Trudny weekend Lotusa zakończony punktami
Romain Grosjean chciał ścigać Daniela Ricciardo, ale siódme miejsce to wszystko, na co było go dzisiaj stać. Pastor Maldonado nie potrafił się odnaleźć na torze i miał problemy przy jednym z postojów.„To był dla mnie trudny weekend do tej pory. Siódma pozycja to znakomity wynik. Fajny wyścig, sporo wyprzedzania. Chciałem złapać Daniela Ricciardo, ale dzisiaj był dla nas za szybki. Ciężko mi było zadbać o opony, zwłaszcza tylne, ale mimo to udało się pojechać na dwa pit-stopy. Tylko opony średnie mieliśmy na wyścig świeże, miękkie były odrobinę zużyte. To nagroda pocieszenia za nie najlepszy piątek i sobotę. Biorę siódme miejsce jako prezent urodzinowy dla siebie i dla zespołu.”
Pastor Maldonado, P15
„To był frustrujący wyścig. Na początku cisnąłem jak tylko mogłem na średniej mieszance. Wszyscy obok mnie jechali na miękkiej oponie. Potem zmieniłem mieszankę i miałem znacznie szybsze tempo, które odpowiadało naszej strategii. Niestety, gdy wjeżdżałem do boksu włączył się system zapobiegający zgaśnięciu silnika, to kosztowało mnie wiele czasu. Szkoda, bo mieliśmy skończyć znacznie wyżej. Teraz skupiam się na Barcelonie, aby dostarczyć dobry wynik.”
komentarze
1. EryQ
Maldonado musi odejść... :D
2. Jabba1979
Tak jak rolnik, który szuka żony
3. pjc
13 do niego pasuje jak ulał.
4. Jaahquubel
GRO-MAL 4-0? 5-0? Bo już się zgubiłem. Jak Pastor nie dostanie od Romka do zera w tej klasyfikacji, to się zdziwię.
Grosjean miał piękny start. Łyknął HUL elegancko.
5. Greek
@4
Poczekaj, zaraz Ci tu przyjdzie ten pajac Ananas ze swoimi statystykami, nie wywołuj wilka z lasu :P
6. Root
Maldonado lepiej by się nie wypowiadał, tylko on chyba nie potrafi stanąć na swoim polu startowym...
7. barni114
Ale Marmilado naprawdę dobrze jechał w tym wyscigu. Świetne tempo, wyprzedził nawet Romka. Szkoda, były by niezłe punkty.
8. bo77as
Przecież Maldonado jechał dobry wyścig, już nie przesadzajcie z tym wyśmiewaniem się z niego bo on jeździ w f1 a my płaczemy tutaj, według mnie to dobry kierowca, niestety zbyt narwany i nerwowy i niestety pech za nim chodzi.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz