Ferrari potwierdza zmiany w silniku
Zespół Ferrari chcąc przywrócić na właściwy tor swoją tegoroczną rywalizację o zwycięstwa w Formule 1 na weekend wyścigowy w Rosji oprócz poprawek silnika spalinowego do Soczi dostarczy nowe przednie skrzydło.Jak podał serwis motorsport.com nowe przednie skrzydło w Soczi otrzymają obaj kierowcy Ferrari, a zespół wierzy, że pomoże ono wykorzystać pełny potencjał drzemiący w bolidzie SF-16H co pozwoli mu nadrobić stracone na początku mistrzostw przez awaryjność nowej jednostki napędowej punkty.
W ubiegłym tygodniu światło dzienne ujrzały przecieki informujące, że zespół Ferrari już w Rosji zdecyduje się poprawić swój silnik spalinowy. Ekipa potwierdziła tę kwestię przyznając, że zmiany w silniku będą kosztowały ją trzy tokeny rozwojowe.
Wprowadzane poprawki mają pomóc jej podnieść współczynnik kompresji wewnątrz cylindrów, co powinno podnieść również ciśnienie gazów wydechowych, które z kolei poprawi wydajność układu turbo.
Zespół liczy, że za sprawą wdrażanych zmian poprawi nie tylko wyjściową moc swojego układu napędowego ale również podniesie efektywność systemu odzyskiwania energii, ERS, którą już wcześniej określono jako jeden z obszarów wymagających poprawy.
Zmiany te sprawią, że w zaledwie czwartym wyścigu sezonu Kimi Raikkonen będzie korzystał ze swojego drugiego silnika spalinowego, podczas gdy Sebastian Vettel z już trzeciego. Każdy kierowca w sezonie 2016 ma do swojej dyspozycji tylko 5 układów napędowych.
Ferrari jest przekonane, że wdrażanie poprawek do silnika na tym etapie mistrzostw ma więcej zalet niż wad, gdyż stare podzespoły jednostki napędowej będą mogły być stosowane podczas sesji treningowych oraz podczas wyścigów, gdzie moc nie jest najważniejszym parametrem bolidu, np. w Monako czy Singapurze.
komentarze
1. ekwador15
Wyścig zbrojeń, ale Mercedes ogólnie na spokojnie podchodzi do poprawek. Od początku sezonu tylko delikatne poprawnie szczegółów, a Ferrari robi co może. Merc silnik usprawni pewnie dopiero na GP Kanady tak jak Renault.
2. Sasilton
Się napalają, a w nowym sezonie ich zmiany nic nie dadzą.
3. Jahar
@1.
Już bez przesady z tym spokojem Mercedesa bo i oni mają swoje problemy. Chociaż najmocniej dopracowali swój silnik to ich też nie ominęła awaria. Ferrari pokazało już, że jest bardzo szybkie i ile kwalifikacje to jeszcze nie poziom Mercedesa to w wyścigu wcale mniej mocy nie mają.
4. maras78
Co Wy z tym Mercedesem? To nie jest tak łatwe i proste jak pstryknięcie palcem. Poprawić silnik słabszy jest o wiele łatwiej niż taki który dobija do górnego progu swoich możliwości (limity, przepływy i inne regulacje). Spójrzcie jaki krok wykonało Renault, nadal są z tyłu Mercedesa ale o wiele mniej im brakuje niż w poprzednim sezonie. Teraz wycisnąć dalszą część mocy nie będzie tak łatwo.
5. przesio
Jeżeli chodź trochę Ferarri się poszczęści to maja realną szanse wygrać z mercem mistrzostwa .
6. veterynarz
Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że Ferrari dogoni Mercedesa. Bo wyrównanej walki co najmniej dwóch zespołów to nie ma w F1 od 2008.
7. Antie
Mają rację, że zmieniają nie czekając, aż się obecny egzemplarz jednostki zużyje. Czekanie mogłoby ich pozbawić szansy na tytuł. Jak już będzie wiadomo, że nie ma o co walczyć to sobie z powrotem zapakują na ostatnie wyścigi stare bebechy i unikną kary za nadprogramowy pakiet.
8. Antie
A jak poprawki się sprawdzą to nawet z karą powinni dać radę.
9. Cwirs
@6 Bardzo trafny komentarz
10. Blazefuryx
6. 2010, 2012.
11. veterynarz
@10 Jak uważasz, ja oglądając tamte wyścigi nawet nie łudziłem się, że Alonso może zagrozić Vettelowi. Żyłem, tak jak teraz, tylko resztkami nadziei...
12. Jabba1979
Merca niestety nikt nie dogoni do czasu zmiany silnikòw.
13. Blazefuryx
11. To chyba oglądałeś inny sport, inne sezony albo mówimy i tak o czymś kompletnie odmiennym.
Sezon 2010 - Mistrzostwo kierowców mogło sobie do końca ostatniego wyścigu zapewnić aż czterech kierowców. ALO, WEB, VET i HAM (od największej ilości pkt do najmniejszego przed wyścigiem). Mistrzostwo konstruktorów także było nierozstrzygnięte do końca ostatniego wyścigu.
2012 - Mistrzostwo kierowców nierozstrzygnięte do końca ostatniego wyścigu. Mistrzostwo konstruktorów rozstrzygnięte dopiero w przedostatnim wyścigu.
Jeśli dla Ciebie to nie są sezony, gdzie nie było wyrównanej walki, to na wszystko będzie narzekać poza sezonem 2008.
14. veterynarz
@ 13 Sorry, zakochałem się w tamtych pięknych bolidach i tak mi już zostało. 2010 może jeszcze jeszcze, ale w Brazylii 2012 Alonso miał tylko matematyczne szanse.
PS A Webber odkąd Vettel pojawił się w RB nigdy nie miał szansy na mistrzostwo ;)
15. St Devote
To pewnie znowu nic nie da. FIA powinna nakazać Mercedesowi wbudować Turbo do ICE, tak jak wymyślili Japończycy z Hondy. Niech wtedy pokażą osiągi jak są tacy dobrzy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz