2017-04-14
Ecclestone chce obniżenia opłat licencyjnych dla promotorów
Po ustąpieniu ze stanowiska dyrektora zarządzającego Formuły 1, Bernie Ecclestone nawołuje nowych właścicieli Formuły 1 do obniżenia opłat licencyjnych dla organizatorów wyścigów.R E K L A M A
Były CEO Formuły 1 zasłynął z tego iż na pierwszym planie zawsze dbał o jak największe wpływy do kasy F1, często stawiając promotorów historycznych wyścigów na ostrzu noża i przedłużając nerwowe negocjacje.
Brytyjczyk, którego w Bahrajnie po raz pierwszy w tym roku można spotkać w padoku Formuły 1 przyznał, że obawia się iż rządy, które do tej pory subsydiowały wyścigi mogą w końcu powiedzieć dość.
"Jedną rzeczą, która byłaby dobra dla wszystkich to moim zdaniem znaczne obniżenie opłat dla promotorów wyścigów" mówił w wywiadzie dla motorsport.com. "Zrobiłem kilka świetnych umów komercyjnych. Płacą oni ogromne pieniądze, a większość z nich jeżeli nie wszyscy nie zarabiają na tym- wręcz przeciwnie."
"Obawiam się, że wcześniej czy później rządy stojące za tymi torami powiedzą dość i dowiedzenia. Jeżeli można byłoby zmniejszyć opłatę za organizację wyścigu, promotorzy mogliby obniżyć ceny i sprzedać więcej biletów. Jeżeli mówi się, że chce się dbać o fanów, trzeba iść tą drogą."
Ekscentryczny były już włodarz F1 zapytany o to czemu on wcześniej nie obniżał cen w kontraktach, odpierał: "Wiem, że mogłem tak robić, ale próbowałem zarabiać pieniądze dla firmy. To była moja praca."
"Wygląda na to, że pieniądze nie są głównym celem dla Liberty. Ich celem jest uszczęśliwienie fanów, a to dobra rzecz."
Bernie Ecclestone słynął z tego iż często udzielał wywiadów prasie w tonie, który aktualnie był mu najbardziej na rękę. Pytanie czy ta przypadłość utrzymuje się u niego także po ustąpieniu ze stanowiska szefa F1.
Nie można zapominać, że to on jest właścicielem toru Paul Ricard, na który już od przyszłego roku ma powrócić GP Francji, a także pojawiają się plotki iż przymierza się on do nabycia słynnego toru Interlagos w Sao Paulo.
Brytyjczyk, którego w Bahrajnie po raz pierwszy w tym roku można spotkać w padoku Formuły 1 przyznał, że obawia się iż rządy, które do tej pory subsydiowały wyścigi mogą w końcu powiedzieć dość.
"Jedną rzeczą, która byłaby dobra dla wszystkich to moim zdaniem znaczne obniżenie opłat dla promotorów wyścigów" mówił w wywiadzie dla motorsport.com. "Zrobiłem kilka świetnych umów komercyjnych. Płacą oni ogromne pieniądze, a większość z nich jeżeli nie wszyscy nie zarabiają na tym- wręcz przeciwnie."
"Obawiam się, że wcześniej czy później rządy stojące za tymi torami powiedzą dość i dowiedzenia. Jeżeli można byłoby zmniejszyć opłatę za organizację wyścigu, promotorzy mogliby obniżyć ceny i sprzedać więcej biletów. Jeżeli mówi się, że chce się dbać o fanów, trzeba iść tą drogą."
Ekscentryczny były już włodarz F1 zapytany o to czemu on wcześniej nie obniżał cen w kontraktach, odpierał: "Wiem, że mogłem tak robić, ale próbowałem zarabiać pieniądze dla firmy. To była moja praca."
"Wygląda na to, że pieniądze nie są głównym celem dla Liberty. Ich celem jest uszczęśliwienie fanów, a to dobra rzecz."
Bernie Ecclestone słynął z tego iż często udzielał wywiadów prasie w tonie, który aktualnie był mu najbardziej na rękę. Pytanie czy ta przypadłość utrzymuje się u niego także po ustąpieniu ze stanowiska szefa F1.
Nie można zapominać, że to on jest właścicielem toru Paul Ricard, na który już od przyszłego roku ma powrócić GP Francji, a także pojawiają się plotki iż przymierza się on do nabycia słynnego toru Interlagos w Sao Paulo.
komentarze
1. sylwek1106
Stara menda, sam kasował jak najwięcej teraz chce obniżek, perfidna świnia, gnój jakich mało. Dobrze, że go wyrzucili, szkoda że tak późno. Tylko kasa się dla niego liczy nic więcej.
2. saint77
Co za perfidny człowieczek. Tak jak w @1. : kasował wszystkich na maksa aż mu się ulewało, a teraz piszczy żeby obniżać. Co za oszołom. Hipokryta do potęgi N.
3. orto
No cóż! Punkt widzenia Berniego zależy od miejsca siedzenia :-)
4. osmose
Powinni obniżyć wszystkim tylko nie jemu. Niech dziad płaci najwięcej.
5. St Devote
Nie piszcie głupot. Bernie jest po prostu dobrym menedżerem. Dbał wtedy o interes pracodawcy, teraz dba o własny. Oczywiście takimi wypowiedziami robi kuku nowym włascicielom, ale i tak negocjowanie z nim czegokolwiek będzie nie lada wyzwaniem dla następców. On przecież zna ten biznes z każdej strony i warunki na jakich będzie przedłużał kontrakt dla swojego toru byłyby dobrym benchmarkiem dla wszystkich w branży. I dlatego będą najtajniejszym z tajnych kontraktów w roku ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz