FIA może nie zatwierdzić kalendarza na sezon 2015?
Dyskusja nad rozwiązaniem kryzysu finansowego w F1 przedłuża się jednak pomiędzy stronami sporu nie widać póki co żadnej nici porozumienia czy też kompromisu.Jak się okazuje jednak Międzynarodowa Federacja Samochodowa również ma w swoim ręku oręż, który może w ostateczności pomóc bardzo szybko zażegnać kryzys.
Duże zespoły nie chcą wdrożenia ograniczeń budżetowych i mają przewagę w Grupie Strategicznej podejmującej kluczowe decyzje dla sportu, a Bernie Ecclestone nie chce wykładać dodatkowych pieniędzy na pokrycie wzrostu kosztów funkcjonowania zespołów F1, które w tym roku głównie wynikły ze względu na zmiany w regulaminie technicznym dotyczącym silników.
Walka o sporą jakby nie było kasę trwa w najlepsze, a jeden z anonimowych przedstawicieli FIA miał powiedzieć serwisowi Autosport.com, że w najbardziej ekstremalnym przypadku Światowa Rada Sportów Motorowych, która spotka się w Doha na początku grudnia może zdecydować się nie zatwierdzić kalendarza mistrzostw świata F1 jeżeli uzna, że stawka nie jest wystarczająco dobrze przygotowana do sezonu.
„Jeżeli nie będziemy zadowoleni z zaproponowanych zmian w regulacjach, ostatecznie jakby nie było naszych mistrzostw świata, po co mielibyśmy zatwierdzać kalendarz wyścigów?”
Póki co Bernie Ecclestone zapowiedział chęć spotkania się z małymi zespołami w Abu Zabi. Dopiero jeżeli te rozmowy nie przyniosą rezultatu cała uwaga skieruje się na posiedzenie Światowej Rady Sportów Motorowych.
komentarze
1. Greek
Sowa nie ma rąk, tylko skrzydła ;)))
2. bartexar
"Naszych mistrzostw". To nie są ich, bo kierowcy nie ścigają się dla grubasów jeżdżących Audi Q7 z FIA tylko dla emocji (i kasy również). Więc nie zatwierdzenie kalendarza przyniosłoby tak ogromne straty, że cała F1 wysiałaby na włosku.
3. kempa007
2. bartexar przeciez wiadomo, ze do tego nie dojdzie, ale jest to silny argument.
4. PanPikuś
Zastanawiam się tylko dlaczego przynajmniej część zespołów nie myśli ponownie o ucieczce i stworzeniu Formuły 1 wersja 2.0 na zasadach ... bardziej sportowych. Pomysł był już w 2009 roku ale wtedy się władze przestraszyły i poszli wszyscy na ugodę. Może to jest jakaś myśl ?
Jeżeli nie zatwierdzą kalendarza to nie ruszy przyszły sezon. Jeżeli nie ruszy sezon wszyscy stracą i to niebotyczne pieniądze. Straty będą tak wielkie, że zapewne poza Mercedesem i RedBullem nikt może nie powrócić ( Ew Ferrrari , ale F1 to głowne źródło potęgi marketingu czarnego konia wiec też by mieli problem) Takie rozwiązanie to praktycznie strzał w kolano i zabicie serii.
Ciekawe co z kibicami by się stało w takim wypadku. Śmiem wątpić, że poczekaliby grzecznie przez rok a potem w takich samych ilościach by przyszli na wyścigi.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz