Raikkonen: jazda obronna Verstappena budzi wątpliwości
Zespół Ferrari na Węgrzech po raz trzeci z rzędu, nieznacznie, ale przegrał rywalizację z Red Bullem. Mimo lepszego tempa pod koniec wyścigu ani Sebastian Vettel, ani Kimi Raikkonen nie zdołali wyprzedzić swoich rywali z Red Bulla. Vettel przekonuje jednak, że strata jego zespołu do Mercedesa nie jest tak duża jakby się mogło wydawać, podczas gdy Kimi Raikkonen kwestionuje taktykę obronną Maxa Verstappen, z którym w końcówce miał kolizję.„Liczyłem na coś więcej dzisiaj. Miałem dobry start, być może zbyt dobry, gdyż dojazd do pierwszego zakrętu jest tutaj bardzo długi, więc musiałem wyjść z cienia aerodynamicznego dość wcześnie. Szkoda, gdyż wtedy utknąłem na piątej pozycji. Wtedy zdałem sobie sprawę, że możemy powalczyć już tylko strategią i pit stopami, więc podcięliśmy Verstappena. Pod koniec wyścigu byliśmy znacznie szybsi, być może nawet o kilka dziesiątych sekundy, ale to nie wystarczyło, aby tutaj wyprzedzać. Gdybym mógł to uczynić, zdziałalibyśmy coś więcej ale do samego końca starałem się ze wszystkich sił. Mieliśmy dobrą strategię, mieliśmy lepsze tempo pod koniec wyścigu, ale jak już powiedziałem to jeden z torów, na których wyprzedzanie jest najtrudniejsze. Gdybyśmy wywalczyli lepszą pozycję wczoraj myślę, że bez problemu finiszowalibyśmy na trzeciej pozycji. Nie jesteśmy zadowoleni z czwartego miejsca, gdyż musimy wygrywać, musimy się jeszcze poprawić, ale myślę, że strata do Mercedesa nie jest tak duża jak to teraz wygląda. Wydaje się, że oni lepiej zarządzają ogumieniem i to powoduje tak dużą różnicę przy takiej liczbie okrążeń.”
Kimi Raikkonen, P6
„Dzisiaj mój bolid spisywał się naprawdę dobrze, mieliśmy prędkość, ale ten tor nie jest najłatwiejszym miejscem do wyprzedzania. Niestety po wczorajszych kwalifikacjach nie znaleźliśmy się w idealnej sytuacji, która pozwoliłaby nam na zdobycie zasłużonego wyniku. To najbardziej rozczarowujące w tym wszystkim. Jeżeli chodzi o walkę z Maxem, nie ja powinienem o tym rozstrzygać, ale uważam, że jego manewry były do zakwestionowania. Za pierwszym razem zaczął zjeżdżać na prawo, a ja poszedłem w lewo, ale on też tam odbił, a ja musiałem próbować wyjść jakoś z tej sytuacji. Uderzyłem w jego tył i straciłem część skrzydła, co nie ułatwiło mi zadania przy kolejnych atakach. Potem gdy atakowałem go ponownie, gdy już zajmowałem swój tor jazdy, on zawsze zajeżdżał mi drogę, a ja nie miałem gdzie uciekać. To nie moja praca, aby określać, czy to było czyste czy nie czyste zagranie, ale widziałem już ludzi karanych za znacznie mniejsze przewinienia. Dzisiaj daliśmy z siebie wszystko, jestem rozczarowany, gdyż nie mogłem wyprzedzić Verstappena i gonić reszty stawki.”
komentarze
1. Del_Piero
Racja. Dwa razy zmienił linię jazdy, więc powinien zostać ukarany. Z drugiej strony jednak Hamilton za swój manewr na Ricciardo w Monako nie dostał.
2. Michael Schumi
Miernota Ferrarek. Nie dość, że Daniel wyprzedził w generalce obu kierowców to w dodatku Red Bull traci już tylko 4 punkty do Scuderii, a więc muszą się ostro wziąć do roboty.
3. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2016)
Vettel - Raikkonen
Wyścigi
6 - 5
4. marciex5
@2 Nie 4, a tylko i wyłącznie 1 :D
5. Michael Schumi
@4 A faktycznie, pomyliłem. Dzięki za czujne oko :)
6. versus666
Dobra robota Kimiego z 14 na 6 dobry wynik i do tego najszybsze kółko z całej stawki 1.23.086 !
7. devious
Jeden taki "ekspert" od Ferrari i Raikkonena pisał tutaj niedawno, że jak tylko będzie ciepło i słonecznie to Ferrari będę mega mocne. I się niektórzy zdziwią formą Ferrari już na Węgrzech :)
No nie powiem, tempo wyścigowe było przyzwoite ale chyba nie o to chodziło? :)
Tak jak większość przewidywała na torze nie wymagającym dużej mocy silnika RBR "wydymał" Ferrari.... Teraz tor bardziej pasujący "czerwonym" więc powinni wziąć rewanż. Merc jednak nadal poza zasięgiem - szkoda.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz