Carlos Sainz zaryzykował i zyskał
Choć początkowo wydawało się, że Carlos Sainz podjął niepotrzebne ryzyko jako jedyny startując na slickach, ostatecznie Hiszpan przejechał bardzo dobry wyścig kończąc na mocnej siódmej pozycji."Łał! Co za wyścig. Nie mam słów, by go opisać. Powiedziałem, że chcę zacząć na slickach i wszyscy stwierdzili, że jestem szalony. Kiedy powiedziano mi, że jestem jedynym kierowcą na takich gumach, zacząłem wątpić w swoją decyzję. Ciąży na tobie sporo presji, gdy stoisz na polu i podejmujesz taką decyzję. Wiedziałem, że mogę zmarnować dobrą pozycję. Postanowiłem jednak sobie zaufać. Wiedziałem, że początek będzie trudny, ale od 6 zakrętu tor był suchy, więc poczułem się pewniej. Ryzyko się opłaciło. Ale dzisiejszy wynik nie jest tylko wynikiem tej decyzji. Dużą rolę odegrało także nasze tempo. Po tym, jak zjechał samochód bezpieczeństwa, zacząłem łapać Ferrari, Red Bulla i Mercedesa i byłem mocno podekscytowany. To był świetny wyścig. Bardzo dobrze czułem się w bolidzie. Siódme miejsce to świetny wynik. Wielkie dzięki dla całego zespołu."
Daniił Kwiat, DNF
"Przez problemy z hydrauliką musiałem przerwać ściganie. Zaraz przed tym miałem problem na miękkiej mieszance. Trudno było utrzymać je w odpowiedniej temperaturze. Byliśmy łatwym celem dla rywali na super-miękkiej mieszance. To na pewno nie był łatwy wyścig. Pokazaliśmy jednak, że mamy dobre tempo i możemy być silni. Musimy się jednak upewnić, że będziemy zdobywać punkty przy każdej nadarzającej się okazji. Generalnie jestem zadowolony. Po prostu zabrakło nam dzisiaj szczęścia. Jako zespół pracujemy bardzo dobrze. To zwiększa moją pewność siebie. W Bahrajnie wrócimy silniejsi."
komentarze
1. Mat5
Spodziewałem się problemów na starcie Sainza, ale przynajmniej miał jeden postój mniej od reszty. Czasem trzeba zaryzykować i to się opłaciło. Szkoda, że nie zagrali va banque i nie zrobili tak samo z Kwiatem. Toro Rosso mogło zdobyć konkretne punkty, gdyby tak zrobili i gdyby nie awaria auta Kwiata. Samochód spisuje się bardzo dobrze, co obaj panowie pokazali w tym wyścigu i poprzednim, ale ten sezon to może być dla nich być albo nie być w Toro Rosso. Do tej pory nikt w tym sezonie więcej niż 3 sezony miejsca nie zagrzał.
2. Levski
Pytanie co by bylo gdyby zrobil tak ktos z czolowki...
3. Mat5
@2 jak dla mnie by stracił przebijając się przez stawkę. Zwłaszcza, gdyby to byli Finowie
4. St Devote
Podwójna wygrana. Nie dość, że ryzyko z ogumieniem się opłaciło, to jeszcze Kwiat spaprał wynik z kwalifikacji. Swoją drogą wyglądało to faktycznie intrygująco, jak na liście startowej w kolumnie ogumienia samotnie świeciły sie gumy Sainza. W pierwszej chwili myślałem, że to jakiś błąd, potem że mamy faworyta do kręcenia piruetów na pierwszym okrążeniu, no ale jak widać dał radę.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz