komentarze
  • 1. dexx
    • 2015-04-14 12:35:06
    • *.mikolow.multimetro.pl

    Maurizio Arrivabene to odpowiednia osoba na tym stanowisku. Ferrari to nie te same Ferrari co rok temu.

  • 2. skoropian
    • 2015-04-14 12:44:03
    • *.231.218.16

    Jeżeli jedyną zasadą jest matematyka to wcześniej czy później team orders musi zostać wprowadzone.

  • 3. Polak477
    • 2015-04-14 12:48:24
    • *.dynamic.chello.pl

    Muszę przyznać genialny z niego PR'owiec. Już w pierwszym wyścigu to pokazał kiedy po problemach z dokręceniem koła wziął przed kamerę mechanika i "wyjaśniał sytuację" ;). Później łzy pod podium (chociaż to mam nadzieję było szczere), teraz mówi o TO. Wszystko ładnie pięknie, ale mam nadzieję, że to tylko słowa, bo TO jest jednym z całkowicie normalnych elementów w F1 i na niestosowaniu jego można przegrać tytuł (vide RBR w 2010 był tego bliski) lub zepsuć atmosferę w teamie (vide 2014 w Mercedesie).

  • 4. RoyalFlesh F1
    • 2015-04-14 13:18:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ta jasne a jak przyjdzie taka chwila jak w 2007 roku że, trzeba będzie przepuścić lub zamienić się lokatami to nie użyją TO. Teraz to sobie można tak mówić bo nie mają szans z Mercedesem. Więc jak Vettel lub RAI będą się wyprzedzać to i tak pkt do konstruktorów takie same.

  • 5. Jahar
    • 2015-04-14 13:29:48
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Czyli wszystko stoi po staremu tylko ubrane w inne słowa. Dopóki nie ma walki wewnętrznej i nie jest to ściganie o mistrzostwo kierowcy mogą i mają czas udowodnić swoją pozycję w zespole. Nic nowego od wielu lat.

  • 6. greyfroot
    • 2015-04-14 14:12:16
    • *.range86-184.btcentralplus.com

    .....brudne nogi w czystych skarpetach.....

  • 7. viggen
    • 2015-04-14 18:00:02
    • *.dynamic.chello.pl

    @2
    Jak pisałem wcześniej. Zaczynają sezon od zera. Gdy któryś kierowca będzie miał większe szanse na tytuł, to zespół Ferrari postawi na niego. Czyli zasada matematyki.
    I nawet gdyby w tym sezonie zdobył tytuł Vettel to od nowego znowu zaczynają od zera.

  • 8. andy_chow
    • 2015-04-14 21:40:03
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Poczekamy zobaczymy i dopiero wtedy uwierzymy (lub nie) ;-)

  • 9. f1chilek
    • 2015-04-15 07:54:06
    • *.158.219.83.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    7 napisanie ze jestes naiwny to za malo . Ty po prostu jestes cipkiem z piaskownicy . Bo tylko taka osoba moze myslec na powaznie o tytule dla kierowcy Ferrari widzac przewage Merca . Oraz tylko cipek moze wierzyc w rowne traktowanie kierowcow . Wczesniej czy pozniej twoja trauma z Hiszpani 2014 powroci .

  • 10. viggen
    • 2015-04-15 19:32:22
    • *.dynamic.chello.pl

    @9
    Ferrari ma największe szanse zagrozić czy nawet pokonać Mercedesa. Jak nie w tym sezonie, to w następnym.
    Druga sprawa
    Chyba normalne, że jak żaden kierowca w tym sezonie nie powalczy o tytuł ze stajni Ferrari to nie będzie team orders. Masz takie braki w myśleniu!?
    Trzecia
    Skoro Raikkonen twierdzi, że są w stanie pokonać Mercedesa, to znaczy że są w stanie! Kapisz?!

    A czwarta, Twoje hejty nic nie pomogą. Psy szczekają a karawana jedzie dalej.

  • 11. Phenom
    • 2015-04-15 21:12:52
    • *.10.92.38

    Póki co traktują ich równo....ale na pewno potem postawią na tego który jest wyżej w tabelce....czyli nic nowego :)

  • 12. f1chilek
    • 2015-04-16 10:30:04
    • *.158.219.83.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    10 Cipku piaskownicy
    I co z tego ze ma najwieksze szanse z pozostalych ekip jak i tak jest o sekunde wolniejsze od Merca ? Wiec tylko taki ktos jak ty ( naiwny cipek) moze mowic na powaznie o tytule dla Ferrari
    Pomysl logicznie i zakoncz bujanie w oblokach , bo znowu spadniesz na dupsko ze az ci siniaki wyskocza podobnie jak rok temu , bo wowczas tez dluzszy czas pisales o tytule dla Raikkonena . buhahaha

    Co do TO , to braki w mysleniu to ty masz bo on jest stosowany tak samo , jak podzial na kierowcow z zespole , nie tylko wtedy jak zespol walczy o tytul .
    Chocby ostatnio w Lotusie , bodajze w GP Bahrajnu gdy Grosjean musial przepusczac Raikkonena. Dodatkowo patrzac na polityke Czerwonych tam zawsze byl podzial na kierowcow ,a to ze zespol chce przedluzyc umowe z Finem tylko mnie o tym przekonuje ze jest tam nr.2 . Bo w normalnych waqrunkach juz by dawno wylecial z zespolu

    A to ze Raikkonen twierdzi ze sa w stanie pokonac Mercedesa to tylko jego zdanie ktore dla mnie nie jest wyrocznia . Bo w przeciwienstwie do ciebie nie patrze na to co czasami ten czlowiek bredzi przez rozowe okulary . A juz napewno potrafie odroznic PR od faktow na torze

  • 13. Martitta
    • 2015-04-17 01:27:21
    • *.156.131.136

    „Gdy przybyłem do Maranello, dostrzegłem że niektórzy przywykli bardzo do starych zasad, więc w obecności obydwu kierowców i ich inżynierów wyścigowych wprowadziłem kilka zmian- wszyscy są dobrze o tym poinformowani.” - I wszystko jasne :)

    Cieszą mnie takie słowa z ust szefa SF, oby się tylko do tej zasady stosował, bo był już jeden taki, co bardzo dużo mówił i w zasadzie na słowach tylko opierała się cała jego funkcja :)
    Zasada matematyki i TO to rzecz normalna i zdrowa w każdym zespole, który walczy o mistrzostwo. Jedynym wyjątkiem było Ferrari, gdyż oni zawsze stawiali tylko na jednego kierowcę i podporządkowywali wszystko pod niego od początku sezonu.
    Mam nadzieję, że Arrivabene nie rzuca słów na wiatr...

  • 14. Martitta
    • 2015-04-17 01:39:05
    • *.156.131.136

    3. Polak477 - Co prawda nie widziałam tych łez pod podium, ale skoro tak było, to wydaje mi się to trochę dziwne :) Płakać to mogą ludzie, którzy zwyciężają po ciężkich latach pracy i są długo ze swoim zespołem, a on dopiero co się tam pojawił ;)
    Zdecydowanie Arivabene wie, jak zrobić dobre wrażenie i kiedy należy odegrać odpowiednią scenkę. W końcu Marlboro i Philip Morris to porządna firma, moim zdaniem najlepsza na swoim rynku, a jeśli on zajmował się marketingiem, to na pewno wie, co i kiedy robi :)

    PS Nie znaczy to oczywiście, że Maurizio jest złym albo niegodnym zaufania człowiekiem. Jak na razie to jest z niego całkiem ciekawa postać :)

  • 15. viggen
    • 2015-04-17 15:53:44
    • *.dynamic.chello.pl

    "I co z tego ze ma najwieksze szanse z pozostalych ekip jak i tak jest o sekunde wolniejsze od Merca ? Wiec tylko taki ktos jak ty ( naiwny cipek) moze mowic na powaznie o tytule dla Ferrari "
    Masz pojęcie :D
    I co z tego, że jest wolniejszy od Merca 1 sekundę na okrążeniu w kwalifikacjach jak się liczą punkty w niedzielę, po przejechaniu linii mety. Rozumiesz te dwa pojęcia?
    Tempo w kwalifikacjach a tempo w wyścigu to dwie różne sprawy. Wystarczy, że będą kąsać Merca i na koniec sezonu mogą mieć mistrzostwo konstruktorów.

    "Pomysl logicznie i zakoncz bujanie w oblokach , bo znowu spadniesz na dupsko ze az ci siniaki wyskocza podobnie jak rok temu , bo wowczas tez dluzszy czas pisales o tytule dla Raikkonena . buhahaha "

    Pomyśl logicznie :D?
    Nie umiesz czytać ze zrozumieniem i przekręcasz co napisałem.
    Tak zdobędzie tytuł ale nie powiedziałem, że w pierwszym roku startów. Napisałem, że Kimi zdobędzie tytuł z Ferrari czego nie dokonał Alonso przez 5 lat. I tak będzie.

    "Chocby ostatnio w Lotusie , bodajze w GP Bahrajnu gdy Grosjean musial przepusczac Raikkonena"

    LOL
    Kolejny dowód, że nie masz pojęcia o F1.
    Grosjean puścił Kimiego, ponieważ jechali na różnych strategiach a Kimi był szybszy o 1,5s na kółku. To chyba normalne, żeby kierowca wolniejszy jadący na innej strategii nie przeszkadzał koledze.
    To samo było teraz w Malezji, jak Button został przepuszczony przez Alonso, czego @Emer nie potrafił zrozumieć i do dzisiaj pewnie nie rozumie.

    "Dodatkowo patrzac na polityke Czerwonych tam zawsze byl podzial na kierowcow ,a to ze zespol chce przedluzyc umowe z Finem tylko mnie o tym przekonuje ze jest tam nr.2 . Bo w normalnych waqrunkach juz by dawno wylecial z zespolu "

    Podsumuje to jednym zdaniem :D
    W D byłeś i G widziałeś. Nie wiesz jaką rolę miał Kimi w 2014 i nadal nie będziesz wiedział. Tyle masz pojęcia o F1 co mój kot o spuszczaniu wody w sedesie.

    "A to ze Raikkonen twierdzi ze sa w stanie pokonac Mercedesa to tylko jego zdanie ktore dla mnie nie jest wyrocznia . Bo w przeciwienstwie do ciebie nie patrze na to co czasami ten czlowiek bredzi przez rozowe okulary"

    Tobie chyba brakuje założyć jakiekolwiek okulary.
    Fin jest jednym z nielicznych kierowców, którzy mówią szczerze Skoro mówi, że są w stanie pokonać Mercedesa, to wie lepiej ode mnie a tym bardziej od takiej miernoty jak Ty. Specjalista od siedmiu boleści. Ty się w ogóle na czymś znasz poza włączeniem komputera, logowania się na dziel pasję i smarowania bull shit??

  • 16. f1chilek
    • 2015-04-17 21:51:36
    • *.158.218.208.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    "I co z tego, że jest wolniejszy od Merca 1 sekundę na okrążeniu w kwalifikacjach jak się liczą punkty w niedzielę, po przejechaniu linii mety. Rozumiesz te dwa pojęcia?
    Tempo w kwalifikacjach a tempo w wyścigu to dwie różne sprawy. Wystarczy, że będą kąsać Merca i na koniec sezonu mogą mieć mistrzostwo konstruktorów."

    Patrz bo sie zawiedziesz - ale chcesz wierzyc to wierz tylko pamietaj ze fantyczne kibicowanie odbiera rozum czego jestes dobitnym przykladem

    "Pomyśl logicznie :D?
    Nie umiesz czytać ze zrozumieniem i przekręcasz co napisałem.
    Tak zdobędzie tytuł ale nie powiedziałem, że w pierwszym roku startów. Napisałem, że Kimi zdobędzie tytuł z Ferrari czego nie dokonał Alonso przez 5 lat. I tak będzie."

    taaa - tak bedzie - bo ty powiedziales a co ty napiszesz jest wyrocznia buhahahaha

    "Kolejny dowód, że nie masz pojęcia o F1.
    Grosjean puścił Kimiego, ponieważ jechali na różnych strategiach a Kimi był szybszy o 1,5s na kółku. To chyba normalne, żeby kierowca wolniejszy jadący na innej strategii nie przeszkadzał koledze.
    To samo było teraz w Malezji, jak Button został przepuszczony przez Alonso, czego @Emer nie potrafił zrozumieć i do dzisiaj pewnie nie rozumie. "

    Przeciez Grosjean nie raz przepuszczal Fina i to bylo w zespole ktory nie mail szans na tytul a co zdaje sie jest dla ciebie wykladnia i warunkiem koniecznym do jego zastosowania Wiec swoje bajczeki odnosnie TO jak rowniez podzialu kierowcow wsadz do dupska bo walnales glupote az zal czytac

    "W D byłeś i G widziałeś. Nie wiesz jaką rolę miał Kimi w 2014 i nadal nie będziesz wiedział. Tyle masz pojęcia o F1 co mój kot o spuszczaniu wody w sedesie. "

    wiem jedno , nie po to Ferrari placi Vettelowi 50 mln aby go traktowac na rwni z Finem . Ale nawet nie to jest najwazniejsze . Najwazniejsza jest sama jazda Fina ktory nie jest w stanie dorownac poziomem Niemcowi

    "Tobie chyba brakuje założyć jakiekolwiek okulary.
    Fin jest jednym z nielicznych kierowców, którzy mówią szczerze Skoro mówi, że są w stanie pokonać Mercedesa, to wie lepiej ode mnie a tym bardziej od takiej miernoty jak Ty. Specjalista od siedmiu boleści. Ty się w ogóle na czymś znasz poza włączeniem komputera, logowania się na dziel pasję i smarowania bull shit??i "

    Dawno rownie glupszego tekstu nie czytalem . Jak olal lotusa i niedokonczyl sezonu , tez byl taki szczery w swoich wypowiedzial gdzie udal chorego aby dostac zaplate za sezon ?
    Dla mnie slowa Fina nie sa zadnym dowodem na to ze Ferrari powalczy o tytul gdyz zbyt duzo traca do Mercedesa aby to bylo mozliwe

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo