2016-07-05
Massa: pieniądze nie będą decydującym czynnikiem
Felipe Massa rozpoczął już negocjacje dotyczące jego przyszłości w Formule 1 i twierdzi, że kwestie finansowe nie będą decydującym czynnikiem w jego rozważaniach.R E K L A M A
Brazylijskiemu kierowcy wygasa w tym roku umowa z Williamsem i mimo iż ten wyraża chęć pozostania w brytyjskim zespole, nie ma zagwarantowanej w nim mocnej pozycji, tym bardziej, że przymierzany do powrotu do tej ekipy jest równie doświadczony Jenson Button.
Massa, który obecnie ściga się już 14 sezon w Formule 1 i zbliża się do osiągnięcia liczby 250 startów, otwarcie przyznaje, że nie skupia się na finansowym aspekcie nowego kontraktu i że prowadzi rozmowy z różnymi zespołami.
„Nigdy nie ścigałem się myśląc o pieniądzach” mówił Massa dla UOL Esporte. „Zawsze ścigałem się myśląc o dobrej zabawie i wynikach.”
„Wierzę, że gdy dostrzegę szansę rozwoju, wykonania dobrej roboty, pieniądze nie będą decydującym czynnikiem.”
„Mam wystarczająco dużo pieniędzy, aby dobrze żyć- w swojej karierze zarobiłem więcej niż kiedykolwiek myślałem, że zarobię, więc nie jest to mój główny problem.”
Massa uważa, że cały czas ma wiele do zaoferowania przyszłym pracodawcom zwłaszcza, że w przyszłym roku w F1 ponownie dokonają się duże zmiany techniczne.
„Rozmawiam z innymi zespołami, ale również z Williamsem” mówił Massa. „Williams wie jak pracuję, a zespół zawdzięcza też swój rozwój mojej pracy wewnątrz ekipy. Nie możemy o tym zapominać.”
„Mam doświadczenie i pokazałem im, że potrafię ciężko pracować, zarówno w fabryce, jak i na torze.”
„Sezon 2017 będzie rokiem wielu zmian, a moje doświadczenie będzie liczyło się jeszcze bardziej.”
Massa, który obecnie ściga się już 14 sezon w Formule 1 i zbliża się do osiągnięcia liczby 250 startów, otwarcie przyznaje, że nie skupia się na finansowym aspekcie nowego kontraktu i że prowadzi rozmowy z różnymi zespołami.
„Nigdy nie ścigałem się myśląc o pieniądzach” mówił Massa dla UOL Esporte. „Zawsze ścigałem się myśląc o dobrej zabawie i wynikach.”
„Wierzę, że gdy dostrzegę szansę rozwoju, wykonania dobrej roboty, pieniądze nie będą decydującym czynnikiem.”
„Mam wystarczająco dużo pieniędzy, aby dobrze żyć- w swojej karierze zarobiłem więcej niż kiedykolwiek myślałem, że zarobię, więc nie jest to mój główny problem.”
Massa uważa, że cały czas ma wiele do zaoferowania przyszłym pracodawcom zwłaszcza, że w przyszłym roku w F1 ponownie dokonają się duże zmiany techniczne.
„Rozmawiam z innymi zespołami, ale również z Williamsem” mówił Massa. „Williams wie jak pracuję, a zespół zawdzięcza też swój rozwój mojej pracy wewnątrz ekipy. Nie możemy o tym zapominać.”
„Mam doświadczenie i pokazałem im, że potrafię ciężko pracować, zarówno w fabryce, jak i na torze.”
„Sezon 2017 będzie rokiem wielu zmian, a moje doświadczenie będzie liczyło się jeszcze bardziej.”
komentarze
1. Magicgarage
W dzisiejszych czasach to niech on się martwi czy aby mu jeszcze nie każą płacić .
2. Zirdiel
No to jak juz sie dorobił swojego to niech odejdzie. Nic nie wniesie do współczesnej F1, nie widze nigdzie miejsca dla Massy. Wedlug mnie ten kierowca sie już wypalił. Miłoby było jakby zabral ze sobą druga spaloną żarowke czyli Raikonnena, bo on też jest bezbarwny.
3. CzarnyKret22
Kierowcy tacy jak Massa, Button, Alonso i Raikkonen to weterani tego sportu którzy rozpoczęli karierę kiedy bolidy Formuły 1 były trudniejsze i szybsze. Teraz taki 18 latek potrfi wygrać wyścig w drugim swoim sezonie to nie do pomyślenia ( nie kwestionuje jego umiejętności) Bolidy są za łatwe w prowadzeniu oni byli nauczeni panowania bolidu f1 teraz ich umiejętności są już nie potrzebne teraz liczy się tylko utrzymywanie dobrego tempa.
4. Kanarinho
Dla mniejszych zespołów w których liczy się to ile kasy przyniesie ze sobą "kierowca" taki Massa jest bezwartościowy. Dla większych zespołów też raczej się nie przyda. Z tego co pamiętam to Massa po każdych większych zmianach w F1 długo musiał się aklimatyzować. Po wywaleniu z bolidów kontroli trakcji co chwilę wykręcał bączka na torze. Po wprowadzeniu KERS i ograniczeniu w aerodynamice też miał kłopoty. Na początku ery V6 też nie prezentował się jakoś rewelacyjnie. Do tego dochodzi to jego ględzenie, płacz przed i po każdym wyścigu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz