FIA będzie elektronicznie pilnować przestrzegania granic toru
Międzynarodowa Federacja Samochodowa podczas Grand Prix Węgier będzie korzystała z elektronicznego systemu, który będzie pilnował czy kierowcy trzymają się wyznaczonych granic toru.W tym roku FIA zamontowała tam nowe krawężniki, które miały zniechęcać kierowców do wyjeżdżania na pobocze, a które przyczyniły się do kilku efektownych awarii i spektakularnego wypadku Daniiła Kwiata w kwalifikacjach oraz nie zyskały aprobaty kierowców.
Na torze Silverstone sędziowie również bacznie obserwowali poczynania kierowców w tym temacie, co przyczyniło się do małego zamieszania na alei serwisowej gdyż nie wiadomo było, który czas zostanie usunięty z tabeli wyników.
Na Hungaroring FIA chce przetestować elektroniczny system pilnujący trzymania się przez kierowców granic toru.
Tor przed tegorocznym wyścigiem otrzymał zupełnie nową nawierzchnię oraz w kilku miejscach przeprojektowane zostały krawężniki na wzór tych znanych z Abu Zabi.
W zakrętach 4 i 11 zainstalowano nowe ograniczniki, ale FIA dodatkowo zdecydowała się na instalację pętli indukcyjnych.
„W tych dwóch lokalizacjach zainstalowaliśmy pętle w odległości 1,6 metra od krawędzi toru, które będą nas informowały, gdy jakiś bolid wyjedzie tam czterema kołami poza tor” pisał w notatce skierowanej do zespołów Charlie Whiting.
komentarze
1. PiotrasLc
Niech dadzą się normalnie ścigać a nie wymyślają
2. WładcaSucharów
Nie wierzę, FIA w końcu wyszło z jakimś dobrym pomysłem. Szok i niedowierzanie. A tak na serio, to jest to b. dobry pomysł, jak zapika, to znaczy, że wyjechał i trzeba czas unieważnić, zero miejsca na interpretację i sympatie sędziów
3. Jahar
Nic nie powinno pikać. Jeśli kierowca naruszy granice toru to system powinien automatycznie kasować czas przejazdu.
4. Rimaro
@1 Nie rozumiem Twojego ubolewania nad sprawą. Przecież to właśnie zwiększa sprawiedliwość, gdyż oglądając kwalifikacje, czy już nawet w treningach o GP Wielkiej Brytanii, było widać, że sędziowie nie kasowali czasów wszystkim, którzy wyjechali za tor = nierówne traktowanie każdego kierowcy. Teraz, tak jak wspomniał @2WładcaSucharów, " zero miejsca na interpretację i sympatie sędziów" co akurat powinno się chwalić.
5. pz0
@1. To niech kierowcy ścigają się na torze, a nie poza nim
6. fanAlonso=pziom
a wystarczyłaby zwykła trawa która nie jest niebezpieczna
7. St Devote
Będzie jak z halo i tymi owiewkami. Zamontują system elektrycznego pastucha wokół toru za 300 tryliadrów rubli, który, jak kierowca wyjedzie poza tarki, będzie wysyłał MMSa do jego inżyniera, żeby mu pogroził wirtualnym palcem przez radio. A wystarczyłoby egzekwować karami przestrzeganie regulaminu.
8. czuczo
Zaraz za torem powinny być pułapki żwirowe i to by skutecznie ograniczyłoby wyjeżdżanie nawet jednymi kołami poza tor.
9. Kanarinho
Bardzo dobry pomysł, jeśli któryś kierowca wyjedzie poza tor w kwalifikacjach to z automatu powinien mieć anulowany czas, a jeśli zrobi to podczas wyścigu to + 10 sekund za każde takie przewinienie.
10. głodny
A może niech wyscigi zostaną przeniesione na lotniska, kierowcy dostaną wirtualne okulary i jazda.
Bedzie bardzo bezpiecznie i bardzo sprawiedliwie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz