Force India testuje innowacyjny nos bolidu F1
Zespół Force India już wczoraj przykuł uwagę dziennikarzy, gdy Esteban Ocon wyjechał na tor bolidem wyposażonym w nową wersję nosa.Ekipa planuje wdrożenie specyfikacji B swojego auta na GP Wielkiej Brytanii, a testy w Austrii wykorzystuje do kompleksowego sprawdzenia poszczególnych elementów aerodynamicznych na starej specyfikacji bolidu.
Nowy nos bolidu Force India wprowadził odrobinę świeżości i kreatywności oraz wzbudził zainteresowanie konkurencji podobnie jak kiedyś robił to podwójny nos bolidu Lotusa. Inżynierowie Force India zaprojektowali pojedynczą końcówkę nosa, jednak z charakterystycznymi, symetrycznymi dwoma otworami przypominającymi ogromne „nozdrza”.
Spośród nowinek technicznych sporo zmieszania na padoku w Austrii wprowadził także zespół Williamsa, który wczoraj sprawdzał swoje auto ze sporej wielkości skrzydełkami zamontowanymi na podłodze, przed tylnymi kołami. Rozwiązanie to od początku wzbudziło zainteresowanie mediów, gdyż jasne było, że jest ono nielegalne i ekipa nie mogłaby wykorzystać go podczas weekendu Grand Prix.
Valtteri Bottas, który dzisiaj przejął stery FW37 od Susie Wolff zdradził, że ekipa jedynie zbierała dane, prawdopodobnie symulując mocniejszy docisk tylnej osi pojazdu. Fin nie chciał jednak wdawać się w szczegóły.
komentarze
1. istrii
Force India będzie teraz wciągać stawkę :)
2. RyżyWuj
Takim nosem to można wciągnąć dwie kreski na raz. W sumie dziwna jest ta wszechobecna fascynacja aerodynamiką akurat nosa. Niby wszystko w tym temacie tam się właśnie rozpoczyna, ale żeby jakieś kształty dziurek miały aż takie znaczenie? Może w aero jest jak w handlu - im większy nochal i bardziej w kształcie klamki do synagogi, tym większy zysk.
3. Kimi Rajdkoniem
@2. Proponuję urlp bo wychodzisz z formy. Kiedyś byłeś zabawny ale to już minęło.
Ciekawe od czego uwagę próbuje odciągnąć Williams?
4. Yachu
@2 Nie miales dac se luzu po 100 postach??? Y
5. Rimaro
@3 Jak wiadomo, Williams odstaje na tle aero, więc może testy z lepszym dociskiem tylnej osi oznaczają pracę nad trakcją i polepszeniem nie aero a wyciągnięciem jeszcze więcej z majestatycznej, jakby nie patrzał, jednostki Mercedesa poprzez poprawę przeniesienia napędu itp. W końcu Williams 'pali' najmniej więc można niby coś podkręcić. Ferrari i Williams to zespoły na które można liczyć w podjęciu rękawicy jaką rzucił Mercedes. Mam nadzieję, że do tej dwójki dołączy niedługo kolejna legenda F1, McLaren. Williamsowi w końcu po tych drastycznych zmianach aero w 2009 zaczęło się naprawdę nieźle wieść i oby znów powrócili do ścisłej czołówki. A ten pomysł może wskazywać na dużą kreatywność twórcy nadwozia bolidu = wciąż walczą na 100% : )
6. RyżyWuj
@3 Sorry, chłopcze ale ja tu nie jestem od zabawiania takich pajacy jak ty. A Raikkonen i tak musi odejść - wiem, to boli jak ktoś czyta z takim nickiem.
7. Eucliwood
W internecie wszyscy są kozakami i obrażają od pajaców :) Szkoda, że rozmawiamy o pajacach, a nie o F1.
8. Kimi Rajdkoniem
@6. Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów wystarczająco obelżywych by odpowiedzieć na Twoje zachowanie. Mam nadzieję tyko, że spotka Cię zasłużony ban. Krytykę Swoich wypocin naucz się przyjmować jak mężczyzna, przynajmniej w tym bądź podobny do faceta. Nie pozdrawiam.
9. TrollMan
Spokój dziewczęta!
10. RyżyWuj
@8 O jejku, jejku! Nie ma słów? To może dla odmiany pożycz książki od osób inteligentnych. Moje wypociny.. hmm. Jak mężczyzna? NIE POZDRAWIASZ !?! Tyle emocji z garści pluszu..
Mogę już się pokłonić i zwymiotować, czy pan hrabia zamierza coś więcej jeszcze napisać?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz