2016-03-15
Red Bull znowu nawołuje do wyrównania mocy silników V6?
W ostatnim czasie coraz częściej plotkuje się na temat wyrównania mocy układów napędowych V6 turbo.R E K L A M A
O ile takie wyrównywanie osiągów było powszechnie stosowane, gdy na torze pojawiały się różne konstrukcje silników, np. V8 i V10 o tyle odgórne wyrównywanie mocy takich samych układów napędowych wydaje się kolejnym sztucznym sposobem na poprawę widowiska jakim jest Formuła 1.
Dzieje się tak głównie za sprawą Red Bulla, który cały czas powtarza, że jeżeli nie otrzyma konkurencyjnego silnika, wycofa swoje zespoły z Formuły 1.
„Jedynie pomysł wdrożenia alternatywnego silnika i inne scenariusze sprawiły, że nasz szef zdecydował się w tym dalej trwać” mówił słynący z ciętego języka dr Helmut Marko.
„Nie chcemy doświadczać po raz kolejny takiego sezonu.”
Plany wdrożenia alternatywnego silnika mimo poparcia ze strony Berniego Ecclestone’a i Jeana Todta zostały jednak obalone przez obecnych producentów silników, którzy zobowiązali się obniżyć koszty wyrafinowanych układów V6 turbo i zaproponować kolejne zmiany, mające zażegnać kryzys silnikowy.
Helmut Marko zasugerował, że rozwiązaniem tym może być właśnie wyrównanie osiągów poszczególnych silników.
„Są oznaki, że w mniejszym lub większym stopniu zostanie wymuszone wyrównanie mocy silników do dwóch procent- chodzi więc o 20 koni mechanicznych z 1000- w przeciwnym razie ponownie powrócą rozmowy o niezależnym silniku.”
„Wygrywaliśmy już mistrzostwa z większym deficytem niż ten.”
Marko podkreślił, że ważne jest aby planowane zmiany weszły w życie już od sezonu 2017.
Jeżeli chodzi o zbliżający się sezon, Austriak wydaje się nastawiony dość optymistycznie: „Oczywiście jesteśmy zadowoleni, że bolid jest bardzo dobry a silnik jest w pozytywnym stopniu rozwijany. Jeżeli chodzi jednak o moc jesteśmy daleko od konkurencji. Tracimy około 70 – 80 koni mechanicznych do Mercedesa, który cały czas pozostaje wyznacznikiem dla wszystkich.”
Dzieje się tak głównie za sprawą Red Bulla, który cały czas powtarza, że jeżeli nie otrzyma konkurencyjnego silnika, wycofa swoje zespoły z Formuły 1.
„Jedynie pomysł wdrożenia alternatywnego silnika i inne scenariusze sprawiły, że nasz szef zdecydował się w tym dalej trwać” mówił słynący z ciętego języka dr Helmut Marko.
„Nie chcemy doświadczać po raz kolejny takiego sezonu.”
Plany wdrożenia alternatywnego silnika mimo poparcia ze strony Berniego Ecclestone’a i Jeana Todta zostały jednak obalone przez obecnych producentów silników, którzy zobowiązali się obniżyć koszty wyrafinowanych układów V6 turbo i zaproponować kolejne zmiany, mające zażegnać kryzys silnikowy.
Helmut Marko zasugerował, że rozwiązaniem tym może być właśnie wyrównanie osiągów poszczególnych silników.
„Są oznaki, że w mniejszym lub większym stopniu zostanie wymuszone wyrównanie mocy silników do dwóch procent- chodzi więc o 20 koni mechanicznych z 1000- w przeciwnym razie ponownie powrócą rozmowy o niezależnym silniku.”
„Wygrywaliśmy już mistrzostwa z większym deficytem niż ten.”
Marko podkreślił, że ważne jest aby planowane zmiany weszły w życie już od sezonu 2017.
Jeżeli chodzi o zbliżający się sezon, Austriak wydaje się nastawiony dość optymistycznie: „Oczywiście jesteśmy zadowoleni, że bolid jest bardzo dobry a silnik jest w pozytywnym stopniu rozwijany. Jeżeli chodzi jednak o moc jesteśmy daleko od konkurencji. Tracimy około 70 – 80 koni mechanicznych do Mercedesa, który cały czas pozostaje wyznacznikiem dla wszystkich.”
komentarze
1. R4F1
Tak, najlepiej założyć ogranicznik mocy w silnikach Merca i Ferrari, żeby znowu Marko cieszył się, że ma "najszybszy" bolid.
Nie podoba mi się sytuacja w F1, ale to nie jest rozwiązanie. Lepszy był już pomysł z alternatywnym silnikiem.
2. ekwador15
podobno sam Mercedes wyszedł z tą propozycją, aby zwiększyć o 2% limit przepływu na godzinę dla wszystkich z silnikami innymi niż Merca. Ciekawe co z tego będzie, ale dla Ferrari to pomoże, dla Renault i Hondy chyba nie bardzo? Dla nich to musiałoby być pewnie 4%.
3. przesio
A czy zwiększenie przepływu paliwa nie wpłynie na większe zużycie paliwa podczas wyścigu i czy nie będzie trzeba oszczędzać w środkowej albo pod koniec wyścigu jeszcze bardziej ?
4. Kalor666
Przesio - limit na wyścig pozostaje ten sam
5. Paweł1
RedBull mnie bardzo wkurza. Zamiast brać się do roboty to tylko grożą i marudzą. Bezsens moim zdaniem i tyle.
6. walerian
Mam nadzieje ze uda im sie, bo my, fani formuly 1 rowniez (cytując marko) "Nie chcemy doświadczać po raz kolejny takiego sezonu.” :)
7. kale
Witam serdecznie, bardzo przepraszam, nie wiem gdzie miałabym się dowiedzieć jakichś szczegółów dotyczących oglądania w tym sezonie f1 wiec pomyślałam ze może zapytam tutaj wśród kibiców :) bo podobno w Polsacie sport już nie będzie transmisji?
8. rysiek45
czekamy jeszcze na fanów .. hm pancerfausta ..
9. Antie
Kiedyś krzyczeli też, że to wina Ferrari, że nie wygrywają, bo nie chcą im dać swojego motoru. A potem się okazało, że na reni też się da i już wszystko było OK przez następne 4 sezony. Ta ekipa ma w naturze przerzucanie odpowiedzialności za własne porażki na innych.
10. Antie
A może inaczej - Helmut M. ma taką wizję od początku zaangażowania RB w F1, że im się należy wygrana zawsze, bo przecież płacą za starty. Żałosne.
11. Kryniczanin
Żałosny pseudo zespół. 2010, 2011, 2012, 2013 mieli 4 sezony na konstrukcję własnego silnika. Nie wykorzystali ich i jęcza.
12. Kryniczanin
„Nie chcemy doświadczać po raz kolejny takiego sezonu.”
Prawdziwi fani F1 marzą o takim waszym (celowo z małej) sezonie.
I z całego serca życze Toro-Rosso miejsca w 5 najlepszych a jęczyciele najlepiej na 11.
13. kempa007
7. kale w tym roku F1 nie będzie już na kanałach Polsatu tylko na kanałach 11 Sports Network. Przeszukaj archiwum to się dowiesz więcej gdzie można zamówić te programy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz