Verstappen chciałby powrotu do silników V10
Max Verstappen chciałby, aby po zakończeniu obecnego cyklu życia silników V6 turbo do Formuły 1 powróciły jednostki napędowe V10.Międzynarodowa Federacja Samochodowa w miniony piątek gościła w Paryżu przedstawicieli producentów silników, tych obecnych i tych potencjalnych, aby przedyskutować kwestie związane z rozwojem technologii silnikowej dla Formuły 1 po sezonie 2020.
Wedle zapewnień FIA uzyskano w tym temacie porozumienie, które ma wypracować przede wszystkim tańszą i głośniejszą technologię, zachowując przy tym spójność z rozwojem branży motoryzacyjnej.
Jean Todt we wcześniejszych wywiadach sugerował, że powrót do silników V10 czy V12 jest niemożliwy gdyż "społeczeństwo nie zaakceptuje takiej zmiany".
Max Verstappen chciałby jednak bardzo powrotu do silników V10, które po raz ostatni ścigały się w F1 w sezonie 2005.
"Myślę, że miło byłoby mieć tutaj silniki V10 lub coś podobnego, co generuje przyjemny dźwięk" mówił Holender. "Obecne silniki są fajne dla mnie, gdy siedzę w bolidzie, ale uważam, że fani mają z nich znacznie mniejszy pożytek, jeżeli chodzi o porównanie do V10 czy V12."
Świat motoryzacji skupia się obecnie w coraz większym stopniu na samochodach elektrycznych, ale Verstappen nie chciałby ścigać się w pełni eklektycznej Formule 1.
"Pozostawmy to tak jak jest obecnie przez najbliższe 15 lat. Nie będę miał z tym problemu. Potem mogą zrobić w pełni elektryczne bolidy."
"Po tym czasie będę już zajmował się innymi rzeczami. Mam już kilka planów w swojej głowie, ale są one jeszcze bardzo odległe."
"Liczę, że sport dalej będzie korzystał z silników benzynowych. Takich, które generują trochę dźwięku."
komentarze
1. DanFan
Fani chcą głośnych silników V10 czy innego, ale Todt i tak powie ze nie chce go społeczeństwo XD. Jakie społeczeństwo, Somalii? To już taki szedł odgłos od V10, że ludzie nie mogli wytrzymać 3 dni głośności przez 90min i to co pare tygodni? Chyba Pan Jean ma takie samo pojęcie czego chce społeczeństwo jak niektórzy politycy.
2. pz0
Jakie V10? to będzie rewolucyjna koncepcja V2. I znowu Niemcy będą górą, bo mają duże doświadczenie w produkcji V2 na masową skalę :)
3. PrezesArQ
@1
Fani chcą głośniejszych i większych silników, ale Todt społeczeństwo myli z producentami i trendami w branży.
Mają Formułę E, tam niech ścigają się na prądzie, Formuła 1 ma swoją historię i czy będzie ekologiczna czy nie - będzie mieć swoich fanów. Niestety nieekologiczna formuła nie będzie miała producentów, Ci z kolei chcą pracować nad systemami, które można wprowadzać do cywilnych aut. Taki silnik V10 o dużej pojemności do niczego im się nie przyda poza motorsportem. Koło się zamyka i nie zdziwię się jak po 202x roku Formuła E (która nijako jest poligonem dla przyszłej F1) przeprowadzi fuzję z F1 bo będzie to w zasadzie to samo.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz