Q1: Hamilton rozbija się na bandzie
W okolicach Hockenheim cały czas utrzymują się wysokie temperatury, które uprzykrzają życie ekipom.Brytyjczyk zaraz po wypadku potwierdzał, że nic mu się nie stało i zasugerował awarię układu hamulcowego W05. Jeden z faworytów do pole position zakończył więc swój udział w kwalifikacjach już w Q1.
Jego czas pozwolił mu jednak na awans do Q2. Uszkodzenia bolidu Mercedesa są zbyt duże, aby Brytyjczyk mógł powrócić do rywalizacji.
Po wznowieniu czasówki najszybszy okazał się Nico Rosberg, który już w Q1 skorzystał z super-miękkiej mieszanki opon Pirelli. Pechową szóstkę odpadającą z rywalizacji stanowili tradycyjnie zawodnicy Caterhama i Marussia, do których dołączyli Adrian Sutil i Pastor Maldonado.
Marcus Ericsson, reprezentujący Caterhama w Q1 w ogóle nie pojawił się na torze, po tym jak jego ekipie nie udało się na czas naprawić jego auta. Według doniesień zespołu awarii uległ układ hydrauliczny CT05.
komentarze
1. RyżyWuj
Znowu spisek przeciw Hamiltonowi.
2. Amnes
Ale urwał.
3. devious
Znowu skandal w F1 - czemu niby dzisiaj znowu nie obowiązują "track limits"?
Rosberga, Vettela nie powinno być w Q2. Być może jeszcze kilku innych kierowców, którzy opuszczali tor na ostatnim zakręcie by zyskać czas.
4. Zirdiel
@3 Wszyscy tam opuszczali tor...
5. RyżyWuj
@3 Bo to nie daje nic odnośnie czasu - jak widać na powtórce Vettela, wręcz opóźnia przejechanie linii.
6. chudy12
ale to było dobre
7. devious
@4
Kłamiesz.
8. devious
@5
Ty też :)
9. Yogson
Hmmm. Hamilton całkiem nieźle :)
10. devious
@5 RyżyWuj
To nie ma znaczenia czy kierowca traci czy zyskuje - było od dawna jasno ustalone - jak wyjeżdżasz 4 kołami poza tor to czas się nie liczy. Jak zaczęliby relatywizować takie wyjazdy "ooo tutaj stracił 0,05s na wyjeździe więc mu czasu nie skreslamy, ale tamten zyskał 0,01s więc jemu skreslamy" - to pracę sędziów sparaliżowały dywagacje kto gdzie zyskał a gdzie stracił - pewnie całą noc by musieli analizować telemetrię każdego przejazdu...
Sytuacja jest jasna i klarowna - opuszczasz tor na najszybszym kółku - skreślają ci czas. Proste i oczywiste.
Widać jednak, że są "święte krowy" w F1, których przepisy nie obowiązują. Jakoś wielu innych kierowców "mieściło" się w torze. Wszyscy, którzy się nie mieścili się w granicach toru na swoim szybkim kółku (widziałem Rosberga, Vettela, Bianchi'ego - Alonso też wyjechał ale nie poprawił wtedy czasu - Buttona nie jestem pewien) - powinni jechać kolejne kółko .
No ale Niemiec Rosberg w niemieckim Mercedesie i Niemiec Vettel nei mogliby odpaść w Q1... (Rosberg jakkolwiek miał czas by jeszcze jedno kółko przejechać jak sędziowie szybko by mu czas skreślili - więc pewnie by nie odpadł i tak)
11. marek007
Życie czasem i tak bywa szkoda że bolid mocno uszkodzony....przynajmniej jutro będzie miał większa motywację do gonienia Rosberga...nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem....
12. envoy
Hamiltonowi zawodza hamulce w Q1 GP Niemiec... OJP
13. Tommy64
Kolejny raz awaria Hamilton'a a rosberg przekracza kołami granicę toru i co i nic...... awansuje dalej do Q2 a w Q3 zdobywa pole position
14. netka
Irytujące kwalifikacje, liczyłam na P1 dla Bottasa. Pech Hamiltona i znów będzie się musiał przebijać do przodu stawki. Powinni kasować czasy za wyjechanie czterema kółkami poza tor! Przepisy mają być równe dla wszystkich, a nie podczas jednych wyścigów kasują, a podczas innych nie. W takim razie po co w ogóle taki zapis?
15. KowalAMG
Rzecz powiedziawszy to sabotaż .. Nowe hamulce w Mercu i siadaja :p no coz zobaczymy jutro naprawde na co go stac ... Rosberg pewny swego P1 i zapewne mu go nie oddac ..
16. KowalAMG
Odda*
17. mwhakowscy
10. devious. W tym aspekcie popieram. „Dura lex, sed lex”
18. Skoczek130
Rzecz jasna Hamilton znowu zajechał hamulce... ;) Weźcie skończcie z teoriami spiskowymi. ;)
19. Skoczek130
@devious - wielu kierowców przekraczało w tamtej części tor. ;) I założę się, że większość... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz