komentarze
  • 1. RyżyWuj
    • 2014-11-04 12:33:44
    • *.static.korbank.pl

    "Znaleźć" hehe A ja myślałem, że ten eufemizm funkcjonuje tylko w polityce i w odniesieniu do środków publicznych. Może CVC "znajdzie" jeszcze jednego melona i zrobi transmisję w PL za darmo.

  • 2. Jacko
    • 2014-11-04 14:33:37
    • *.dynamic.chello.pl

    Oczywiście, że trzeba najpierw znaleźć takie pieniądze. Co w tym dziwnego? Myślisz, że firmy zarobione pieniądze trzymają w skarpecie i mają je w każdej chwili do dyspozycji? CVC jest funduszem inwestycyjnym, więc pieniądze inwestuje w różne przedsięwzięcia. Nawet jeżeli zarobili w zeszłym roku 300 milionów na F1, to nie trzymają ich na koncie w banku, tylko od dawna nimi obracają.

  • 3. deathfordiesel
    • 2014-11-04 16:45:27
    • *.nethop.ie

    Szukajcie,a znajdziecie.
    Musze dzis przejrzec dobrze kieszenie.Moze tez cos znajde.

  • 4. dexter
    • 2014-11-04 17:07:29
    • *.115.157.47

    Rok 2013 byl rekordowym rokiem, poniewaz tutaj F1 wygenerowala obroty: 1,7 miliarda dolarow, a sam zysk wyniosl 530,7 Mln. $ (424 Mln. Euro).

    68 milionow dolarow przyniosly peryferyjne wyscigi ktore odbywaja sie podczas weekendu F1,
    87,8 milionow wyniosly przychody z Corporate Hospitality, 259 milionow dolarow pochodzi od sponsorow takich jak Rolex i i DHL.
    A pozostale 1,3 miliarda dolarow generowane jest z kontraktow telewizyjnych i oplat za wyscigi ktore ponosza lokalni organizatorzy (i z tego garnuszka jest wiekszosc zespolow oplacana)

    W 2013 z przychodow FOM duze zespoly dostaly nastepujace sumy: Ferrari - 160 Mln. $,
    Red Bull - 160 Mln. $, Mercedes - 92 Mln. $, Lotus - 65 Mln. $, Force India - 59 Mln. $, Sauber - 52 Mln. $.

    Ja zawsze bede powtarzac: „aby komus dac, to trzeba komus wziac“. Dla mnie, jest to jak najbardziej logiczne, ze akurat te zespoly ktore przez swoje podpisane umowy maja zagwarantowane najwiecej pieniedzy dobrowolnie nie zrezygnuja ze swojej czesci tortu.

    Marco Mattiacci jest zdania: „Tutaj nie chodzi o to czy sa male, srednie lub duze zespoly. To nie jest wazne. Wazne jest ze mamy konkurencyjne zespoly. Jesli tak jest, to znaczy ze F1 jest nadal dla duzych przedsiebiorstw oraz inwestorow interesujaca i ciekawa scena.“ (i z tej strony tez ma racje)

    Przyznam, ze Bernie musi byc lekko zdesperowany, poniewaz takie tematy normalnie w biznesie zalatwia sie za zamknietymi drzwiami, a nie publicznie. Ecclestone takze jest zwiazany swoimi umowami z lokalnymi organizatoromi wyscigow, ze stacjami TV, ze sponsorami w ktorych dokladnie jest okreslone ile bolidow musi wziac udzial w wyscigu. Szczerze mowiac gdyby Brytyjczyk mial taka mozliwosc, to by juz dawno te zespoly wyrzucil, ale nie moze. Takie zespoly zawsze byly potrzebne dla widowiska, ba... nawet dla czolowych zespolow sa „maruderzy“ potrzebni, inaczej ktos z czolowki musialby byc tym ostatnim (a taka sytuacja szefow i sponsorow nie interesuje). Nie wspome juz o pieniazkach za silniki.

    Ecclestone na spotkaniach wspominal, ze cos mu w systemie nie pasuje, ale widocznie dla niektorych zespolow nie byl to wazny temat. Pozniej wykonal krok w kierunku takich zespolow jak Ferrari i Red Bull i zlozyl im taka propozycje, aby te zespoly zrezygnowaly z 1 % pieniedzy ktore im przysluguja, by pozniej ta kwote podzielic na 3-4 zespoly ktore posiadaja problemy finansowe. Dodatkowo on sam wraz z udzialowcami F1 dolozylby taka sama kwote z wlasnej kieszeni!
    Problem w tym, ze ta proba ratunku sie nie powiodla, poniewaz duze zespoly wskazuja na podpisane umowy i deklaruja, ze to nie jest ich problem, tylko problem wlascicieli praw komercyjnych oraz FIA. (i tutaj tez maja racje)

    W tym tygodniu maja byc prowadzone konsultacje z takimi zespolami jak Sauber oraz Force India na ktorych te zespoly maja podac minimalna kwote ktora zapewni im przetrwanie.
    Ja osobiscie mysle, ze w koncu wszyscy jakos sie dogadaja. Zreszta, to sa normalne biznesowe przepychanki. Najwazniejsze teraz bedzie aby zespoly przedstawily potrzebna minimalna kwote (mowa jest o ok. 19-20 Mln. $ na zespol), a pozniej przedstawiciele FOM musza sie zastanowic nad konceptem finansowym. I ja nie wierze, aby doszlo do jakiegos bojkotu, poniewaz takim nastawieniem oraz szantazem niektore zespoly sobie tylko zaszkodza.

    Dzisiaj takze mowa jest o tym, ze Mercedes moglby ewentualnie zrezygnowac na rzecz sportu z kilku procent jezeli Ferrari i Red Bull takze zrezygnuja. W Mercedesie wiedza, ze jesli Force India oraz Lotus zniknie z powierzchni, to im bedzie brakowac w 2015 roku 40 Mln. Euro w kasie.

  • 5. dexter
    • 2014-11-04 17:23:23
    • *.115.157.47

    Ostatnio Bernie powiedzial ciekawe zdanie: „pracuje dla ludzi ktorzy w biznesie po to, aby zarabiac pieniadze“ - Choc dla mnie osobiscie nie jest to nic nadzwyczajnego, poniewaz kazda osoba czy kazda firma ktora inwestuje swoj kapital chce zarabiac, a nie tracic, to troche sie nad tym zdaniem zastanowilem.
    CVC jako przedsiebiorstwo finansowe mialo byc od poczatku taka europejska reka prywatnego amerykanskiego banku Citigroup. Dzisiaj to jest firma ktora nalezy do 10 najwiekszych Private Equity przedsiebiorstw na swiecie. Czyli firma ktora inwestuje swoj kapital w udzialy (kapital moze pochodzic z rak prywatnych albo z instytucji), ktore pozniej handlowane sa na nieuregulowanym rynku (gielda). CVC inwestuje grube miliardy $ w udzialy roznych przedsiebiorstw (do nich m.in. nalezy producent walizek Samsonite, roznego rodzaju browary itd. itd.)
    F1 ma dzisiaj pieniedzy wiecej niz wystarczajaco. CVC Capital Partners w ciagu ostatnich lat wypracowalo na F1 grube, grube setki milionow dolarow zysku. W CVC raczej nie chodzi tylko o sport, lecz o to jak zarobic najwiecej pieniedzy na F1.
    Bernie jest pracownikiem CVC, od zawsze byl on genialnym i przebieglym Businessman'em, a jego taktyka zawsze polegala na tym aby wprowadzic miedzy zespolami troche takiej „iskry“, cos ala „dzielic i rzadzic“. Jestem ostatnim czlowiekiem tutaj na tym portalu ktory snuje jakies podejrzenia, ale teraz gdy chodzi o pieniadze, znowu kloca sie tylko zespoly ;)

  • 6. RyżyWuj
    • 2014-11-04 19:06:14
    • *.static.korbank.pl

    @2 Jacko, że żeby coś można było "znaleźć", to najpierw ktoś musi to "zgubić". Firmy takie jak CVC mają plan inwestycyjny i ustalony kontraktami harmonogram wydatków i wpływów. Nikt nie "znajdzie" kasy inaczej jak rezygnując z czegoś - w szczególności nie będzie to zmniejszenie zysku właścicieli/inwestorów. W tym wypadku tekst "znajdziemy kasę" oznacza znajdziemy kogoś, na kogo będzie można ten dodatkowy koszt przerzucić. Jeśli kasa będzie potrzebna na wczoraj, to jeszcze trzeba będzie znaleźć kogoś, kto skredytuje tego typu obietnice.

  • 7. Yachu
    • 2014-11-04 21:45:28
    • *.skybroadband.com

    Zabrakło McLarena w twoim wyliczeniu, bo chyba coś dostali prawda? Y

  • 8. Jabba1979
    • 2014-11-04 22:06:56
    • *.174.10.80

    4@ a McLaren jeżdzi za danke?

    CVC zapłacili za ten cyrk kupę siana i dodatkowo dali spore łapówy i przez lata drenowali to show by odzyskać co włożyli.

    Coś się w maszynce do zarabiania pieniędzy popsuło i muszą to na szybko naprawić.

    I zgadzam się z dexterem - dogadają sie

  • 9. dexter
    • 2014-11-05 13:57:33
    • *.115.137.203

    BayernLB zmuszony byl sprzedac udzialy z nadzieja ze odzyskaja choc czesc straconych pieniedzy.
    Dla CVC byl to biznes zycia. Pod koniec 2005 roku firma CVC obwiescila ze przejmie udzialy F1 z banku BayernLB i zarazem potwierdzila ze B. Ecclestone zostanie nadal glownym zarzadzajacym dyrektorem (taki byl tez od samego poczatku przy kupnie postawiony warunek przez CVC). Udzialy banku zostaly sprzedane za kwote 839 Mln. $ (gwarancja ze Brytyjczyk pozostanie na szpicy, sprawiala ze CVC mogl niezle naciskac na cene, ktora powiedzmy nie byla typowo-rynkowa), a sam Bernie dostal prowizje z transakcji wyplacona przez bank w wysokosci 5% (41 Mln.$)

    Kiedys czytalem ze CVC musi najpozniej do 2018 odsprzedac swoje 35% udzialow. Jeden z kredytodawcow dla CVC potwierdzil ze termin umowy wynosi 10 lat. Ponadto istnieje mozliwosc 3-krotnego przedluzenia umowy o jeden rok, ktore zelezne jest od zgody wspoludzialowcow. CVC ma takze wobec wszystkich wspoludzialowcow prawo weta. W niniejszej umowie CVC wiazal sie z obowiazkiem zainwestowania co najmniej 50 Mln.

    Oczywiscie, McLaren tez ma wynegocjowane swoje bonusy

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo