Kierowcy Saubera chwalą decyzję o przejściu na silniki Hondy
Mimo iż żaden z kierowców Saubera nie ma jeszcze zapewnionego kontraktu na przyszły sezon, obaj uważają, że ekipa z Hinwil podjęła właściwą decyzję decydując się na zaopatrywanie się od przyszłego roku w jednostki napędowe u japońskiej Hondy.Mimo olbrzymich problemów jakie przeżywa obecnie Honda z McLarenem zarówno Pascal Wehrlein, jak i Marcus Ericsson są pewni, że decyzja ta opłaci się ekipie w przyszłości.
"Uważam, że to dobry krok" mówił Marcus Ericsson. "Oczywiście patrząc na to z obecnej perspektywy, nie wygląda to dobrze, gdyż Honda przeżywa poważne problemy."
"Niemniej uważam, że długoterminowo jest to dobra decyzja zespołu. Uważam, że jest w tym potencjał."
Pascal Wehrlein dodawał: "Uważam, że to świetna wiadomość dla zespołu. Nie mogę na ten temat zbyt wiele powiedzieć, gdyż jestem zakontraktowany z Sauberem tylko na sezon 2017."
"Uważam jednak, że dla zespołu to wspaniała decyzja. Mam nadzieję, że Honda będzie w stanie wykonać swoją pracę tak, aby Sauber był w przyszłym roku konkurencyjny."
komentarze
1. Heytham1
O nieee...są upośledzeni...czy można się jeszcze bardziej pogrążyć?? Ja rozumiem...pewnie dostali za darmo te silniki. Ale co z tego skoro będą jak McLaren z ciągłymi awariami. Wątpię by w najbliższym czasie Honda stanęła na nogi.
2. ErykW
@1 dla nich żadna różnica czy dojadą ostatni czy nie dojadą wcale, a faktycznie w dalszej prespektywie to może im się opłacić.
3. belzebub
@2 W dalszej perspektywie, tzn. za ile za 5 - 10 lat ;)
4. AR_33
Jeszcze trochę i będziemy mieli nowy nowe typowania: ...kto ile okrążeń przejedzie, zanim coś się zepsuje :D
5. Quar
Czy oni im tam w Sauberze dają gazu rozweselającego przed wywiadem?
Bo na trzeźwo tego nie da się powiedzieć co oni mówią.
6. husaria
No i proszę, prawie wszyscy krytykują i śmieją się z Hondy, a tu dwóch odważnych hero, którzy chwalą przejście na silniki Hondy. He he he ! Szkoda, że brakuje jakiś konkretów, np. technicznych przemawiających za Hondą. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasiorę, he he he !
Wehrlein dał świetną odpowiedź, on tu jest na chwilę to mu to lata .....
7. PrezesArQ
A mi się wydaje, że Sauber poczynił jednak najbardziej korzystną decyzję jaką mieli dostępną na ten moment.
Patrząc realnie - co oni zwojują w obecnej formie z zeszłorocznym silnikiem Ferrari? Już mocno tracą a w trakcie sezonu to się tylko pogłębi. Zespołu nie stać było na tegoroczną specyfikację i nie ma co się spodziewać że nagle po tym sezonie drastycznie im przybędzie funduszy w kasie. Jednostki Hondy w specyfikacji najświeższej z całą pewnością są tańsze niż Renault, Ferrari i Mercedesa, możliwe że nawet tańsze niż specyfikacje ubiegłoroczne.
Honda, pomimo że daje "ciała" na całej linii, to jednak impas musi się kiedyś skończyć, może warto zaryzykować z Hondą. Mniejsza kwota za pakiet silników to większa rezerwa budżetowa, którą można zainwestować w innych obszarach, na przykład w kapitał ludzki do projektowania aero. Można się pokusić nawet o lepszego drivera, bo nie oszukujmy się, Ericsson nie jest kierowcą wysokich lotów a Werhlein prawdopodobnie pójdzie gdzie indziej jak się tylko nadarzy okazja. Drugie miejsce zapewne dostanie jakiś "protegowany" producenta jednostek.
Podsumowując, w takim zespole przy tak niskim budżecie (względem czołowych zespołów) każde Euro (no dobra, milion Euro) się liczy. Jest wiele obszarów, w których można ulokować kapitał, a tak jak wspomniałem - Honda KIEDYŚ musi się podnieść.
8. Mat5
Przejście na silniki Hondy chyba było jedyną możliwą pod względem finansowym opcją dla Sauber, ale będąc szczerym pochwały ze strony Wehrleina i Ericssona są trochę nie na miejscu. Widzą przecież w jakim bagnie jest McLaren, a oni będą w jeszcze większym, niż są teraz. "Walka" McLarena z silnikiem Hondy (bo inaczej obecnego stanu rzeczy nazwać nie można) powoli staje się walką z wiatrakami.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz