Marko: to nie była kara za GP Rosji
Szef programu rozwoju młodych kierowców Red Bulla, dr Helmut Marko uważa, że przesunięcie Daniiła Kwiata do Toro Rosso miało na celu zdjęcie go z bezpośredniej „linii ognia” po tym jak Rosjaninowi ciężko było utrzymać tempo Daniela Ricciardo.Mimo iż w pierwszej chwili większość obserwatorów i fanów odebrała ten ruch jako karę za tragiczny w wykonaniu Kwiata start w GP Rosji, Marko twierdzi, że ma to pomóc w karierze rosyjskiego kierowcy.
Doradca Red Bulla uważa, że Daniił Kwiat miał problemy z narastającą presją ze strony Daniela Ricciardo.
„Decyzja została podjęta po wyścigu w Rosji” mówił Marko dla Autobilda. „Coraz bardziej stawało się jasne, że Daniił nie potrafi poradzić sobie z presją ze strony Daniela Ricciardo i stale starał się jeździć ponad możliwości bolidu.”
„Chcieliśmy zdjąć go z linii ognia i pomóc jego karierze a nie wyrządzać jej dalszą krzywdę.”
„Kwiat widzi dwie strony medalu. Nie traktuję tego jako degradację. Toro Rosso w tym roku cały czas jest dobrym zespołem.”
Marko uważa, że Max Verstappen również nie będzie miał łatwego zadania z Danielem Ricciardo oraz zasugerował, że składy obu ekip Red Bulla przed końcem sezonu mogą jeszcze ulec zmianie, tak aby Carlos Sainz również miał okazję sprawdzić się w Red Bullu.
„Max będzie teraz musiał wyrównać tempo Daniela Ricciardo co nie będzie łatwym zadaniem. Daniel obecnie jest niezwykle mocny.”
„Pod koniec roku bolidy znowu zostaną wymieszane. Oznacza to, że Carlos Sainz ma szansę jeszcze awansować.”
komentarze
1. Michael Schumi
Większego pier**nia nie słyszałem. Kłamie, jak polski rząd.
2. Rimaro
A jak dla mnie to ma sens. Faktycznie, Kwiat nie jeździ na ogół źle, ale nie radzi sobie u boku Ricciardo. Co najciekawsze, Vettel też łatwo nie miał. Ale to nie świadczy o braku umiejętności VET czy KVY. Wiecie o czym to znaczy :D Jak dla mnie takie rotacje w rodzinie RedBulla są bardzo ciekawe. Z chęcią zobaczę pojedynki młodego Holendra z Danielem, no i Sainza, jeśli faktycznie zmienią się później składy. A Kwiatowi raczej to pomoże, chyba bardziej niż zostanie w RBR, gdzie zbiera nie najmniejszą krytykę.
3. TrollMan
Skoro kierowcy mają zapiski w umowach umożliwiające żonglowanie nimi między zespołami, to dlaczego zdecydowano się na ten ruch akurat teraz?
4. Jarkeczek
Oj tam, pewnie czek od Władimira był za niski.
5. fanFelipeMassa3
Niby za wolny jest Kvyat w porównaniu Riccardo. Przecież to początek sezonu. Przypomnijcie sobie jak było rok temu. Ile punktów miał Ricciardo a ile Kvyat przed GP Monako i jak Kvyat wyglądał na tle Riccardo.
6. Wymoderowano
Kiedy ta największa zakała obecnej F1 w końcu pójdzie na emeryturę...
7. fanFelipeMassa3
Rok temu
7.Daniel Riccardo 25 pkt
...
15.Daniil Kvayt 5 pkt
Tak wyglądała klasyfikacja generalna rok temu po GP Hiszpanii i już wtedy powinien był jechać w Toro Rosso a Verstappen w Red Bullu idąc tym tokiem myślenia to takim gadaniem czemu tego nie zrobił.
8. bo77as
Ale pierdzieli stary dziad. Nigdy nikomu źle nie życzę, ale mógłby go ten Holender rozczarować, ponieważ takie zachowanie w stosunku do Daniła jest nie sprawiedliwe, szczególnie, że jak narazie to jedyne podium w tym sezonie dla Red Bulla jest zdobyte właśnie przez niego.
9. einozes
Czekam aż Kviat pokaże w Toro Roso że jest lepszy od Maxa. Carlosa powinni przesunąć a nie sztucznie napompowanego balonika. Oby Daniel pokazał Mazowieckie gdzie jego miejsce.
10. einozes
Maxowi a nie Mazowieckie. Sorry.
11. slawusdominus
Ciekawe jak Kwiat wypadnie na tle Sainza. Toro Roso w tym roku nie jest takie złe, a Kwiat może powalczyć o punkty.
12. Mat5
Na dzień dzisiejszy Red Bull ma trzech kierowców, którymi może rotować na wszystkie możliwe sposoby (nie uwzględniam Ricciardo).
Teraz mam obawy co do Verstappena, bo może być tak napalony na debiut w Red Bull, że mógłby zachować się podobnie do Kwiata w Rosji. A co do Kwiata, to myślę, że powalczy z Maksiem zwłaszcza na torach, gdzie są długie proste, na których silnik Renault przy Ferrari po prostu "wymięka".
13. St Devote
Kvyat jeśli ma choć trochę oleju w skrzyni biegów powinien teraz schłodzić głowę i pokazać klasę na torze. Ma zaliczkę punktową z RBR i jeśli w STR udałoby mu się na koniec wykręcić lepszy wynik od Verstappena, to byłby wtedy klasyczny środkowy palec dla dr. Marko. Ale to raczej mało realny wariant znając ambicje rodziny Verstappenów.
14. dexter
Z pewnoscia glownym celem bylo szybkie zwiazanie Verstappena z RBR. Nie bylo tez tajemnica ze takie zespoly jak Ferrari czy Mercedes od dawna polowaly na Verstappena. O tym wiedzial RBR i o tym wiedzial management Maxa Verstappena ktory zdawal sobie z tego sprawe ze aby z Toro Rosso wjechac ze starym silnikiem Ferrari na podium musi na szpicy kilka topowych samochodow odpasc. Dodatkowo nie wszystkie umowy w topowych cockpitach (Mercedes, Ferrari) zostaly juz przedluzone, takze...
Z drugiej strony nowy uklad ma takze inne wazne zalety: Nikt nie wie czy Ricciardo w nastepnym sezonie nie bedzie w innym topowym zespole, tak samo jak nikt nie jest pewien czy silnik Renault od GP Kanady mocno sie poprawi. Dlatego w tym sezonie mozna jeszcze dodatkowo wyciagnac jakies wnioski porownujac Verstappena z Ricciardo i Sainza z Kvyatem. Inaczej takiej konstelacji po prostu by nie bylo. Teraz mozna w stosunkowo prosty sposob dowiedziec sie ile Verstappen jest warty - nie ujmujac nic jego talentowi. Ja sam jestem ciekaw jak Max poradzi sobie przeciwko zawodnikowi, ktory siedzi mocno w siodle, ma doswiadczenie i wie jak zespol RBR funkcjonuje.
Teraz mozna w skali 1:1 wszystkie dane kierowcow porownac. Dodatkowo w takim przypadku postep nauki Verstappena powinien byc wiekszy, poniewaz teraz bedzie mogl zobaczyc w ktorych punktach jeszcze bedzie musial sie poprawic. A on ma wszystkie cechy ktore topowy zespol szuka: ma talent, jest arogancki do bolu, dokladnie wie co chce w tym sporcie osiagnac, zada od innych tzn. ma wymagania, jest glodny zwyciestw, jest niecierpliwy itd. itp. - z takiego drzewa ciosani byli najwieksi mistrzowie swiata. Z Verstappenem Red Bull bedzie lepiej upozycjonowany na przyszlosc. Jeszcze raz - nie wiadomo czy Ricciardo zostanie na przyszly sezon? Teraz w obecnosci Verstappena Ricciardo ktory jest bardzo dobrym kierowca bedzie stal pod wieksza presja i bedzie zmuszony do lepszych wynikow. A w Toro Rosso bedzie mozna lepiej porownac w ktorym miejscu tak naprawde Sainz stoi w porownaniu do Kvyata. Dzieki nowej konstelacji zespol Toro Rosso bedzie mogl lepiej ocenic ktory z kierowcow w 2016 bedzie musial opuscic zespol, aby dac miejsce nowemu talentowi. Takie jest zycie...
W taki sposob albo w tej konstelacji mozna zyskac duzo wartosciowych porownan aby na koncu sezonu 2016 podjac w dwoch zespolach kluczowe, swiadome decyzje. Tzn w taki sposob zabija sie wiecej much jedna klapaczka...
15. dexter
"A co do Kwiata, to myślę, że powalczy z Maksiem zwłaszcza na torach, gdzie są długie proste, na których silnik Renault przy Ferrari po prostu "wymięka""
A stary silnik Ferrari jest w dalszym ciagu rozwijany?
16. Kryniczanin
Bredzi jak obłąkany. Mógł powiedzieć prawdę - Max nam pasuje idealnie do strategii Kwiat nie pasuje i koniec.
Prywatny koncern mają do tego pełne prawo. Ich pieniążki.
17. gujak
14. dexter nie ten temat nie ten post ale zainteresowały mnie bolidy 3 osiowe o ile tyrrel jest znany chyba wszystkim to williams chyba mniej ? ciekawi mnie Twoja opinia na ten temat , jak możesz i Ci się chce napisz coś chętnie poczytam
18. dexter
Nie mam pojecia poniewaz nie widzialem, nie siedzialem, nie dotykalem, nie jezdzilem. A inzynierowie w czasach gdy ja bylem dzieckiem miewali rozne interesujace pomysly - niektore z nich byly tylko i wylacznie pomyslami badawczymi. Z pewnoscia takie czy inne eksperymenty mialy do czynienia z oporem powietrza i przyczepnoscia osi napedowej itd .itp. Ale cos wiecej?
19. dexter
Poza tym tamte czasy z dzisiejsza F1 nie maja nic do czynienia. Praca konstruktora w czasach „eksperymenalnych“ z pewnoscia nie byla porownywalna do dzisiejszych zadan designerow. Poniewaz nie bylo tyle biznesu, nie bylo tak wysokiego profesjonalizmu, bylo duzo mniej komputerow. Za to bylo wiecej nieprzewidywalnosci moze nawet takiego uroku...
Tunele aerodynamiczne i obliczenia CFD w tamtych czasach byly jeszcze „science-fiction“. Konstruktorzy tworzac rozne koncepty aerodynamiczne polegali tylko na wlasnej intuicji. Czy auto z nowymi czesciami bylo rzeczywiscie szybsze mozna bylo dopiero sprawdzic w praktyce na torze wyscigowym. Choc, po czesci dzis jest podobnie. Mozna testowac, przeprowadzac symulacje, przepuszczac wszystko przez algorytmy - prawda i tak czesto dopiero wyjdzie w praktyce na torze.
Smiesznie jest zawsze gdy dane zebrane z przeprowadzonych symulacji w fabryce nie zgadzaja sie pozniej z danymi na torze - przepalone duze sumy pieniedzy...
20. Pride
@Dexter-Z tego co wyczytalem w internetach Hamilton w 2015 podpisal 3letni kontrakt z Mercedesem GP a o Nico w sumie nic nie wiadomo...
21. Pride
ciekawe jest to ze pisze jakis komentarz o 10 a on jest akceptowany nastepnego dnia interesujace tymbardziej ze ludzie pisza po mnie i sa ich akceptowane w 30 min ciekawe dzialanie tego forum....
22. veterynarz
@21 też tak mam
23. veterynarz
Nie wierzę, że Sainz przejdzie do RB
24. orto
@ 17. gujak - Z tego co pamiętam sprzed wielu lat, chodziło o zmniejszenie oporu aerodynamicznego jaki stawiają przednie koła, poprzez znaczące zmniejszenie i średnicy i szerokości.
25. St Devote
@24 orto, to nie brzmi zbyt sensownie. Na logikę taka konstrukcja mogła jedynie służyć lepszemu przełożeniu mocy silnika na asfalt. Coś jak dzisiejsze AWD zamiast napędu na jedną oś.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz