Hamiltona bawią komentarze ze strony Red Bulla
Na torze Sepang Lewis Hamilton przyznał, że rozbawiły go komentarze Christiana Hornera, szefa zespołu Red Bull, wzywające FIA do wyrównania osiągów zespołów F1.Szef Red Bulla po zdominowanym przez Mercedesa, otwierającym sezon Grand Prix Australii publicznie wezwał FIA do regulaminowego wyrównania osiągów poszczególnych zespołów tak jak to zdaniem Hornera było czynione w trakcie dominacji na torach jego zespołu.
W czwartek na torze Sepang Lewis Hamilton wydawał się rozbawiony komentarzami ze strony Red Bulla.
„To śmieszne. To interesująca opinia od osoby, która do tej pory zdobyła tyle sukcesów” mówił Hamilton. „Miejcie także na uwadze to, że takie komentarze pojawiły się już po pierwszym wyścigu sezonu, więc jak dla mnie stanowią one niezły żart.”
Hamilton przypomniał także, że Mercedes powrócił do Formuły 1 w sezonie 2010 i początkowo również miał problemy z uzyskaniem szczytowej formy, jednak nie nawoływał wtedy publicznie do zmiany zasad.
„Dla mnie przejście do zespołu, który miał kilka lat słabszych osiągów było dużym krokiem” mówił. „Nie mieli na swoim koncie sukcesów innych ekip, ale ani razu zespół ten nie nawoływał do zmiany przepisów. Po prostu wziął się do ciężkiej pracy.”
„Gdy przyszedłem do tego zespołu, widziałem jak robi on postępy a teraz jesteśmy najlepszym zespołem. Wszyscy wykonali tutaj świetną robotę.”
„Nie tylko ja tutaj jestem. Zespół składa się z 1000 ludzi w dwóch naszych fabrykach, którzy dzień i noc pracują nad zbudowaniem najlepszego auta.”
„Dokonaliśmy tego bazując na tych samych zasadach co pozostali konkurenci i mając do dyspozycji ogólnie te same zasoby co inne czołowe zespoły. Możemy być z tego dumni.”
„To śmieszna sytuacja.”
komentarze
1. GTR
Opinia pod tą informacją powinna być jedna: ma koleżka rację.
Dodałbym jedynie odpowiedź na ten bulszit Hornera: "publicznie wezwał FIA do regulaminowego wyrównania osiągów poszczególnych zespołów tak jak to zdaniem Hornera było czynione w trakcie dominacji na torach jego zespołu".
Lolu złoty - to chyba jakieś kpiny. Ograniczenia przychodziły, ale jedynie z nowym sezonem a nie w jego trakcie. Jeśli elementy aero nie pasowały w regulaminie i trzeba było je wymienić, to chyba wszystkich to obowiązuje i polecam maść na ból d*py.
2. filipo-tg
A zmiany w mapowaniu silników z zamknięta przepustnica a zakaz fric zmian konstrukcji opon i inne to tez były pomiędzy sezoanminami? Nie jestem fanem RBR ani Vetela w szczegolnosci ale mercedes tez myśli oczy każdy kto jest na szczycie będzie tego szczytu bronił, ale nie bądźmy sklerotykami...
3. Blazefuryx
RBR nigdy nie dysponowało tak absurdalnie ogromną przewagą nad drugim zespołem, co Mercedes w tym i poprzednim sezonie. Nie mówiąc o tym, że tak gigantycznej przewagi również nikt jeszcze nie miał w historii F1. Dlatego uważam twierdzenie, że wypowiedź Hornera jest "śmieszna", za tą prawdziwie śmieszną.
Hamilton w bardzo małym i nikłym stopniu przyczynił się do dzisiejszego sukcesu Mercedesa i powinien się cieszyć, że w końcu dostał tak niesamowicie szybki bolid w porównaniu z resztą stawki, że przegrać tytułu mistrzowskiego po prostu się nie da, (prawie zawsze dysponował najlepszym bolidem w stawce w swojej karierze, może oprócz dwóch sezonów, kiedy jego bolid był tym drugim) a pokonać musi realnie i w praktyce tylko jednego kierowcę. Hamiltonowi uderza z tego powodu pewność siebie do głowy czego skutkiem są takie nieprzemyślane i nielogiczne wypowiedzi.
4. Blazefuryx
Kiedy moje komentarze nie będą wymagały akceptacji moderatora? Zacząłem tu pisać po zakończeniu się sezonu 2014, czyli w listopadzie 2014 i nadal akceptacja moderatora jest obligatoryjna względem moich komentarzy.
5. belzebub
@2 Mhmm, tylko teraz Ty zapominasz, że RBR, często nie grał czysto. Sprężynujące skrzydła i ewidentne faworyzowanie jednego kierowcy, to tylko czubek góry lodowej. Dlatego dziś RBR nie ma prawa niczego żądać. Za to powinni ruszyć cztery litery i zrobić porządki u siebie na wzór Ferrari.
6. Jahar
Równie śmieszną wypowiedz co Horner dał Hamilton. Nie chce mi się nawet przypominać szantaż Mercedesa aby zmienić silniki albo ich potajemne testy opon w trakcie sezonu czy też wymuszenie zmiany konstrukcji opon na których stracił Lotus, Ferrari i Red Bull a Mercedes dostał porządnego kopa w osiągach. Horner miał trochę racji z powstrzymywaniem Red Bulla ale w beznadziejny sposób to przekazał a sama próba ugryzienia Mercedesa w taki sposób to żart.
7. ekwador15
@2 - zakaz FRIC w Mercedesa tez uderzał, bo oni też mieli to bardzo dobrze rozwinięte. Faktem jest, że Merc nie płakał jak Red Bull dominował.
8. williams FW
Taka jest F1 . Dominacja Maclarena , Williamsa , Ferrari ,Red Bula prędzej czy póżniej mija . Jesli chodzi o RB ciężko im się z tym pogodzić
9. cris163
Red Bull traci sporo do Mercedesa to teraz chcą zmian, trzeba było zrobić lepszy bolid
10. KowalAMG
Blazefuryx widac , ze ogladasz formule od pol roku i nie znasz calego drzewa genealogicznego F1 dlatego za twoje badziewne teksty masz czasoumilacz w postaci czekania ;) dla twojej informacji Rosberg jezdzil z Schumacherem wszystkie zagrywki i technika jazdy jak u Mistrza , oprocz jednego atutu , ktory mial Michael jak i ma Lewis BEZWZGLEDNOSC .. Po drugie Hamilton kiedys byl szczeniacki teraz dorósł a po trzecie Mercedes do siebie sciagnął smietanke kierowcow, inzynierow , konstruktorow i pracuje na dwie zmiany dzien i noc wiec inne zespoly tez powinny zaczac jak widac Ferrari i Wiiliams po kilku slabszych sezonach wraca do czolowki , a wiec mozna ? Mozna tylko trzeba chcieć i to robic samo nie przyjdzie . A dlaczego Rbr dostaje w baty ? Bo regulamin jest tak scisly , ze nie potrafia znalesc luki , zeby go ibejsc i wyprzedzic reszte a ten sezon pokaze kto jest najbardziej sprawiedliwym zespolem :) na przyszlosc Blazefuryx mysl logicznie glowa a nie glowka i patrz na przeszlosc F1 .
11. Kojo
@3. Blazefuryx- Kolego radziłbym Ci poczytać trochę historii F1,a dopiero potem komentować i pisać takie rzeczy, jak: "Nie mówiąc o tym, że tak gigantycznej przewagi również nikt jeszcze nie miał w historii F1.", bo np: Mclaren w 1998 roku tak dominował, ze potrafił zdublować całą stawkę lub Ferrari w 2004 kiedy nie było na nich mocnych, już nie mówiąc o latach 80 czy 70 gdzie też zdarzały się sezony dominacji o której Mercedes może pomarzyć.
Co do artykułu, to po części Hamilton ma rację i płacze Hornera są śmieszne, Zmianę konstrukcji opon w 2013 najbardziej domagał się się Red Bull i to on najwięcej na niej zyskał co pokazało 9 wygranych z rzędu Vettela na koniec sezonu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz