się dla niego ten weekend, odpierał: "Dla mnie jest on bardzo pozytywny pod wieloma względami."
komentarze
1. devious
Idealną sytuacją dla Mercedesa jest posiadania w swojej "stajni" 2 z 4 najbardziej rozpoznawalnych i popularnych gwiazd F1 czyli Hamiltona i Alonso - i do tego w 2 oddzielnych zespołach. Hamilton w Mercedesie walczący o tytuł z Alonso w McLarenie-Mercedesie - i gdzieś tam jeszcze w tle majaczący Vettel w Ferrari i Verstappen w RBR - to z marketingowego punktu widzenia idealny scenariusz dla Mercedesa. Oglądalność przebiłaby sufit, nikt nie mówiłby o Team Orders czy preferowaniu jednego z kierowców wewnątrz zespołu (vide Ham vs Ros) - i Mercedes byłby tak czy siak wygranym (zakładając, że tytuł zdobyłby Ham lub Alo). Dlatego zapewne Mercedes z chęcią dostarczy silniki McLarenowi i przejmie jego "inwentarz" w postaci Alonso. No i ew. znaczna poprawa osiągów McLarena zostałaby przypisana Mercedesowi - nawet jak to McLaren zbudowałby świetny bolid, to mówiłoby się tylko o silniku.
Dlatego być może powyższe cytaty mają ukryte dno :) Dla Alonso weekend jest pozytywny, bo Merc i McLaren dogadali kwestie silników, a Briatore dyskutował z Mercedesem ewentualny start Alonso w Indy 2018 - które tym razem nie pokrywa się z F1. Tak oczywiście piszę pół-żartem, pół-śmiechem ale chciałbym jeszcze zobaczyć Fernando w Indy, może w przyszłym roku wystartuje tam McLarenem z silnikiem Mercedesa? USA to dla Merca ważny rynek a nie ma tam ich od dawna - chyba ostatnio Mercedes-Ilmor startowali w Indy w latach 1994-1996 z zespołem Penske - wtedy to był najlepszy silnik w stawce, który zdominował wyścig w 1994 roku.
2. jack22
wara od Renault. Tam będzie Kubica w 2018.
3. Gooral
Niech im dają te silniki jak chcą , powinna być większa walka w czołówce , ale kibicował im nie będę
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz