Arrivabene: celem jest wygranie przynajmniej dwóch wyścigów
Nowy szef zespołu Ferrari, Maurizio Arrivabene, po zdjęciu kotary z nowego dzieła swoich inżynierów, bolidu SF15-T, stwierdził, że celem ekipy jest w tym roku zdobycie co najmniej dwóch zwycięstw.Ferrari miało w minionym roku trzech szefów zespołu, a za słabą formę bolidu F14T swoje stanowisko stracił również wieloletni prezes Ferrari, Luca di Montezemolo.
„Jestem realistą” mówił Arrivabene. „Nikt nie ma magicznego sposobu, aby zmienić coś, gdy nie można dokonywać zmian.”
„Bolid był gotowy w grudniu, a my zaaplikowaliśmy do niego zmiany, które w naszej opinii są dość interesujące.”
„Nie chcę mówić, że wygramy nim mistrzostwa, ale z całą pewnością chcemy wygrać nim przynajmniej dwa wyścigi.”
Nowy kierowca zespołu, Sebastian Vettel, przyznawał racje swojemu szefowi, twierdząc, że w sezonie 2015 oczekiwania powinny być raczej skromne.
„Myślę, że bylibyśmy z tego zadowoleni” mówił Niemiec, odnosząc się do założeń Maurizio Arrivabene. „Niemniej z pewnością bylibyśmy zadowoleni gdybyśmy odnieśli więcej zwycięstw.”
„Musimy być realistami. Wiele zmieniło się w trakcie zimy. Uważam więc, że najważniejsze abyśmy szybko weszli w rytm podczas zimowych testów i jak najszybciej zaczęli robić postępy.”
„Jeżeli sytuacja będzie taka jak w minionym roku, ciężko będzie nam walczyć o zwycięstwa. Ale taki jest nasz cel. Nie jesteśmy tutaj, aby finiszować na drugim miejscu.”
Mimo iż Arrivabene nie zna jeszcze ostatecznych osiągów SF15-T na torze uważa, że tegoroczny model Ferrari jest zdecydowanie ładniejszy od poprzednika.
„[Enzo] Ferrari już dawno temu stwierdził, że najlepszy bolid, to wygrywający bolid” dodawał. „W ubiegłym roku mieliśmy brzydkie auto a do tego nie potrafiło ono wygrać wyścigu.”
„Od strony estetycznej, tegoroczny bolid podoba mi się. Nie znam jeszcze jego osiągów, ale jest naprawdę sexy.”
komentarze
1. devious
Nie pamiętam sezonu F1 by Ferrari w zapowiedziach nie mierzyło w tytuł. Może gdzieś w 1996 tak było ostatnio... Więc ten 2015 to niesamowity przełom...
I zawsze Ferrari celowało w mistrzostwo- nawet jak kończyło się na 1-2 wygranych GP. Teraz mierzą w 2 wygrane GP więc już wizyta na podium będzie dużym sukcesem czerwonych... Niesłychane czasy nastały, takiej pokory w wykonaniu Ferrari nie pamiętam dawno :)
2. Jacko
Wszyscy zdają sobie sprawę, że przez te pozorne cięcie kosztów w postaci zamrożenia rozwoju silników, zamrożono również pozycje w stawce i status quo będzie mniej więcej zachowane. Po prostu tych różnic nie da się zniwelować w całości przez jeden czy nawet dwa sezony. Tak samo Red Bull wspominał tylko o wygrywaniu pojedyńczych wyścigów, a pozostałe zespoły to boją się chyba w ogóle o tym mówić.
Ale fakt, że rzeczywiście to dziwnie wygląda, bo zawsze było kilku kandydatów do mistrzostwa, przynajmniej w zapowiedziach przedsezonowych.
3. Lukas9_5
@devious To prawda, niesamowita pokora. Fajnie, że nie paplają tych PR-owskich tekstów o tym jak to jak zwykle celują w tytuł i że będą walczyć do samego końca, tylko są realistami. To faktycznie spora zmiana. Przykre tylko, że takie są realia tego zespołu na chwilę obecną. No, ale, oby się odbudowali :)
4. RyżyWuj
Jaka pokora?! Zwyczajne brutalne zderzenie z rzeczywistością. Zaliczyli seryjnie tyle spektakularnych upadków, że najbardziej odmóżdżony pelikan zacząłby się zastanawiać czy czasem nie jest jednak pingwinem.
5. Lukas9_5
Wiesz, to samo można było powiedzieć rok temu, także lepiej późno, niż wcale :D
6. KowalAMG
RyżuWuj Twoje teksty sa unikalne oby tak dalej pozdrawiam ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz