Znamy linię obrony Red Bulla w sprawie dyskwalifikacji
Szef zespołu Red Bull, Christian Horner, przed drugą eliminacją mistrzostw świata F1 zdradził jaką linię obrony zamierza przyjąć jego ekipa w walce o odzyskanie przed Międzynarodowym Trybunałem Apelacyjnym, utraconego w Australii drugiego miejsca Daniela Ricciardo.Horner dodał jednak, że jego zespół będzie starał się także udowodnić, że dyrektywy techniczne przesyłane od czasu do czasu przez FIA, w tym ta, która nakazywała ekipom stosowanie się do wskazań nowego czujnika przepływu paliwa dostarczonego przez FIA nie mają mocy ustawodawczej.
Zdaniem Red Bulla przesłana na początku marca do wszystkich ekip dyrektywa techniczna FIA nie może stanowić podstaw do dyskwalifikacji, tym bardziej że zespół utrzymuje iż wedle własnych obliczeń przepływ paliwa w RB10 nigdy nie przekroczył zapisanej w regulaminie technicznym wartości 100 kg/h.
„Dyrektywy techniczne nie mają mocy ustawodawczej” mówił szef zespołu Red Bulla w wywiadzie dla serwisu Autosport.com. „Stanowią one opinię delegata technicznego- tak było w przypadku sprawy Pirelli [przyp. sekretnych testów Pirelli i Mercedesa z sezonu 2013], kiedy to jasno stwierdzono, że opinie Charliego [Whitinga] nie mają mocy ustawodawczej.”
„Taki zapis widnienie teraz nawet na dole tych dyrektyw.”
„Nasze stanowisko jest takie jak podczas wyścigu: wierzymy i wierzymy że uda nam się to zademonstrować przed Trybunałem, że w pełni spełnialiśmy wymogi artykuły 5.14 regulaminu technicznego.”
Fakt, że zespół Red Bulla wielokrotnie był w trakcie wyścigu proszony o zmniejszenie przepływu paliwa przez FIA, Horner komentował krótko, stwierdzając, że czujnik dostarczony przez FIA był wadliwy i było to zgłoszone FIA już w piątek po treningach.
„Gdybyśmy posłuchali się instrukcji FIA mielibyśmy poważny wpływ na osiągi” przyznawał. „Gdy ma się dylemat czy korzystać z czujnika, który przekłamuje, lub z systemu paliwa, który jest w pełni niezawodny, a ściga się o pozycje z i tak ograniczoną mocną silnika niż konkurencja co wtedy można zrobić?”
„Ufa się niewiarygodnym informacjom? Jesteśmy absolutnie pewni, że spełniliśmy wymogi regulaminu technicznego.”
Jako, że sprawa apelacyjna zostanie rozpatrzona przez Trybunał dopiero 14 kwietnia, zespół Red Bulla będzie miał poważny dylemat co do decyzji o ponownym zrezygnowaniu z odczytów czujnika dostarczonego przez FIA podczas GP Malezji i GP Bahrajnu.
„Miejmy nadzieję, że otrzymamy dobrze działający czujnik” mówił Horner. „Jestem pewny, że będziemy o tym jeszcze rozmawiać [z FIA].”
komentarze
1. rafciu77
Niech przyznają te 2 miejsce Ricciardo,bo wtedy w typowaniu będe miał 26 pkt a nie 10.Trafiłem pozycję Hulkenberga i Raikonnena ale po dyskwalifikacji Australijczyka i awansie przez to o jedno oczko poniższych kierowców,staciłem 16 pkt.
2. sequel
10 pkt i tak lepsze niż 8 moje;D
3. rzadki
Przeczytaj regulamin konkursu. Te odwołanie nie maj już znaczenia. Wyniki uznane w środę są wiążące. Ja również bym zyskał 10 pkt.
Pozdr.
4. kempa007
1. rafciu77 nie bedziesz mial, bo juz jest wszystko podliczone i zadnych zmian nie wprowadzamy po środzie po wyścigu.
5. mazur81
Ja też mam 15 zamiast 25.
Różnica w pozycji w rankingu masakrująca. 400 zamiast okolice 11 :(
6. Jahar
W typowaniu wyścigi jak na torze:) jedni przez tę sytuację zyskali inni stracili. Ja straciłem i jak Red Bull wygra z FIA a nie zmienią się wyniki typowania to Kempa007 uważaj na procesy sądowe:-p bo jakaś sprawiedliwość musi być:)
7. wobz
nich już bądzi sobota i kwalifikacje
8. mlody802
co do 2 komentarza pozdrawiam mam całe 8:)
9. Michael Schumi
Ja mam 28 pkt, przed dyskwalifikacją miałbym 12, więc mi się udało :)
10. kempa007
My w regulaminie mamy jasno podane jakie wyniki uznajemy za ostateczne ;)
11. RyżyWuj
@10 Mateschnitz zagrozi, że wycofa się z F1 i będziecie musieli jednak zmienić ;-)
12. Skoczek130
W typowaniu powinno być tak, ze pierwszy wynik się liczy i tyle... ;) Ktoś trafił kogoś miejsce... ale że ten dostał DSQ, to nie jego wina.
13. Dexterus
@ 12. Teoretycznie to prawda - skoro według regulaminu późniejsze zmiany w końcowych wynikach nie są uwzględnianie, pytanie, dlaczego miałyby być wcześniejsze. To jest dzielenie według arbitralnych zasad. Zmiany przy zielonym stoliczku w klasyfikacji końcowej podjęte do środy są spoko, a te podjęte po środzie są już be? Niezbyt to logiczne na mój nos...
Piszę "teoretycznie", bowiem sam oberwałem mocno na dyskwalifikacji RIC, więc trochę nie powinienem się wypowiadać w tej sprawie ^^' (nemo iudex in causa sua)
Piszę "teoretycznie", ponieważ jest to konkurs organizowany przez właścicieli tego portalu, a jako taki, mogą robić z nim co im się żywnie podoba (o ile uzasadnią to w regulaminie). Jakby chcieli, mogliby nawet postanowić, że wyniki uzyskiwane przez kierowców RBR/Ferrari/Mercedesa nie są podliczane :P Ich prawo. Jeśli nam to nie pasuje, to możemy w nim nie uczestniczyć ;> (sam prowadziłem parę konkursów, więc znam to troszkę z autopsji)
14. mlody802
skoczek 12 komentarz ale jakby tak było jak byś chciał że sięliczy 1 wynik a by się stało tak że mpo zmianie wyniku mogłeś zyskac 10pkt to założe się wtedy żeby twój post by wygladal inaczej
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz