Alonso: o odejściu zacząłem myśleć w sezonie 2013
Fernando Alonso w Abu Zabi podczas oficjalnej czwartkowej konferencji z udziałem kierowców przyznał, że pierwsze wątpliwości co do swojej przyszłości w Ferrari pojawiły się u niego w sezonie 2013.Hiszpan przyznał, że o swojej decyzji poinformował zespół we wrześniu, ale przyznał że pierwsze plany przygotowujące go do odejścia rozpoczęły się już w sezonie 2013.
„To nie był jakiś wyjątkowy moment w roku, gdy przejrzałem na oczy” tłumaczył Alonso. „W ubiegłym roku miałem pewne obawy przed sezonem 2014.”
„Wiedziałem, że regulaminy ulegają poważnym zmianom, więc pomyślałem, że najlepiej będzie sprawdzić jak nowa era turbo rozpocznie się dla Ferrari.”
„Miałem bardzo bliskie relacje z prezydentem di Montezemolo. Rozmawialiśmy co tydzień i mniej więcej uzgodniliśmy, że jeżeli w tym roku nie będziemy ponownie konkurencyjni, zaczniemy myśleć o innych opcjach.”
„Podczas przerwy wakacyjnej nadszedł czas, aby usiąść z prezesem i powiedzieć: ok, chce odjeść.”
Sezon 2014 zarówno dla Ferrari, jak i Fernando Alonso nie okazał się pomyślny. Jeżeli Hiszpan nie wygra w najbliższy weekend będzie to jego pierwszy taki sezon od 2009 roku. Ekipa Ferrari nie sięgnie w sezonie po żadne zwycięstwo od 1993 roku.
Hiszpan nie zdradził jeszcze gdzie będzie ścigał się w przyszłym roku jednak niemal pewne jest to iż powróci do McLarena.
„Jedynie czas może powiedzieć czy będzie to dobra czy zła decyzja.”
Alonso przyznał, że Ferrari zawsze będzie bliskie jego sercu: „Jestem tak szczęśliwy i tak dumny z tych pięciu lat z tym niesamowitym zespołem. Dorosłem z nim jako kierowca i jako osoba.”
„Nie sięgnęliśmy po mistrzostwo, trzykrotnie byliśmy drudzy, ale jestem niezwykle dumny z tych drugich miejsc i pracy jaką wykonaliśmy przez te lata.”
„Teraz nadszedł czas zamknąć jedne drzwi i otworzyć nowe. Zobaczymy co z tego wyjdzie.”
„Przestaję być kierowcą Ferrari, ale od poniedziałku będę kibicował Ferrari.”
komentarze
1. MarTum
Szkoda, że Ferrari zepsuło mu karierę. Udowodnił, że jest elitarnym kierowcą, prawdopodobnie najlepszym w stawce, ale majstrów nie ma mimo, że najbardziej na nie zasługiwał.
2. Greek
Nie zdziwiłbym się gdyby ALO miał cichą umowę z HAM. Hiszpan, gdyby miał wybór to z pewnością postawiłby na Merca, bo z kupowaniem kota w worku ma złe doświadczenia. Z kolei Lewis też chciałby mieć opcję B, w przypadku jakichś perturbacji w Emiratach i zgrzytów w zespole. I wszyscy byliby zadowoleni.
3. Skoczek130
@Greek - nadal na takie rozwiązanie liczę. Fernando na zakończenie kariery zdobyłby tytuły w Mercu, natomiast Lewis powróciłby do "swoich" i z nimi po 10 latach znowu podniósłby koronę. ;)
4. Skoczek130
@MarTum - i tu mamy właśnie tą "niesprawiedliwość" w F1. Jak to nazwać sportem... sam Alonso kiedyś powiedział, że to nie sport. Osobiście F1 oraz resztę wyścigów klasyfikuje zupełnie osobno - motorsport, czyli biznes, w którym mamy pierwiastek sportu - rywalizację. I jeżeli tak patrzymy na F1, to wówczas nie potrzebne nam ocenianie na podstawie statystyk, by stwierdzić, że Alonso jest lepszy od Vettela, mimo mniejszych sukcesów. ;)
5. chelsea 8
@3 a Lewis by powrócił do swoich i walczył o pozycje 6-12 chyba że MCL odzyskają dawną formę:D
6. JBBN
Tak teraz będzie gadał że to on odszedł a prawda jest taka że został wypie.....y bo mieli go dosyc.
7. tommek7
@2 Chyba z myśleniem u Ciebie nie teges. Cicha umowa z Hamiltonem? I Hamilton tak ochoczo chciałbym przejść do słabszego zespołu? No nie rozśmieszaj mnie człowieku
!
8. belzebub
@7 Do słabszego? A przypomnij sobie do jakiego zespołu przeszedł Ham - jakim zespołem był wtedy Merc? Nikt wtedy nie zakładał, że zespół sięgnie tak szybko po majstra. Podobnie może być z Mclarenem nie wiadomo dziś, czy w we współpracy z Hondą nie stworzą o wiele bardziej konkurencyjnego bolidu, niż dziś. Druga sprawa, kto po zeszłorocznym sezonie przewidywał, że mistrzowski RBR będzie miał takie problemy w tym sezonie? Więc sam się nie ośmieszaj, bo dziś w czołówce nic nie jest pewne.
9. wobz
no i dobrze zmiany są ciekawe
10. Greek
@7
Przeczytaj mojego posta jeszcze raz to wywnioskujesz dlaczego tak mogłoby być.
@3 Skoczek
Warto zauważyć że ew. MŚ dla ALO w 2015 to byłoby wyrównanie rekordu Schumachera, największej czasowej różnicy pomiędzy tytułami mistrza (a biorąc pod uwagę daty dzienne to pobicie).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz