2016-05-12
Zakaz wyrzucania zrywek znowu przesunięty przez FIA
Międzynarodowa Federacja Samochodowa zgodziła się przesunąć termin restrykcyjnego przestrzegania regulaminu Formuły 1 w zakresie wyrzucania na tor i aleję serwisową zrywek z wizjerów zamontowanych na kaskach kierowców.R E K L A M A
Tuż przed pierwszym wyścigiem sezonu FIA przesłała do wszystkich ekip informację iż zamierza restrykcyjnie podchodzić do zapisów regulaminu, który jasno zakazuje wyrzucania zrywek z kasków na tor.
Artykuł 1.2 Rozdziału 3 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego stanowi: „Żadna zrywka z wizjera kasku nie może zostać wyrzucona na tor lub aleję serwisową.”
Można się jedynie domyślać, że takie stanowisko FIA zostało wywołane na prośbę samych zespołów, które skarżyły się, że wyrzucane przez kierowców zrywki potrafią często zablokować ważne z punktu widzenia chłodzenia i aerodynamiki kanały w bolidach.
Najlepszym przykładem problemów związanych z takim przypadkiem był ubiegłoroczny występ Fernando Alonso właśnie na torze pod Barceloną. Hiszpański kierowca nie zdołał dojechać do mety wyścigu, gdyż jedna ze zrywek zablokowała kanał chłodzący hamulce w jego aucie.
W Melbourne zespoły zaprotestowały jednak przeciwko natychmiastowemu wdrożeniu takiego podejścia i poprosiły o czas, aby producenci kasków mogli przygotować nowe rozwiązania oczyszczania wizjerów, bez konieczności zrywania folii ochronnych.
FIA zdecydowała się dać czas zespołom i producentom do GP Hiszpanii jednak ponownie na prośbę ekip przesunęła ten czas do GP Monako. Zespoły chcą w ten sposób uniknąć konieczności testowania nowych rozwiązań podczas piątkowych treningów przed GP Hiszpanii, aby móc spokojnie sprawdzić je podczas zaplanowanych w przyszłym tygodniu testów F1.
Artykuł 1.2 Rozdziału 3 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego stanowi: „Żadna zrywka z wizjera kasku nie może zostać wyrzucona na tor lub aleję serwisową.”
Można się jedynie domyślać, że takie stanowisko FIA zostało wywołane na prośbę samych zespołów, które skarżyły się, że wyrzucane przez kierowców zrywki potrafią często zablokować ważne z punktu widzenia chłodzenia i aerodynamiki kanały w bolidach.
Najlepszym przykładem problemów związanych z takim przypadkiem był ubiegłoroczny występ Fernando Alonso właśnie na torze pod Barceloną. Hiszpański kierowca nie zdołał dojechać do mety wyścigu, gdyż jedna ze zrywek zablokowała kanał chłodzący hamulce w jego aucie.
W Melbourne zespoły zaprotestowały jednak przeciwko natychmiastowemu wdrożeniu takiego podejścia i poprosiły o czas, aby producenci kasków mogli przygotować nowe rozwiązania oczyszczania wizjerów, bez konieczności zrywania folii ochronnych.
FIA zdecydowała się dać czas zespołom i producentom do GP Hiszpanii jednak ponownie na prośbę ekip przesunęła ten czas do GP Monako. Zespoły chcą w ten sposób uniknąć konieczności testowania nowych rozwiązań podczas piątkowych treningów przed GP Hiszpanii, aby móc spokojnie sprawdzić je podczas zaplanowanych w przyszłym tygodniu testów F1.
komentarze
1. Multi
Do każdego bolidu powinni dodawać "zestaw naprawczy": płyn do szyb i ręczniki papierowe.
2. St Devote
Tam by się przydali kibice z Polski. Postawią ich po dwóch w kluczowych miejscach toru ze szmatką i ludwikiem w ręce, i nie ma bata - chcąc czy nie chcąc każdy kierowca i tak nie przejedzie bez wymycia mu przedniej szyby.
3. mazur81
@2
Ale wtedy kierowcy musieliby jeszcze wozić drobne :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz