Nowy McLaren znowu odmawia posłuszeństwa
Zespół McLarena po optymistycznym początku przedsezonowych testów F1 kiedy to w trakcie trzech dni pokonał w sumie 254 okrążenia, końcówki tygodnia nie zaliczy do udanych.Zespół ciężko pracował przez noc, aby przywrócić auto do funkcjonalności i niemal od razu, gdy rozpoczął się ostatni dzień przygotowań pod Barceloną wypuścił Fernando Alonso na tor. Hiszpan po pokonaniu trzech okrążeń instalacyjnych na dobre jednak utknął w garażu z usterką techniczną silnika.
Honda ma nadzieję, że dwukrotny mistrz świata zdoła jeszcze dzisiaj wyjechać na tor.
Nowy szef projektu F1 Hondy, Yusuke Hasegawa przyznał, że jego zespół jeszcze nie przetestował w pełni niezawodności wszystkich części silnika na rozpoczęcie sezonu w Australii.
„Ogólnie sprawdziliśmy naszą niezawodność na hamowni, więc możemy potwierdzić, że nasz silnik pokonuje już 4000 km na stanowisku testowym” tłumaczył. „Niemniej musimy to jeszcze sprawdzić na torze w bolidzie.”
„Niezawodność jest jedną z najważniejszych rzeczy do poprawy po ubiegłym sezonie. Tak jak wspomniałem, nadal mamy drobne problemy z częściami, więc musimy jeszcze potwierdzić że każda z nich jest gotowa na udział w wyścigu.”
komentarze
1. przesio
Nikogo to juz nie dziwi ...
2. bebinx
Tak jak myslalem, Honda nie odnajdzie sie nawet za 3 lata.
3. dykov
Smutne... liczyłem na duży krok do przodu.
4. ttghmtbh
Po takim sezonie... Taki skok jak chcieli zroboć jest nie możliwy.
5. belzebub
I tak to na razie wygląda, zespół wykonał jakieś poprawki ale niestety nie tyle żeby bolid był w znacznej mierze niezawodny. Jest więcej, niż pewne że tak będzie wyglądał początek sezonu. Jestem ciekaw ile silników wykorzystają w tym sezonie?
6. dexter
„Ogólnie sprawdziliśmy naszą niezawodność na hamowni, więc możemy potwierdzić, że nasz silnik pokonuje już 4000 km na stanowisku testowym” tłumaczył. „Niemniej musimy to jeszcze sprawdzić na torze w bolidzie.”
Najlepsza jednostka napedowa Mercedesa na hamowni pokonuje 4800 km, skrzynia biegow 3500 km.
7. dexter
Blad, nie na hamowni tylko w samochodzie na torze wyscigowym.
8. maras78
@6 czyżby warunki panujące w bolidzie tak bardzo obniżały trwałość jednostki napędowej, a raczej jej podatność na defekt? (wibracje, chłodzenie, oddawanie ciepła, przeciążenia)
9. Michael Schumi
I tak idzie im lepiej, niż w ubiegłym roku.
10. belzebub
Jestem skłonny się założyć, że jeśli w tym sezonie nie będzie radykalnej poprawy, to od 2017 roku Mclaren będzie miał dwóch nowych kierowców, a przynajmniej nie będzie w nim jeździł Alonso. Nawet uwzględniając to ile mu płacą, to nie sądzę że Ferdek jest skłonny dalej tułać się w środku stawki - zakładając, że w ogóle dojedzie do mety.
11. Antie
Jestem skłonny zacząć zbierać zakłady kto od sezonu '18 będzie dostawcą dla McL.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz