Vettel: wykluczanie się z walki byłoby głupie
Niemiecki kierowca Red Bulla twierdzi, że na tym etapie mistrzostw nie powinien zapomnieć o kontynuowaniu walki. Przewaga Mercedesa nad resztą stawki jest na ten moment zbyt duża, aby regularnie utrudniać Rosbergowi i Hamiltonowi zadanie. Mimo to Vettel pozostaje skupiony.„Głupotą byłoby twierdzenie, że już się nie liczymy w rywalizacji. Pozostając realistą – Mercedes może wygrać każdy wyścig z dubletem. Nie martwią się innymi, chyba że coś pójdzie nie tak. Naszym celem jest zamknięcie straty. Trudno będzie tego dokonać w najbliższej przyszłości" - podkreśla.
„Na żadnym etapie sezonu nie stresowałem się tym, aby utrzymać odpowiednie skupienie na rywalizacji o mistrzostwo. Staram się walczyć wyścig po wyścigu wyciągając maksimum potencjału z bolidu” – dodaje.
Zupełnie inaczej myśli Fernando Alonso. Hiszpan jest bliżej Rosberga i Hamilton pod względem punktów, ale Ferrari – podobnie jak Red Bull – nie dysponuje sprzętem zapewniającym jakąkolwiek przewagę nad Mercedesem.
„Wszyscy, którzy mówią, że mistrzem może zostać ktoś poza Rosbergiem lub Hamiltonem kłamią, a ja nie lubię kłamać” – tak skomentował sprawę walki o mistrzostwo 2-krotny mistrz.
komentarze
1. Kii
No i prawidłowo. Walka powinna trwać do samego końca, a nie poddawać się w połowie sezonu jak to robi np. Ferrari bo Mercedes ma bolid nie z tej ziemi to już po paru wyścigach skupiają się na następnym sezonie. Dobra postawa Vettela, inni powinni brać z niego przykład.
2. waldi1
Nie lubię Vettela, ale po raz pierwszy gada z sensem. I za to mu chwała!
3. Rambo4
Vettel nie walczy już o tytuł, lecz o swój już nadszarpnięty wizerunek. Trzeba przyznać, tym razem mądrze mówi, ale mam nadzieje, że w tym sezonie nie zobaczę ani razu palucha w górze, ale nie mam nic przeciw oglądaniu zębów Daniela.
4. cris163
Vettel co jest z Tobą 4 tytuły z rzędu i teraz Cie Ricciardo objeżdza? Bolid gorszy i już nie ogarniasz 4 sezony miałeś genialny bolid teraz masz słabszy i widać że nie jesteś wielkim kierowcą
5. magic942
@3 Kiedy ostatnio miał palec w górze. (mam na myśli poprzedni sezon)
@4 Sezon trwa i jeszcze daleko do końca, a gdybyś nie był ślepy to byś zauważył że RBR zaczął faworyzować RIciardo.
6. mwhakowscy
To takie trochę zaklinanie rzeczywistości, ale za taką postawę należy życzyć mu powodzenia. Zwykle tylko nieświadomi tego, że coś jest niemożliwe, zdolni są do niespodziewanych sukcesów.
7. Teoster
@5 a propo faworyzowania idąc tym tropem można wydedukować, że w poprzednich sezonach RB niezbyt doceniał Marka Webbera w stosunku do Sebastiana Vet no i miał najlepszy w stawce bolid. Oliwa zawsze sprawiedliwa. Tak już jest w F1 kiedyś dominacja Ferrari, potem Renault, Brown, RB a teraz Mercedes tylko ciekawe jak długo
8. magic942
@7 Zgadzam się z tobą w 100%. Mi się to też nie podobało jak Oni traktowali Marka Webbera np. podczas GP Japonii gdzie oddali zwycięstwo Vettelowi. Po prostu duet Vettel-RBR już jest przereklamowany teraz będzie duet Riciardo-RBR.
9. andy_chow
Wielu mówiło w zeszłym roku ,że RBR faworyzuje Vettela nie uwierzyli teraz twierdzą,że faworyzują Ricciardo.Jak niewiele trzeba do zmiany opinii he he pzdr
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz