komentarze
  • 1. bartexar
    • 2014-05-23 15:54:19
    • *.adsl.inetia.pl

    Wierzę w nich. ;)

  • 2. maziboss
    • 2014-05-23 16:18:56
    • *.95.204.25

    Mimo że czekam juz 7 lat na większy sukces to też wierzę. Oby w końcu się udało.

  • 3. Michael Schumi
    • 2014-05-23 16:53:09
    • *.ip.euro.net.pl

    Jak uda im się choć raz wygrać to chyba w cudzie. Obecnie ten bolid przypomina mi ich sezon z 2011.

  • 4. chelsea 8
    • 2014-05-23 17:04:15
    • *.adsl.inetia.pl

    @3 a nie ten z 2009? wtedy było jeszcze gorzej

  • 5. klingus123
    • 2014-05-23 17:23:06
    • *.opera-mini.net

    W obu tych bardzo lichych sezonach, czyli wspomnianych 2009 i 2011 przynjamniej Ferrari wygrało po jednym wyścigu. Obecnie nie widzę na to żadnych szans.

  • 6. MarTum
    • 2014-05-23 17:53:41
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    W końcu się ogarną i przyjdzie ich czas.

  • 7. Michael Schumi
    • 2014-05-23 18:50:21
    • *.ip.euro.net.pl

    W 2011 Ferrari zdobyło pierwsze podium w czwartym wyścigu w Turcji, a teraz też w czwartym w Chinach. Za każdym razem było to 3 miejsce. Podobnie z inauguracją w Melbourne, gdy Alonso w obu sezonach był 4.

  • 8. Tygrysek2014
    • 2014-05-23 22:23:36
    • *.opera-mini.net

    Oj 2009 to był dopiero sezon. Ferrari rzeczywiście kiepsko wtedy wypadło.

  • 9. Tygrysek2014
    • 2014-05-23 22:24:32
    • *.opera-mini.net

    A co do GP Turcji. Wróci czy nie?

  • 10. devious
    • 2014-05-23 22:30:20
    • *.adsl.inetia.pl

    @5
    Obecnie szanse Ferrari na wygraną istnieją tylko w przypadku podwójnego DNF Mercedesa... Co w sumie nie jest takie nierealne bo przed nami jeszcze pewnie kilka "szalonych" wyścigów gdzie np. popada lub zdarzy się kilka awarii... Choć póki co awaryjność jest zaskakująco niska więc raczej trzeba liczyć na jakieś przypadkowe zdarzenia (bardzo mało prawdopodobne).

    Ogółem w tym momencie wygrana jakiegokolwiek innego kierowcy niż Hamilton/Rosberg będzie wielkim wydarzeniem - niestety taki sezon czasem się zdarza :(

  • 11. Tygrysek2014
    • 2014-05-23 22:47:06
    • *.opera-mini.net

    Według mnie dobrze że jest chociaż walka na torze o to 1 miejsce a nie to co było w RBR za czasów Webbera.

  • 12. dexter
    • 2014-05-24 07:51:55
    • *.114.34.161

    Napisze te same slowa ktore napisalem juz pod newsem z czwartku „Alonso najszybszy w zmiennych warunkach“

    Czy Ferrari ma mozliwosc walczyc o podium? - Na wszystkie okolicznosci trzeba byc zawsze przygotowanym. W wyscigach zdarzaja sie rozne rzeczy, moze zaczac padac deszcz (akurat dzisiejsze Q. oraz jutrzejszy wyscig maja odbyc sie w suchych warunkach), na tor zawsze moze wyjechac samochod SC (zespol ukaladajac sobie strategie takze uwzglednia taki aspekt), czasami mozna wybrac w wyscigu agresywna strategie itd. itd. Patrzac na dzien dzisiejszy to zespolowo z pewnoscia Red Bull i Ferrari sa 3 sila w calej stawce, ale czy to wystarczy aby zespol o wlasnych silach zajal miejsce na podium? Cudow raczej w Motorsporcie nie ma.

    Uwzgledniajac wlasne wymagania tego zespolu, uwzgledniajac wszystkie zalozenia przedsezonowe, cala gadke itd. - to sezon mozna zaliczyc do...
    Najgorszy jest fakt, ze Ferrari nie ma tam takiego jakiegos mocnego punktu ktory by sie wylanial (np. b. dobra trakcja, albo b. dobry Top-Speed, lub b. dobry Speed w szybkich zakretach)
    Nie ma zadnej takiej dyscypliny w ktorej ten zespol byl by naprawde dobry.
    Ferrari z pewnoscia plywa na powierzchni wody, ale zeby tam sie cos pozytywnie iskrzylo trudno wywnioskowac. Taka sytuacja jest zawsze niebezpieczna, wymaga duzego rozwoju. Do tego dochodzi ograniczony czas testowania, duzo pracy mozna wykonac w symulatorze ktore pomagaja, ale to nigdy nie bedzie to samo co jazda po torze. Oczywiscie napewno praca w kanale aerodynamicznym, w dziale rozwoju silnikow idzie pelna para, ale patrzac na ciasne terminy w kalendarzu trudno jest w czasie sezonu o wielkie zmiany, a konkurencja nigdy nie stoi w miejscu.
    Nastepna rzecz, to homologacja przed sezonem. Niektore prace sa zamrozone przez co techniczny rozwoj jest ograniczony, oczywiscie pewne prace nad peryferiami, nad elektronicznym systemem sterowania silnikow, nad Software itd. mozna zawsze poprawic (w tym obszarze zespoly dysponuja dosc duzym polem manewru).

    Aby do konca wszystko nie brzmialo tak negatywnie - to co Alonso zrobil w czwartek pod koniec 2 trenigu kiedy mocno naciskal, wykrecil najlepszy czas w sektorze nr. 1. bardzo mi zaimponowalo. Powiem w skrocie: nie jestem wielkim fanem tego kierowcy, i obojetnie czy mialo to sens czy nie, dla calego zespolu Ferrari byl to bardzo wazny znak. Takie akcenty zawsze na nowo podbudowuja, motywuja zespol i „pushuja“ caly Team do przodu. Motorsport to Teamsport gdzie spojnosc w zespole jest bardzo waznym elementem. Chapeau!

  • 13. chelsea 8
    • 2014-05-24 08:30:12
    • *.adsl.inetia.pl

    @11 czy ja wiem czy jest walka? Lewis wygrał 4x wyścigi z rzedu ..

  • 14. chelsea 8
    • 2014-05-24 09:50:28
    • *.adsl.inetia.pl

    @5 zawsze oba Merce moga wyścigu nie skończył Vett dostanie kare (bo mu sie silniki skończa na 100%) a Riciardo nie dokręca koła

  • 15. andriej01
    • 2014-05-24 10:01:05
    • *.wejherowo.vectranet.pl

    Nie wiem, czy przy takich pieniądzach, nie pójdzie propozycja do Marussi lub Caterhama, by przy dublowaniu nie unikali kolizyjnych sytuacji z Mercem. Osobiście bym tego nie chciał, ale naprawdę jestem ciekawy, czy coś takiego mogłoby się wydarzyć. Słabsze zespoły mogły by liczyć na jakieś drobne wsparcie techniczne, a później na bonusy za lepsze wyniki od konkurentów.
    Teoria spiskowa, ale czy niemożliwa???
    Pozdrawiam. ;-)

  • 16. versus666
    • 2014-05-24 10:25:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Czyli sezon spisany na straty takie jest myślenie szefostwa Ferrari!!! Teraz niech nas nie dziwi to że chodzą pogłoski o odejściu Alonso skoro panowie z Ferrari tak do sprawy podchodzą. Tylko patrzeć jak Kimi zacznie się rozglądać za nowym pracodawcą skoro władze mają takie podejście to tego by się poprawić, zresztą słuszne pretensje Kimi miał do swojego menadźera przed sezonem że go wpakował do Ferrari chyba Kimi przeczówał że forma Ferrari będzie kiepska w tym roku. No ale kibicuje nadal Kimiemu tak jak to robie od 12 lat i oby wkońcu dostał bolid taki w którym da się wygrywać a nie taki w którym można tylko przetrwać wyścig!

  • 17. dexter
    • 2014-05-24 14:16:21
    • *.114.34.161

    @ andriej01 „Nie wiem, czy przy takich pieniądzach, nie pójdzie propozycja do Marussi lub Caterhama ...“ - radze zmienic natychmiast kierunek myslenia, poniewaz galopujesz bardzo i to bardzo zlym torem. myslenia ;)) Co wy macie z tymi teoriami spiskowymi, jest to jakas chorba, czy lezy to w genach?
    Prosze was, trzymajcie przynajmniej choc niski poziom na tym forum!

    P.S. Charlie Whiting specjalnie w Meetingu jeszcze raz zwracal na to uwage, aby maruderzy nie ignorowali niebieskich flag tzn. widzac niebieska flage natychmiast (oczywiscie w miare mozliwosci) robili miejsce szybszym kierowcom na torze, inaczej beda narazeni na kare.
    Pozdr.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo