Kubica: sport motorowy zawsze jest niebezpieczny
Robert Kubica, który po swoim wypadku z Rajdu Ronde di Andora z 2011 roku nie zdołał powrócić do Formuły 1 uważa, że wypadek Julesa Bianchi z GP Japonii podkreśla tylko to, że sport motorowy, w tym także F1, zawsze niesie ze sobą ryzyko.„Gdy coś takiego widzi się, zadaje się sobie pytanie jak to w ogóle jest możliwe?” mówił Polak. „Niestety takie rzeczy zdarzają się. W sporcie motorowym zawsze jest ryzyko.”
Kubica przypomniał zapomniane już wydarzenia z Grand Prix Europy na torze Nurburgring w 2007 roku. Trudne warunki atmosferyczne sprawiły, że wielu kierowców wypadało z toru, a na poboczu również pojawił się ciężki sprzęt. Patrząc z perspektywy wypadku kierowcy Marussi, niejeżdżący już w F1 Vitantonio Liuzzi miał wtedy ogromne szczęście. Sytuacja do złudzenia przypominała tę z Suzuki, jednak Włoch po utracie panowania nad bolidem tyko delikatnie uderzył w traktor i wyszedł z wypadku bez szwanku.
„On wyszedł z tego wypadku bez obrażeń i nikt wtedy nie zauważył, że to może być niebezpieczne” mówił Kubica. „FIA wykonuje świetną robotę, poprawiając standardy a wypadek ten tylko pokazuje, że mamy rzeczy, które wymagają poprawy.”
„Pokazuje jednak także to, że niebezpieczeństwo zawsze będzie czyhało- to część tego sportu. Nawet jeżeli myśli się, że jesteś bezpieczny, niebezpieczeństwo zawsze wisi w powietrzu.”
Polak oprócz groźnego w skutkach rajdowego wypadku, który zakończył jego karierę w Formule 1 także w królowej sportów motorowych przeżył chwile grozy, gdy podczas GP Kanady w 2007 roku wypadł z toru i z dużą siłą uderzył w betonową bandę.
Jego BMW Sauber rozpadł się na części, a wrak bolidu bezwiednie przetoczył się kilkadziesiąt metrów po torze. Oprócz chwilowej utraty przytomności i zwichniętej kostki Polakowi nic się wtedy nie stało.
Wypadek rajdowy, do którego doszło kilka lat później oraz jego skutki nie pozwoliły jednak Polakowi powrócić do rywalizacji na torach wyścigowych Formuły 1.
„Czasami zapominamy, że sport motorowy może być niebezpieczny” mówił. „Mój przypadek nie był podobny, ale miałem wtedy dużo szczęścia i dużo pecha- można na to spoglądać z dwóch stron. Życzę Julesowi i jego rodzinie wszystkiego najlepszego i modlę się za niego.”
„Znam go całkiem dobrze, jest naprawdę miłym facetem i ma duży talent, ale teraz nie chodzi tutaj o to jak dużym ma talent i czy jest moim przyjacielem, czy nie- niebezpieczeństwo zawsze wisi w powietrzu.”
komentarze
1. radzix
Aż się łezka w oku kręci patrząc na to zdjęcie... Może kiedyś wróci tam gdzie jego miejsce.
2. szok
Raczej nie wróci.
3. RyżyWuj
Patrząc na przygody Schumachera czy Bianchiego, to Kubika aż tak żle w sumie nie skończył.
4. EryQ
;) Oj Robert, Robert... Twoja pasja przekreśliła bycie w SF... Teraz tłucz się dalej tym żęchem po dziurach! Życzę powodzenia w przyszłym sezonie WRC ale skończ połowę rajdów w przyszłym roku bez awrii i wypadków a kto wie może za dwa lata udźwigniesz 3/4 ukonczenia odcinków...?
Nie wypowiadaj się na temat F1 bo olałeś ten cyrk i to jest trochę nie na miejscu...
RyżyWujasie--->mimo tego wypadku jaki R.K. odniósł jest tą samą osobą ponieważ były inne okoliczności i tylko kończyny ucierpiały. MS i JB to całkiem inna historia. Mózg uszkodzony a w przypadku Julesa przeciążenia podczas uderzenia zrobiły swoje!
5. fan K1
@4, ty jak chcesz porozmawiać z Robertem Kubicą, jedź na rajd i mu powiedz w oczy, to co żeś tutaj napisał. Wątpię, żeby Robert czytał taką pulpę.
6. EryQ
@5 o co Ci biega?? Że post bezpośrednio piszę do osoby, która i tak go nie przeczyta???? To forum a nie fb i inne tego typu g....
7. fan K1
@5 .No tak, bo na forum INTERNETOWYM wszystko jest na miejscu. Inni czytają takie wypociny i myślą, że jest to w porządku.
Jeśli odnosisz się do kogoś personalnie a w tym wypadku też pogardliwie, to daj Mu szanse na odpowiedź. Masz jaja? Robert jest dostępny bardziej niż Ci się wydaje. Jedź na rajd powiedz mu co sadzisz o nim, o jego aucie, karierze, wypadku... Dostaniesz pstryka w kinola i się skończy kozaczenie.
8. EryQ
@up ...Bez komentarza....
9. gujak
a Kubica na tym filmie to ten po lewej czy po prawej ? bo ja go zawsze w kasku widziałem
10. zzagrobu
a nikt nie zauważył jak safety car zaczął spier ... nieźle to wygląda. Wypadek Julesa to splot wielu czynników - jak w wypadkach lotniczych. Nie ma takich zabezpieczeń, które by Go uchorniły przed tą tragedią. No oczywiście poza przeniesieniem F1 w wirtualny świat. Przed 20 lat nie zdarzył się wypadek z równie tragicznym skutkiem. To gigantyczny sukces w tak ryzykownym sporcie, a mimo to za wszelką cenę oczekuje się wskazania tego jednego, który zawinił. To po prostu głupie i poskutkuje tylko tym, że widowisko pt. wyścig F1 po raz kolejny straci na atrakcyjności ze względu na argumentację odnośnie bezpieczeństwa.
11. oplex
@ EryQ . Pana żenujące komentarze można tłumaczyć tylko albo z niewiedzy o szeroko pojętym motorsporcie albo z własnych kompleksów albo zaniżonej samooceny , co być może wynika z tego iż w relacjach domowych Pana miejsce w szeregu jest dalekie od tego którego Pan oczekuje , być może ma Pan w domu wyznaczone kredą na podłodze sektory w których może się Pan poruszać i stąd to rozgoryczenie którego efektem są bzdury które Pan wypisuje.
12. EryQ
@11 ;) dobre i ciekawe ... Ale niestety nie trafiłeś chłopaq...
13. mwhakowscy
Ooo! Zawitał na forum domorosły psycholog w osobie oplex.
14. RyżyWuj
EryQ, porzuć język nienawiści. Kubica i tak nie czyta twoich przemyśleń, ale niepotrzebnie męczysz oczy tych co cię jeszcze nie wrzucili na ignore'a ;-)
15. wheelman
@11 daj mu ignora, nie warto go nawet czytać a co dopiero dyskutować. Jakiś gimb bez znajomości j.polskiego a ty oczekujesz wiedzy o motosporcie :)
16. oplex
@EryQ ,@ mwhakowscy , liczyłem na bardziej błyskotliwą ripostę. :)
17. wheelman
Jeszcze co do tego o czym mówi Kubica, Liuzzi miał to szczęście że nim poobracało i wytracił prędkość, no i była też pułapka żwirowa. Ale to chyba każdy wie. Bianchiemu pułapka mogłaby pomóc w ten sposób, że spowodowała by obrót. Ale jeśli przejechałby ją na wprost wtedy nie wytraciłby prędkości (to dla tych co sądzą, że pułapka w tym miejscu na Suzuce by uratowała Bianchiego)
18. EryQ
RyżyWujasie... Ignoruj...
19. RyżyWuj
@18 EryQ, luz, nie spinaj się i twórz spokojnie dalej. Jesteś hardkorem, a ja to respektuję. Na ignora jestem zmuszony wrzucać jedynie wyjątkowych prostaków i wulgarusów, coby mi moich pąsowych ocząt nie kalali swoim obornikiem.
20. kempa007
swoją drogą bylem na tym wyścigu, ale jak to oglądam to żałuję, że w TV go nie oglądałęm ;-)
21. Esotar
Robert Kubica, największy specjalista WRC od rozdupcania samochodów. :)
Ale to przecież talent, jeszcze wróci i nam pokarze z czym to się je.
Do pierwszego zakrętu Robert ! W drugim pewnie się nie zmieścisz. :)
22. wobz
kubica wielkim kierowca jest i basta
23. Jaro75
4.
A ja myślałem że już dzisiaj się nie pośmieję.A tu proszę.Berecik zryty troszkę.
Oj człowieku,co Ty piszesz.Zastanów się a potem pokuta nie zaszkodzi.
24. Jaro75
21.
I tutaj podobny mamy przypadek szanowna komisjo.Ale spokojnie ,mamy szczepionki aby epidemia nie rozlała się zbytnio.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz