2014-10-20
Force India chce, aby to zespoły wybierały opony na wyścigi
W obliczu coraz częściej pojawiającej się krytyki firmy Pirelli, zespół Force India zasugerował pomysł pozostawienia wyboru opon na poszczególne Grand Prix samym ekipom.R E K L A M A
W ubiegłym roku włoski producent ogumienia zebrał krytykę za zbyt agresywne podejście do wyścigów, które w kulminacyjnym punkcie skutkowało wielokrotnymi eksplozjami opon.
W tym roku firma Pirelli obrał bardziej konserwatywne podejście co do doboru ogumienia, które zwłaszcza w Rosji odbiło się wyjątkowo mało atrakcyjnym widowiskiem podczas niedzielnego wyścigu. Po wyścigu w Soczi krytyka ponownie spadała na firmę Pirelli.
Dyrektor sportowy Forc India, Otmar Szafnauer, w jednym z wywiadów zasugerował, aby wprowadzić w F1 dowolność wyboru opon przez zespoły.
„Dlaczego nie mielibyśmy pozwolić każdej ekipie wybierać własnych dwóch mieszanek na każdy wyścig?” mówił w wywiadzie dla Auto Motor und Sport. „Niektóre bolidy byłby szybsze, inne pokonywałby dłuższe dystanse. To mogłoby sprawić, że wyścigi staną się ekscytujące.”
Firma Pirelli stanowczo jednak odcina się od podobnych propozycji.
„Przede wszystkim to byłby logistyczny koszmar” mówił Paul Hembery. „Poza tym pojawia się niebezpieczeństwo, że jakiś zespół mógłby popełnić błąd w dobrze mieszanek.”
„Błędnie dobrane opony stanowią problem z bezpieczeństwem i to my w takich sytuacjach jesteśmy obwiniani, a nie zespoły.”
W tym roku firma Pirelli obrał bardziej konserwatywne podejście co do doboru ogumienia, które zwłaszcza w Rosji odbiło się wyjątkowo mało atrakcyjnym widowiskiem podczas niedzielnego wyścigu. Po wyścigu w Soczi krytyka ponownie spadała na firmę Pirelli.
Dyrektor sportowy Forc India, Otmar Szafnauer, w jednym z wywiadów zasugerował, aby wprowadzić w F1 dowolność wyboru opon przez zespoły.
„Dlaczego nie mielibyśmy pozwolić każdej ekipie wybierać własnych dwóch mieszanek na każdy wyścig?” mówił w wywiadzie dla Auto Motor und Sport. „Niektóre bolidy byłby szybsze, inne pokonywałby dłuższe dystanse. To mogłoby sprawić, że wyścigi staną się ekscytujące.”
Firma Pirelli stanowczo jednak odcina się od podobnych propozycji.
„Przede wszystkim to byłby logistyczny koszmar” mówił Paul Hembery. „Poza tym pojawia się niebezpieczeństwo, że jakiś zespół mógłby popełnić błąd w dobrze mieszanek.”
„Błędnie dobrane opony stanowią problem z bezpieczeństwem i to my w takich sytuacjach jesteśmy obwiniani, a nie zespoły.”
komentarze
1. krzysiek000
„Poza tym pojawia się niebezpieczeństwo, że jakiś zespół mógłby popełnić błąd w dobrze mieszanek.”
Ano prawda, taka sytuacja zaistnieć by mogła ALE wówczas jedynym winnym byłby zespół, który najzwyczajniej w świecie źle dobrał strategię.
2. EryQ
Masło maślane co mówi Paul H. Dlaczego logistycznie miałby być problem? Zespoły miesiąc wcześniej zamawiają mieszanki, które chcą na dane GP i co? Problem? Bezpieczeństwo wówczas to kwestia teamow i ich wyborów! Wielki problem dla włoskich partaczy!!! Oj...
3. (Force)
„Błędnie dobrane opony stanowią problem z bezpieczeństwem i to my w takich sytuacjach jesteśmy obwiniani, a nie zespoły.”
Są obwiniani, bo wybór należy do nich. Jeśli zespoły by wybierały to było by to wina zespołu.
Jestem za pomysłem Otmara, niech zespoły wybierają mieszanki.
4. adazn
Bardzo dobry pomysł. Logistycznie to samo jak przy dwóch plus deszcz mieszankach. Weszła by niewiadoma doboru ogumienia. Szansa dla ryzykownych strategii i słabszych ekip.
5. adazn
Bez powodzenia argumenty związane z bezpieczeństwem. Będzie to samo co i teraz tytlko inne kolory opon.
6. fanAlonso=pziom
już sam kiedyś o tym myślałem i wystarczy aby zespoły miały jakiś deadline od kiedy muszą zadeklarować opony na 4 następne wyścigi by pirelli mogło je spokojne dostarczyć i gitara , to jest pomysł poprawiający F1 a nie to co pożal się Boże komisja F1/ grupa strategiczna wymyśla
7. bartexar
To by mogło godnie zastąpić zakaz tankowania. Dobry pomysł, ale znajac FIA to marnie to widzę..
8. devious
Ogólnie pomysł jest ciekawy ale wiem jakby się to skończyło.
Zespoły wybierałyby najbardziej miękką mieszankę na kwalifikacje i twardą, bardzo wytrzymałą na wyścig - i mielibyśmy nudne procesje z 1 pitstopem jaki kiedyś i ostatnio w Soczi...
Mało trwałe opony są IMHO dużo ciekawsze, "robią show" - może sport na tym cierpi ale show na pewno nie :) MI się sezon 2012 czy mało trwałe opony w 1 cz. sezonu 2013 bardzo podobały - oczywiście z punktu widzenia kierowców było to irytujące i niebezpieczne ale z punktu widzenia kibica - było to bardzo ciekawe.
I F1 powinna iść albo w kierunku super-przyczepnych i trwałych opon, na których można cisnąć non-stop tak jak chcą kierowcy (i wtedy faktycznie zespoły mogłyby sobie wybierać opony, ba - mogłoby być 2-3 dostawców opon i "wojna" jak kiedyś), albo w kierunku mało trwałych (narzuconych przez dostawcę i FIA) ale robiących show opon z poprzednich sezonów.
Inne rozwiązania to półśrodki, a półśrodki w F1 nie mają racji bytu.
9. Skoczek130
@devious - kierowcom nigdy się nie dogodzi - w 2010 i w tym roku wielu narzekało, że opony są czasem po prostu za twarde. FIA jednak zapewne nie pójdzie na rękę ekipom - oni lubią mieć kontrolę nad wszystkim... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz